Spektakularny, ale nieoczekiwany koniec 7. lotu Starshipa. Co poszło nie tak?
Ciekawostki

Spektakularny, ale nieoczekiwany koniec 7. lotu Starshipa. Co poszło nie tak?

przeczytasz w 4 min.

Siódmy lot SpaceX Starship przeniesiono ze względu na pogodę ze środy na styczniowy czwartek, jednak to nie aura zakłóciła pomyślny przebieg kolejnego testu. Udanego jak twierdzi Elon Musk w 5/8 - bo znowu złapano człon Super Heavy, a Starship poleciał, choć nie osiągnął celu.

Rankiem na kilkanaście godzin przed testem SpaceX w przestworza wzniosła się po raz pierwszy rakieta New Glenn, czyli konkurencyjny produkt Blue Origin. Jednakże nie była alternatywą, bo choć to duża rakieta, to jednak o mniejszym udźwigu i z odzyskiwalnym tylko pierwszym członem. Lot był w zasadzie sukcesem, bo człon górny dotarł do kosmosu, choć udane lądowanie dolnego nie doszło do skutku.

Start SpaceX Starship miał miejsce o godzinie 23.37 w czwartek 16 stycznia 2025 r. Niespełna 7 minut po starcie doszło do udanego powrotu dolnego członu rakiety na stanowisko startowe. Górny człon pracował ponad 8 minut, osiągnął przestrzeń kosmiczną, jednak potem doszło do eksplozji.

Lot Starship to w pewnym sensie lustrzane odbicie lotu rakiety New Glenn, choć założenia i cele były tu zgoła inne. Przede wszystkim SpaceX po raz kolejny zdołało pochwycić w ogromne szczypce wieży Mechazilla powracający na Ziemię człon Super Heavy - niespełna siedem minut po starcie. Wyglądało to niemal identycznie jak podczas lotu numer 5, gdy w ostatniej chwili doszło do wyprostowania orientacji lądującego członu rakiety. Tymczasem górny człon Starship zdołał zapalić silniki przed rozdzieleniem (tzw. technika hot-staging), a potem osiągnął prawie 150 km pułap i prędkość ponad 21 tysięcy km. Potem jednak wszystko się posypało, a mieszkańcy wysp Turks i Caicos na północ od Haiti mieli okazję na podziwianie widoku niczym z filmów katastroficznych.

Co było nowego w 7. locie Starshipa?

By zrozumieć przyczyny katastrofy trzeba najpierw przybliżyć sobie plan lotu i zmiany, jakie w porównaniu z testem numer 6 zaszły w konstrukcji Starshipa. SpaceX pomiędzy każdą testową misją wprowadza liczne zmiany, czy to w konstrukcji, czy oprogramowaniu, których nie widać na pierwszy rzut oka, a z których każda może być powodem niepowodzenia. Nie porażki, bo to słowo, którego unika Elon Musk, i w zasadzie słusznie, gdyż nawet błędy są doskonałą okazją do nauki.

Lądowanie Super Heavy
Lądujący Super Heavy.

Ship 33 czyli Starship, który leciał w 7. teście, po raz pierwszy miał konstrukcję typu Block 2 w przeciwieństwie do Block 1 stosowanej wcześniej. Oznacza to usprawnioną osłonę termiczną (18500 płytek, z których część była aktywnie chłodzona, choć nie wyjaśniono jak), przesunięte do tyłu przednie klapy zgodnie z wnioskami płynącymi z poprzedniego lotu. W przestrzeni ładunkowej znalazło się także 10 atrap satelitów Starlink, które miały posłużyć jako demonstrator operacji wypuszczenia ładunku na orbicie (wynoszenie Starlinków ma być jednym z zadań rakiety, więc jest to zrozumiałe). SpaceX planowało także ponownie spróbować ponownego zapłonu silników na orbicie, a potem wodowania w Oceanie Indyjskim, jak w trakcie poprzedniej próby.

Dokonano także poprawek w elektronice (awionika, komunikacja radiowa, nowe sensory nawigacyjne, akumulatory) i oprogramowaniu. Starship wyposażono w ponad 30 kamer, by dokładnie monitorować lot - mogliśmy obejrzeć między innymi efektowną procedurę rozdzielenia członów rakiety. Niewidoczną z zewnątrz zmianą było z kolei powiększenie objętości zbiorników na paliwo w Starshipie. Cel oczywisty, zdolność do wyniesienia jeszcze większego ładunku (tak jak SpaceX zapowiada od lat, czyli nawet 100 ton) na orbitę. Choć zbiorniki zostały wydłużone, przestrzeń ładunkowa uległa optymalizacji, a w efekcie jest jeszcze większa niż wersji Block 1 Starshipa.

Starship leci zdjęcie
Starship podczas lotu orbitalnego.

