Nie musisz dalej szukać. Technics EAH-AZ100 to najlepsze słuchawki - test
Słuchawki BT

Nie musisz dalej szukać. Technics EAH-AZ100 to najlepsze słuchawki - test

przeczytasz w 7 min.

Jeśli ktokolwiek w najbliższych tygodniach i miesiącach zapyta mnie o to, jakie słuchawki najlepiej wybrać, bez chwili namysłu wskażę ten model. Oto recenzja Technics EAH-AZ100 – sprzętu, który dosłownie wywołuje gęsią skórkę na ciele.

Jeszcze kilka miesięcy temu usłyszałem od znajomej, że jest takie miejsce na świecie, w którym to po wizycie żadna inna destynacja już mi się nie spodoba. Słyszałem też podobne słowa rzucone w kontekście pewnej marki samochodów. Teraz i ja mogę dzielić się zbliżonymi spostrzeżeniami, ale dotyczącymi słuchawek. Jeśli raz posłuchasz jak brzmią Technics EAH-AZ100, to już żadne inne dokanałowe słuchawki nie zrobią na tobie większego wrażenia.

EAH-AZ100 to najnowszy model w portfolio Japończyków, który powstał z okazji 60. rocznicy powstania marki. I umówmy się – taka okazja to powód do dumy i sukcesu, a więc należało się spodziewać, że flagowiec z 2025 r. będzie flagowcem pełną gębą – i tak w zasadzie jest, czego potwierdzenie widać w specyfikacji, ale – co najważniejsze – to po prostu słychać.

Technics EAH-AZ100 Technics przyzwyczaił nas do pewnego wzornictwa i model AZ100 nie jest rewolucją w tym kontekście. To jednak na plus. Te słuchawki są po prostu bardzo ładne

Zacznijmy od początku

A jeśli początek, to i opakowanie. I choć w teorii jest to element, który nie ma większego znaczenia, bo i tak po rozpakowaniu trafia do śmietnika, to… no właśnie – trafia do śmietnika. Technics zadbał o to, aby minimalizować ilość odpadów, w związku z czym opakowanie jest w 100 proc. wolne od plastiku.

Kartonik po EAH-AZ100 ponadto jest bardzo mały – w jego wnętrzu zagospodarowano każdy centymetr i umieszczono w nim najważniejsze akcesoria – jest więc przewód USB-C o długości ok. 20 cm, a do tego zestaw pięciu wkładek dousznych.

Kartonik na bok i zaczynamy przygodę ze słuchawkami. Do mnie dotarł egzemplarz w srebrnym kolorze, natomiast w sprzedaży jest też czarny wariant. W obu wersjach producent zdecydował się zachować złote wykończenie swojego logo.

Zaraz po wyjęciu słuchawek z opakowania zwróciłem uwagę na jakość wykonania etui w klasycznym dla Technicsa kształcie (nie różni się ono istotnie od poprzednika, czyli AZ80). Dolna część etui jest wykonana z tworzywa sztucznego z uwagi na funkcję ładowania bezprzewodowego. Wieczko zamykające etui jest natomiast wykonane z aluminium.

Technics EAH-AZ100 Aluminiowe wieczko etui jest naprawdę starannie wykonane. Ten złoty napis genialnie współgra z minimalnym wzornictwem

Cała ta bryła nie zbiera odcisków palców i przez kilka tygodni, odkąd testuję te słuchawki, nie zaobserwowałem, aby na etui pojawiła się jakakolwiek rysa. Może to świadczyć o tym, że raczej starałem się dbać o nowe “setki”, ale noszenie słuchawek w kieszeni z pękiem kluczy niewiele ma wspólnego z dbałością. Uważam więc, że Technics wykonał kawał dobrej roboty i zadbał o to, aby wysoką jakość zachować również w kontekście etui, a nie samych słuchawek.

Na etui słuchawek Technics AZ100 znajdują się w zasadzie tylko dwie rzeczy. Port do ładowania USB-C oraz dioda informująca o stanie naładowania. Nic poza tym nie zakłóca tutaj minimalistycznego wzornictwa.

