Mieliśmy okazje zrobić test telewizora TCL X10, czyli pierwszego modelu wyposażonego w technologię miniLED. Jak sprawuje się ten 65 calowy telewizor, czy warto go kupić?
- jakość wykonania,; - innowacyjna technologia,; - świetny dźwięk,; - aktualizacje Smart TV.
Minusy- wysoka cena,;
QLED, OLED, microLED to hasła, które śledząc rynek telewizorów są już znane. Jednak o miniLED mało kto słyszał. Tymczasem do sprzedaży w Polsce trafia pierwszy telewizor wyposażony w tą technologię. TCL X10 to 65-calowy ekran miniLED. Czy rzeczywiście jest to przyszłościowe rozwiązanie? Czy TCL ma szansę zagrozić konkurentom? Sprawdziliśmy to.
TCL co to za firma? Czy warto zwrócić uwagę na telewizory TCL?
Przede wszystkim na początku warto zweryfikować samego producenta. W końcu przeciętnemu konsumentowi marka TCL niewiele mówi. Pierwsze zdziwienie może nastąpić wtedy, gdy okazuje się, że to drugi pod względem ilościowym producent telewizorów na świecie. Tak TCL zaraz po Samsungu produkuje najwięcej ekranów na świecie.
To chiński producent, który oprócz telewizorów i sprzętu audio produkuje też smartfony i wiele innych urządzeń.
Nie zawsze pod marką TCL, posiada też prawa do marki Thomson, Alcatel, czy Blackberry. Dodatkowo jest podwykonawcą dla innych firm. TCL jest też większościowym udziałowcem CSOT, chińskiej spółki odpowiedzialnej za produkcję matryc i zaawansowane badania R&D nad wyświetlaczami. TCL od 15 lat jest też właścicielem fabryki w Żyrardowie, gdzie składane są obecnie telewizory tego producenta nie tylko na całą Europę, ale nawet na Stany Zjednoczone.
Dlatego też na tych chińskich telewizorach finalnie widnieje dumny napis Made in Poland.
Na przestrzeni ostatnich lat oferta TCL staje się coraz atrakcyjniejsza, już nie tylko cenowo, ale też jakościowo. Debiut modelu X10 jest dowodem na to, że TCL zamierza poważnie namieszać na rynku telewizorów i być nie naśladowcą, a liderem.
Technologia MiniLED o co w tym wszystkim chodzi?
TCL X10 to pierwszy na rynku telewizor wykorzystujący technologię miniLED. Jest to rozwinięcie idei ekranów LCD. TCL X10 to telewizor z matrycą QLED 120 Hz, czyli wykorzystuje kropki kwantowe do uzyskania szerokie palety barw. Nie ma tu jednak typowego krawędziowego czy tylnego podświetlania. Z tyłu ulokowanych jest, aż 15 000 malutkich diod LED, które tworzą 768 stref. To więcej niż w najbardziej zaawansowanych telewizorów LCD FALD, czyli tych z tylnym wielostrefowym podświetlaniem.
W przyszłości, w kolejnych generacjach telewizorów miniLED ma się znaleźć nawet 2500 stref.
Dzięki temu z dużą precyzją można wygaszać i kontrolować ekran uzyskując lepszą czerń, kontrast i jasność efektu HDR. Eliminowane są w ten sposób największe bolączki typowych ekranów LCD jak jasne poświaty czy efekt Halo. Jednocześnie uzyskujemy dużo większą jasność niż w telewizorach OLED oraz gwarancje długiej żywotności bez ryzyka wypalenia. Dlatego też wydaje się, że rzeczywiście jest to rozwiązanie ze sporym potencjałem na przyszłość. Zważywszy na brak rozwoju matryc OLED w ostatnich latach oraz wciąż bardzo wysokie koszty ekranów microLED.
Technologia miniLED ma przed sobą znacznie lepszą perspektywę niż OLED. Gwarantuje dużą jasność, długą żywotność i atrakcyjną cenę.
TCL X10 jaką jakość obrazu oferuje pierwszy telewizor miniLED?
Telewizor TCL X10 należy uznać za pionierski ekran w swojej technologii, ale trzeba go porównywać do tego co już jest na rynku. Sam producent udostępniając nam pomieszczenie do testów, zestawił go bezpośrednio z Samsungiem QLED Q90R oraz LG C9, czyli przykładem topowego ekranu LCD 4K z wielostrefowym podświetlaniem z zeszłego roku oraz świetnie ocenianym telewizorem OLED.