Z kolei człon Super Heavy dzięki lepszej wydajności górnego członu mógł pracować na pełnej mocy nieco krócej. Wyposażono go poza tym w nowy radar i elementy wykorzystywane do pochwycenia przez wieżę, by usprawnić tę procedurę. Na ile te zmiany faktycznie pomogły w udanym lądowaniu dolnego członu rakiety dowiemy się prawdopodobnie w przyszłości.

Co poszło nie tak w 7. locie Starshipa?

Powodów było kilka, bo nawet sprawny od lat sprzęt może nagle zacząć wykazywać problemy. Elon Musk nie widzi w nieudanym w całości teście problemu większego niż nierówność, którą w drodze trzeba pokonać jadącym samochodem. Jego zdaniem lot Starshipa był w 1/4 udany, co przy udanym lądowaniu Super Heavy, czyni misję w 5/8 udaną. Poniżej transmisja serwisu Spaceflight Now pokazująca przygotowania start i tę część misji, która się udała.

Co jednak zaszwankowało? Starship Block 2, choć to nowa konstrukcja, pierwszy raz testowana w locie, był wyposażony w ten sam zestaw silników Raptor (trzy silniki atmosferyczne i trzy przeznaczone do pracy na orbicie) co Starship Block 1. Jednakże poprawkom uległ system transportu paliwa do silników, poprawione zostały też zawory i czujniki. Być może w tych zmianach należy upatrywać przyczyn awarii Starshipa.

Na razie Elon Musk podzielił się w mediach społecznościowych oświadczeniem. Wynika z niego, że w przestrzeni ponad silnikami Starshipa doszło do wytworzenia nadmiarowego ciśnienia gazu, które było wynikiem wycieku ze zbiorników tlenu i paliwa. Odpowietrznik tam zainstalowany nie zdołał sobie z tym poradzić. Efektem był pożar i eksplozja Starshipa, poprzedzona stopniowym wyłączaniem się silników. Pierwszy uległ awarii 7 minut i 40 sekund po starcie, a 8 minut i 27 sekund po starcie, gdy telemetria pokazywała działający już tylko jeden atmosferyczny Raptor, utracono kontakt z rakietą.

Efektowny pokaz fajerwerków nad oceanem i co dalej

Po eksplozji Starshipa jego odłamki spadały w atmosferze nad wyspami Turks i Caicos, tworząc charakterystyczny wzór płonących pasów niczym deszcz superjasnych meteorów. Działo się to jeszcze za dnia, więc zdjęcia pokazują wszystko na jasnym niebie. Elon Musk skomentował to w typowy dla siebie sposób – sukces nie jest pewny, ale rozrywka zawsze jest gwarantowana. FAA nie była zaskoczona, miała gotowy scenariusz na taką okoliczność i przekierowała ruch lotniczy w okolicy, a także wstrzymała pewne loty, dopóki sytuacja w powietrzu nie uległa normalizacji. Jeśli kiedykolwiek znaleźlibyście się na Ziemi w podobnej sytuacji, nie należy jej bagatelizować - nie wszystkie spadające szczątki widoczne są gołym okiem. Te widoczne warto śledzić, by ocenić gdzie spadną. Natomiast w przypadku tych niewielkich warto zadbać o ochronę, tak by od strony, z której nadlatują szczątki rakiety być chronionym - przez ścianę budynku czy jego dach. Nie eliminuje to ryzyka uderzenia, ale na pewno je minimalizuje.

SpaceX potwierdził, że wraz z FAA już analizuje ostatni testowy lot i szuka dokładnej przyczyny takiego zachowania się Starshipa. Elon Musk zapewnia, że sprawdziany rakiety przed startem będą jeszcze dokładniejsze. W planach jest oczywiście już 8 lot Starshipa a potrzebny do tego celu sprzęt jest prawie gotowy. Od decyzji FAA i wyników śledztwa wewnętrznego będzie zależeć, jak szybko SpaceX zdoła dokonać kolejnej próby. Konkretnej daty jeszcze nie ma, ale nastąpi to z pewnością już podczas prezydentury Donalda Trumpa.

Łączenie polityki z nauką, a misja Starship to jednak wciąż w dużym stopniu nauka, nie zawsze wychodzi tej drugiej na dobre. Elon Musk jest jednak w uprzywilejowanej pozycji jako pupilek prezydenta elekta, który zapewne zrobi wiele, by Starship jak najszybciej zyskał gotowość operacyjną. Oczekuje tego też NASA, dla której wariant księżycowy Starship wydaje się być albo nie być dla części programu Artemis związanej z lądowaniem człowieka na Księżycu. W obecnym układzie sił politycznych w USA. SpaceX wydaje się być faworyzowane, jednakże Jeff Bezos jest przekonany, że jego Blue Origin będzie miało równe szanse w wyścigu o miano pierwszego pojazdu z ludźmi, który w XXI w. wyląduje na Srebrnym Globie.