Pozostając jeszcze na chwilę przy samym etui zaznaczę, że bardzo przypadł mi do gustu zawias w tej konstrukcji. Pracuje on bardzo gładko – zupełnie inaczej niż w moich wysłużonych AirPodsach, gdzie mechanizm jest sztywny. Nie oznacza to jednak, że w AZ100 są jakiekolwiek “luzy”. Wieczko zamyka się gładko, ale też stabilnie – to po prostu definicja japońskiej jakości.

Mogę mieć niewielkie zastrzeżenia do magnesów trzymających “pchełki” Technicsa w etui. Choć nie zdarzyło mi się ani razu, aby nie trafiły one w swoje miejsce podczas odkładania ich do środka, to preferowałbym nieco silniejszy magnes – czułbym się pewniej podczas wkładania słuchawek będąc w ruchu. Nie uważam jednak, aby był to istotny problem i wada mogąca jakkolwiek wpłynąć na ogólne odczucia z tego, jak się używa AZ100.

Technics EAH-AZ100 Magnesy trzymające słuchawki w etui mogłyby być odrobinę mocniejsze. Nie ma jednak problemu z jakimkolwiek wypadaniem tzw. pchełek z wnętrza

Mniejsze od poprzednika, ale wciąż duże

Technics AZ100 z pewnością nie są najmniejszymi słuchawki, jakie można kupić. Ba – bardzo im daleko do miana małych. Pojedyncza “pchełka” ma wymiary 26x21x25 mm (WxSxG) i waży dokładnie 5,9 g. Wobec tego zasadne są obawy o to, czy “setki” są wygodne podczas noszenia. Śpieszę z odpowiedzią – są, i to jak!

Etui słuchawek Technics AZ100 nie jest wodoszczelne. Kontakt z wodą nie jest za to straszny dla samych słuchawek, które charakteryzują się certyfikatem IPX4. Oznacza to, że spacer w deszczu nie powinien stanowić dla nich problemu.

Nowe słuchawki Japończyków są wyprofilowane w taki sposób, aby zapewnić możliwie największy komfort użytkowania. Na stronie producenta czytamy o “smukłym i wygodnym designie”, pod czym skrywają się przechwałki o “niskim profilu i konstrukcji naturalnie dopasowanej do muszli małżowinowej” i przyznam, że naprawdę jest się czym chwalić.

Technics EAH-AZ100 Technics EAH-AZ100 świetnie pasują nawet do małych uszu. Bardzo pomagają temu dołączone wkładki w różnych rozmiarach

Technics AZ-100 są niesamowicie wygodne – bez znaczenia, jak długo są w uszach (a mogą być bardzo długo ze względu na fenomenalną baterię). Potwierdzeniem tych słów niech będzie fakt, iż AZ100 miałem ze sobą podczas ok. 12-godzinnego lotu samolotem. Zdjąłem je może trzykrotnie przez cały ten czas na łącznie kilkanaście minut. Ani razu nie odczułem jakiegokolwiek dyskomfortu.

Na starcie bez żadnych przeszkód

Aby w pełni korzystać z możliwości “setek”, należy poświęcić chwilę na konfigurację aplikacji. Na szczęście wspomniana chwila jest bardzo krótka – Technics zadbał o to, aby proces konfigurowania był jak najmniej skomplikowany. I taki właśnie jest. Wystarczy pobrać aplikację Technics Audio Connect i podążać za krótkimi instrukcjami. Nie będzie przesadą, jeśli stwierdzę, że cały proces – poza instalacją aplikacji – zajmuje kilkanaście sekund.

Sama aplikacja jest kontynuacją dobrych wrażeń, które wywarła na mnie szybka konfiguracja. Na głównym ekranie prezentowany jest poziom naładowania słuchawek oraz etui, a do tego znalazła się informacja o wykorzystywanym kodeku audio. Ponadto z głównego menu można szybko “przeklikać się” do najważniejszych funkcji oprogramowania, tj. takich, z których najczęściej będziemy korzystać (choć można to dostosować w ustawieniach) – a więc dostosowania korektora dźwięku lub wyboru trybu pracy ANC.