To porównanie bezpośrednie wsazuje, że ekrany są bardzo blisko siebie, jeśli chodzi o jakość obrazu, a o przewadze decydują niuanse. Samsung Q90R bije swoich rywali pod względem jasności, natomiast LG jest zdecydowanie liderem pod względem czerni i kontrastu co oczywiście szczególnie daje się we znaki w ciemnym pomieszczeniu. Można powiedzieć, że właściwie TCL X10 stoi po środku, choć nie oferuje on takiego przetwarzania obrazu jak Samsung.
Dlatego finalnie w tym zestawieniu nie wypada najlepiej, jest uśrednieniem co spycha go na trzecią pozycje. Jednocześnie jednak wciąż mówimy o obrazie z najwyższej półki, ekranie, który śmiało może mierzyć się z topowymi wyświetlaczami na rynku. A to już coś patrząc na dotychczasowe telewizory z oferty TCL. Gdzie w przeszłości z trudem firmie było rywalizować nawet na średniej półce ekranów, gdzie ekrany przegrywały zarówno jakością obrazu, jak i ceną czy wydajnością systemu.
Teraz mamy tu obraz z górnej półki i zapowiedź nowej jakości, zupełnie nowych możliwości w kolejnych generacjach technologii miniLED. X10 może pochwalić się wyśmienitym odwzorowaniem kolorów, pokrycie barw palety DCI-PC sięga 98%, ma też minimalne odchylenie błędów kolorów, nie ma tu takich zakłamań jak przy niektórych kolorach w innych telewizorach. Na papierze to telewizor bliski referencyjnego ideału. Także input lag tak istotny dla graczy jest poniżej 20 ms. TCL nie oferował na europejskim rynku jeszcze tak mocnego telewizora. Z miejsca wszedł w ścisłą czołówkę.
Nie tylko obraz, ale też dźwięk TCL X10 posiada wbudowany soundbar
Warto zwrócić uwagę na to, że X10 to nie tylko obraz najwyższych lotów, ale też kompletny telewizor, z elegancką metalową obudową i z potężnym soundbarem wbudowanym w podstawę. Za dźwięk odpowiada firma Onkyo. W środku znajdziemy zestaw głośników odpowiadający dźwiękowi 2.0.2 czyli jest on gotowy do zaoferowania dźwięku Dolby Atmos. Dźwięk z tego telewizora, a właściwie soundbaru z nim zintegrowanego jest naprawdę dobry. Jedyne czego brakuje to basu. Szkoda, że nie ma opcji dołączenia zewnętrznego subwoofera. Wtedy wypadałby jeszcze lepiej. Wciąż jednak jest to znacznie więcej, niż w większości telewizorów dostępnych na rynku. W sumie w obecnej ofercie więcej jest w stanie zaoferować tylko Panasonic GZ2000 i Philips OLED984. Oba są jednak znacznie droższe od TCL X10.
Smart TV w TCL X10 – Android TV z szansą na wieloletnie wsparcie
TCL X10 napędzany jest systemem Android TV 9.0, który działa w nim płynnie, a jak na standardy TCL nawet z pozostałych modeli, które jesienią 2019 roku zadebiutowały na rynku bardzo płynnie i dynamicznie. Uruchamia się szybko, nie ma problemów z wczytywaniem aplikacji, czy przechodzeniem szybko między jedną, a drugą aplikacją.
To istotne, w końcu Android TV daje olbrzymie możliwości, ale jednocześnie musi działać sprawnie i to jest w tym modelu zagwarantowane. W dodatku producent jest zobligowany przez umowę z Google na wprowadzenie dwóch dużych aktualizacji. Dlatego też X10 powinien otrzymać Android TV 10 a prawdopodobnie nawet 12.
Kupując telewizor teraz mamy szansę zyskać nowe funkcjonalności w kolejnych latach. Telewizor będzie jeszcze sprawniejszy.