Źródło: inf. własna

Komentarze

6
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    antytalent
    2
    Jest jakiś chętny do lotu tym na księżyc? No zgłaszać się.
    • avatar
      bankaigoku
      -2
      Tutaj nie ma mowy o żadnym faworyzowaniu, a wręcz przeciwnie, często SpaceX kładziono kłody pod nogi. Oni po prostu zrewolucjonizowali rynek w XXI wieku i byli pierwsi ze swoją koncepcją. Takie Blue Origin to tak naprawdę zaledwie naśladowca. Tylko SpaceX już dawno lata i ma gotową rakietę w postaci Falcona i już kończy pracę nad kolejną do stopnia operacyjnego, a Bezosowi dopiero udało się oderwać od Ziemi swoją pierwszą maszyną. Więc z czym do ludzi...
      • avatar
        GejzerJara
        -2
        Co by nie mówić, BlueOrigin jest sporo za SpaceX.
        Inna sprawa, 100 ton ładunku, ogromne możliwości, co pozwoli na:
        1. podróż na księżyc
        2. wynoszenie paliwa na orbitę
        3. być może w przyszłości, taka rakieta wyniesie następcę teleskopu WEBB. On poleciał rakietą Ariane, i był projektowany pod ładownię Ariae. Wtedy to była największa dostępna rakieta

        4. Na koniec, jak zwykle militaria. Wyobraźcie sobie satelitę wojskowego o masie 100 TON, co można puchać w takiej masie. W sytuacji nieuniknionego zagrożenia, takiego 100 tonowego kloca można by deorbitować nawet na moskwę. oczywiście nikt tego otwarcie nie powie. Jak już dojdzie do takiej deorbitacji, zestrzelenie takiego KLOCA i tak już nic nie da.

        Btw. obecnie SpaceX komercyjnie używa falcon 9. Są małe (w porównaniu do starship), ale do większości zadań wystarczające, w dodatku wysoce bezawaryjne, z odzyskiwalnym boosterem. Czyli z tym, do czego BlueOrigin nadal dąży z trochę większą rakietą. Znajdują się tu też misje tajne. Start rakiety widzimy, ale umieszczenie ładunku jest już ocenzurowane.

        Tak porównując dalej, gdyby w razie czego Starship miał być nieodzyskiwalny, to by go mocno uprościli i byłby równie niezawodny. Co do boostera z projektu Starship, już teraz widać że jest on odzyskiwalny. Karol, szkoda że nie dopisałeś że w boosterze użyto jak na razie jeden silnik z odzysku :) Co prawda w pewnym momencie podczas startu został on wyłączony jako jedyny w pewnym momencie wznoszenia (niestety nie znamy powodu), to potem przy lądowaniu został on użyty ponownie.
        • avatar
          WacławosBombasos
          0
          Siemano ziomale! Jestem Wacław Bomba międzynarodowej sławy ekspert w dziedzinie kryptowalut!!!
          Właśnie jestem na lotnisku w Majami na Florydzie gdzie czekam na samolot do Wszynktonu gdzie beda gościem CHONOROWYM na inauguracji nowego uSa prezydenta Donalda Trumpa!! Będziecie mnie n a porwano widzieć w telewizj i internecie!!!
          Donald Tramp i Elon Musk to moi najlepsi przyjaciele i w troje bedziemy decydować obłokach świata!!!!
          Ja zostane głównym doradca nowego prezydenta do spraw KRYPTOWALUT!!!! I już zdecydowałem ze na całym swiecie w ciągu 10 lat zostaną wycofane wszystkie papierowe pieniądze i zostaną zastąpienie. KRYPTOWALUTAMI!!!
          Dlatego to jest ostatnia szansa aby się wzbogadzix i zarobic miliardy $!!!
          Słuchajcie młode ziomale!!! Wszystcy młodzi ludzie idą w LRYPTOWALUTY!!! Bo wiedza ze to przyszłość dlatego zapodaje wam linkacza do aplikacza CRYPTO COM kacza!!! Kliknijsice w tego linkacza i zarejestrujcie się w Crypto Com, przejdźcie proces KYC i zamowcie minimum czerwona kart e Ruby a otrzymacie az 25 dolareczkow w cro na podwersje inwestycje!!!
          Crypto Com to tak zakurwiscie młodzieżówa aplikacja ze to sis KURWA W PALE WRĘCZ NIE MIEŚCI!!!
          I nie słuchajcie tych zjebuw bumeruw czy zacofanych milenialsuw!!! Oni się jie znają i do usranej śmierci beda żyć w zacofaniu!!!
          To wy młodzi pokolenie X Y Z jesteście najbardziej zajebistym zapierdolistym a wręcz zakurwistym pokoleniem w całej historii ludzkości ktory rozumie co to znaczy nowoczesność a kryptowaluty są zakurwiscie nowoczesne!!!
          Klikajcie w linkacza bo nie ma. Czasu czas fo pieniądz!!!! Klikaj TERAAAAAAZZZZZZ!!!!!

          https://crypto.com/app/jjey2xxs9c

          Witaj!

          Niedługo wyłaczymy stare logowanie.
          Logowanie będzie możliwe tylko przez 1Login.

          Połącz konto już teraz.

          Zaloguj przez 1Login