Technics Audio ConnectTechnics Audio ConnectTechnics Audio ConnectTechnics Audio Connect

Technics Audio ConnectTechnics Audio ConnectTechnics Audio ConnectTechnics Audio Connect Aplikacja Technics Audio Connect jest intuicyjna w obsłudze. Wszystkie najważniejsze funkcje są pod ręką, nie ma też jakichkolwiek problemów z responsywnością oprogramowania do słuchawek EAH-AZ100

Voice Focus AI to jedna z nowości u japońskiego producenta

Warto w tym miejscu wspomnieć o nowości w słuchawkach Technics EAH-AZ100, jaką jest obecność AI, a dokładniej funkcji Voice Focus AI. Sztuczna inteligencja zajmuje się tutaj nasłuchiwaniem dźwięku otoczenia, aby jak najskuteczniej go usunąć, gwarantując tym samym, że podczas rozmowy przez słuchawki rozmówca usłyszy sam głos – bez “zanieczyszczeń” z otoczenia.

I to faktycznie działa. Przyznam, że choć mimo wszystko rzadko rozmawiam przez telefon w miejscach, gdzie dookoła jest hałas, to przez ostatnie tygodnie miałem przynajmniej kilka sytuacji, w których podjęcie próby rozmowy z uwagi na hałas wokół mnie były pozbawione sensu. Jak się jednak okazało – Technics AZ100 z Voice Focus AI spisują się fenomenalnie – moi rozmówcy za każdym razem szczerze odpowiadali, że “nic nie słychać w tle”, kiedy ja spędzałem czas w zatłoczonej siłowni czy na ruchliwej drodze z ciągnącymi się jeden za drugim tramwajami.

Technics EAH-AZ100 Te słuchawki można nosić przez długie godziny i nie powodują dyskomfortu

To jednak nie wszystkie nowości w AZ100

Największą nowością, a jednocześnie czymś, na co producent zdaje się skupiać największą uwagę, są przetworniki wykorzystujące technologię Magnetic Fluid. Technics wprowadzając tę technologię zrobił coś, co moim zdaniem sprawi, że przez kolejne lata japoński producent może zyskać nowy wizerunek.

Skąd ten wniosek? Z dwóch powodów. Przede wszystkim przeglądając specyfikację techniczną i biuletyny marketingowe AZ100, w oczach przewijało mi się mnóstwo różnych haseł i określeń. Żadne z nich nie zapisało się w mojej pamięci tak silnie, jak właśnie “Magnetic Fluid Driver”. Za każdym razem, kiedy sięgam po nowe Technicsy, mam w głowie właśnie to określenie. Ale wynika to nie tylko z tego, że jest ono na tyle charakterystyczne dla kategorii tego typu produktów, ale również z tego, że wspomniane przetworniki gwarantują w tej konstrukcji fenomenalną jakość dźwięku.

Wiem więc, że za tym, co słyszę w tych słuchawkach, stoi konkretna technologia. I w przypadku Technics AZ100 gwarantem tej jakości jest magnetyczny płyn w przetwornikach. Przejdźmy więc do najważniejszego, czyli jakości dźwięku. A jest tutaj sporo do omówienia i sporo chwalebnych przymiotników do użycia.

Technics EAH-AZ100 W sprzedaży są dwie wersje kolorystyczne słuchawek: czarne oraz srebrne. Widziałem obie i osobiście uważam, że srebrne mają więcej uroku

Nigdy nie miałem lepiej brzmiących słuchawek

Zastosowane w Technics AZ100 10-milimetrowe przetworniki Magnetic Fluid Dirver robią gigantyczną robotę i w takich momentach żałuję, że muszę to napisać, ale – to naprawdę trzeba usłyszeć. Testowanie słuchawek jest według mnie dość problematyczne – wszak każdy ma nieco inne upodobania i dla niektórych basowe “pchełki” będą genialnym wyborem, podczas gdy po drugiej stronie barykady stoją ci, dla których przytłaczający bas jest istotną wadą.