Android TV wciąż jest rozwijany, a plany Google co do niego ambitne. W niedalekiej przyszłości ma przejść on gruntowne zmiany, związane z interfejsem. Jeśli tak się stanie to TCL X10 je powinien otrzymać. Poza tym w zestawie są dwa piloty, które są w miarę poręczne i estetyczne, choć daleko im do pilotów klasy premium. X10 może być obsługiwany głosowo za pomocą asystenta Google, albo też za pomocą Amazon Alexa. W tym drugim przypadku potrzebujemy zewnętrznego głośnika na przykład Echo Dot.
Dla kogo TCL X10? To nowy konkurent dla topowych telewizorów
TCL X10 wyceniany jest na 11999 PLN. To spora kwota, choć mówimy o cenie w momencie rynkowego debiutu i o produkcje z nową technologią. TCL X10 należy rozpatrywać jako produkt innowacyjny, wyznaczający pewien rynkowy trend. To istotne, ponieważ inni gracze, jeśli podejmą rękawice i temat miniLED to nie będą mogli powiedzieć, że są pierwsi. TCL rozwija technologie, która ma sporą szansę na upowszechnienie. X10 jest też dowodem na to, że firma ma aspiracje do gry w ekstraklasie i w pełni zasługuje na miano pełnoprawnego gracza. To diament w koronie chińskiego producenta. Wręcz milowy krok na rynku europejskim. Czy warto się skusić na samego X10? Tutaj wybór nie jest łatwy, ponieważ produkt nie jest w pełni konkurencyjny. Ma jednak istotne atuty, przemawia za nim wykonanie, jakość dźwięku oraz innowacja.
Plusy
- jakość wykonania,
- innowacyjna technologia,
- świetny dźwięk,
- aktualizacje Smart TV
Minusy
- wysoka cena,
Warto przeczytać również:
- Telewizory 8K i 4K oraz soundbar - nowy sprzęt od TCL
- Telewizory z CES 2020 – przegląd nowości
- Ten telewizor nie dał mi spać - test Samsunga 65RU8002
Komentarze
284k całkowicie wystarczy na co najmniej 20 lat....mówię o Polsce bo wysyp kanałów w 4k jest tak mały że niedługo przegonią nas murzyni ...
Ekspert rynku RTV z ponad 10 letnim stażem, dziennikarz technologiczny freelancer. Fan dużych ekranów, dobrego dźwięku i kinowej atmosfery w domowym wydaniu. Gadżeciarz, szukający rozwiązań smart w każdej chwili. Łodzianin mieszkający na Śląsku. Zawsze chętnie podzieli się radą jaki telewizor wybrać.
Ekspert rodem z MM, pewnie tam pracował 10lat. Fanie dobrego dźwięku z soundbara lepiej nie doradzaj chętnie jaki telewizor wybrać. Tylko 4K itd... Skąd wy ich bierzecie?
Na podobnej zasadzie Manta (pamiętacie firmę ??? ) miała większą sprzedaż DVD w Polsce, niż Sony Pioneer, Samsung, itd. Razem wzięte. I co DVD Manty było lepsze od DVD tych firm ???
No teraz ci co zarabiają na sprzedaży tych tv mogą minusować....
na dodatek 4K jest dostępne głównie na antenkach, lub przy oglądaniu filmów offline, jak się wcześniej pobiorą na tuner, albo z neta, też najlepiej jak się zbuforują. niestety za 4K trzeba słono dopłacić, patrz przykładowo netflix.
co do tego mini led, też mam wątpliwości. kropki kwantowe, ok. ale ja chcę wiedzieć jak to jest zrobione? czy z tyłu podświetlenie robią same ledy niebieskie, a na froncie już za polaryzatorami są luminofory RGBW ? bo tylko to zapewnia szerokie kąty widzenia dla każdej barwy. czy też są uproszenia, tj. niebieski jest bez luminoforów, a biały jest półprzezroczysty pomarańczowy lub żółty tak jak w "żarówkach" led ? czy też niebieski też jest na kropkach i jest podświetlany UV ? a może wszystko jest na UV ?
w artykule nie mamy odpowiedzi na te pytania.
co do oledów, straciłem nadzieję że to jest coś warte. jedyną szansą są microled, czyli panel w kawałkach robiony próżniowo, z naniesioną gotową matrycą nieorganicznych LEDów. Idea jest taka sama jak w ulicznych reklamach i scenicznym oświetleniu z paneli LED do wyświetlania dowolnych obrazów. czyli bezpośrednie generowanie światła w formie gotowego obrazu z matrycy nieorganicznych LEDów.