Uważam jednak, że Technics w doskonały sposób kontynuuje to, co trwa nieprzerwanie od ostatnich lat – czyli oferuje świetną jakość dźwięku w swoich słuchawkach. W modelu AZ100 poprzeczka jednak jest postawiona tak wysoko, że z pełną odpowiedzialnością mogę powiedzieć, że nie miałem w uszach lepiej brzmiących słuchawek tego typu.

Technics EAH-AZ100 Certyfikat IPX4 w Technics EAH-AZ100 oznacza, że te "pchełki" można wziąć na siłownię. Nie jest im straszny pot i zamoczenia

Nie będzie przesadą, jeśli napiszę, że korzystając z nowych AZ100 słyszałem w utworach wiele szczegółów, które w wielu urządzeniach po prostu są zakrywane. Nowe przetworniki z magnetycznym płynem zrobiły na mnie niesamowite wrażenie. Tak szczegółowego brzmienia nie słyszałem nigdy wcześniej. Niskie tony są tutaj doskonale zrównoważone – basy są głębokie, ale nie ukrywają pod swoim ciężarem wysokich tonów. Te z kolei nie wychodzą tak bardzo na pierwszy plan, aby skupiać swoją uwagę tylko na nich. Wokale doskonale komponują się z każdym dźwiękiem w utworze – nie zlewają się w całość, są na swój sposób odosobnione, ale tak precyzyjnie odtwarzane, że muzyka słuchana na tych słuchawkach jest zupełnie inną od tej, którą słyszałem dotąd na innych urządzeniach. Jest po prostu lepsza.

Podkreślę też, że generalnie preferuję słuchanie na raczej wysokich poziomach głośności – oscylujących w okolicach 90, a nawet 100 proc. Nawet najwyższa głośność nie powoduje zniekształceń dźwięku. Tutaj nie ma znaczenia, czy słuchasz muzyki bardzo cicho – czy wręcz przeciwnie. Technics AZ100 sprawdzają się niebywale dobrze na każdym poziomie głośności, za każdym razem zapewniając absolutnie fenomenalną jakość dźwięku. Nie bez znaczenia pozostaje też fakt, iż producent zastosował w AZ100 kodeki LDAC i LC3.

Używam tylu epitetów nie bez powodu. Chcę, aby dobrze wybrzmiało to, że Technics AZ100 są naprawdę genialnymi słuchawkami. Nie ma tutaj ani odrobiny przesady. Nowość od Japończyków jest wykonana z najwyższą dbałością o każdy detal dźwięku, który oferuje. Nie ma tutaj miejsca na jakiekolwiek kompromisy. Dźwięk jest fenomenalny – bez żadnego “ale”.

Technics EAH-AZ100 Konstrukcja tych słuchawek z Magnetic Fluid Driver ma być jak najbardziej wygodna do noszenia - i to producentowi udało się zrealizować w 100 procentach

Co jeszcze warto wiedzieć o Technics AZ100?

Jak już wspomniałem kilka akapitów wyżej – te słuchawki nie tylko doskonale grają, ale też mogą pochwalić się przemyślanym wzornictwem, które wpływa na wygodę, oraz świetnym czasem pracy na baterii.

Ta ostatnia kwestia zasługuje na poruszenie w osobnym akapicie, bo deklarowane przez producenta 10 godzin ciągłej pracy z włączoną redukcją szumów to wynik jak najbardziej osiągalny. Pomijając oczywiście to, że sytuacji, w których bez przerwy przez 10 godzin trzymasz słuchawki w uszach jest najprawdopodobniej prawie tak mało, że można uznać, iż takie sytuacje nie występują – to jednak warto podkreślić, że w przypadku wielu konkurencyjnych urządzeń bardzo trudno o taki wynik. Poza długim czasem pracy na baterii producent zadbał też o szybkie ładowanie etui. To bowiem ładuje się od 0 do 50 proc. w mniej-więcej 10-15 minut.

Technics EAH-AZ100 Niewielkie, a w środku prawdziwie potężne. Trzeba posłuchać, jak grają te słuchawki

Jak natomiast sprawdza się ANC w tych słuchawkach? I tutaj nie zabrakło nowości, bowiem w Technics AZ100 znalazła się redukcja szumów pracująca w trybie adaptacyjnym (tzw. auto-adaptacja). Od “zwykłego” trybu różni się tym, że urządzenie samo dostosowuje to, jak bardzo redukowany jest dźwięk otoczenia. Na temat ANC trudno mówić coś więcej, bo to funkcja, która po prostu działa i koniec. Osobiście nie korzystam z niej prawie wcale, jednak jeśli już korzystam – za każdym razem jestem zadowolony, więc jeśli w słuchawkach zależy ci nie tylko na jakości dźwięku, ale i na dobrym ANC, to AZ100 spiszą się bardzo dobrze.

Czy warto kupić słuchawki Technics EAH-AZ100? Opinia

Po tych wszystkich pozytywnych słowach byłoby niemałym zaskoczeniem, gdyby odpowiedź na powyższe pytanie była przecząca. Technics AZ100 to słuchawki, które moim zdaniem są doskonałe i sam nie miałem wcześniej do czynienia z lepszymi. Rozumiem, że to mocne słowa, za którymi muszą stać silne argumenty. Ale flagowiec Japończyków ma wszystko to, czego oczekuje się od najlepszych słuchawek: świetną jakość dźwięku, wysoką jakość wykonania oraz wygodę podczas noszenia. Można też dorzucić do tej listy obecność dodatkowych funkcji jak ANC czy Voice Focus AI, ale umówmy się – to tylko dodatki.

Nie ma słów, które mogłyby opisać, jak dobrze grają AZ100. To po prostu trzeba usłyszeć. Wobec tego uważam, że jeśli poszukujesz słuchawek o możliwie dobrej jakości dźwięku, nie musisz dalej szukać, bo ten sprzęt od Technics jest dla ciebie. Przeszkodą może być jednak ich cena – w momencie publikacji tego materiału ich cena to ok. 1300 zł. Choć to kwota niebagatelna, to uważam, że jak najbardziej uzasadniona za to, co oferują AZ100.

Technics EAH-AZ100: ocena końcowa

100% 5/5

Plusy

  • fenomenalna jakość dźwięku (przetwornik z płynem magnetycznym)
  • wygodna konstrukcja, komfortowe podczas noszenia
  • świetna jakość wykonania
  • długi czas pracy na baterii
  • intuicyjna aplikacja Technics Audio Connect
  • obsługa kodeku LDAC
  • dobrze działająca ANC
  • Voice Focus AI sprawdza się w hałaśliwych otoczeniach

Minusy

  • dość wysoka cena (za którą jednak stoi jakość)
  • dobry standard wodoszczelności, ale mógłby być lepszy

  • Wyróżnienie "Super Produkt" - benchmark.pl
  • Wyróżnienie "Super Jakość" - benchmark.pl
  • Wyróżnienie "Super Innowacja" - benchmark.pl
  • Wyróżnienie "Super Ergonomia" - benchmark.pl
  • Wyróżnienie "Super Design" - benchmark.pl

Produkt do przeprowadzenia testu został użyczony przez firmę Technics. Firma użyczająca nie miała wpływu na treść ani wyglądu w nią przed publikacją. Jest to niezależna recenzja dziennikarska.

Komentarze

0
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.

    Nie dodano jeszcze komentarzy. Bądź pierwszy!

Witaj!

Niedługo wyłaczymy stare logowanie.
Logowanie będzie możliwe tylko przez 1Login.

Połącz konto już teraz.

Zaloguj przez 1Login