Recenzja Tenda CP6, czyli najtańszej kamery IP 2K do domowego monitoringu
Monitoring całego domu nadal może przywodzić na myśl wielkie wille, a tymczasem okazuje się, że sprawnie działający system można postawić niespodziewanie niskim kosztem, właśnie z pomocą urządzeń Tenda, jak kamera IP CP6. Czy jest tu jakiś haczyk?
Kamery już nie takie straszne
Kamery obecnie otaczają nas z każdej strony - miasta i budynki użyteczności publicznej, a także sklepy i galerie – to wszystko jest zwykle dokładnie monitorowane. Nawet w domu trudno unikać oka kamery, skoro za każdym razem, gdy spoglądamy na telefon, ukazujemy twarze kamerze wbudowanej w smartfona…
Można zatem uznać, że kolejne kilka obiektywów w strategicznych miejscach domu nam nie zaszkodzi, a w razie potrzeby może okazać się zbawienne. Taki monitoring jednak zawsze wiązał się z wysokim kosztem, ale ten problem całkowicie rozwiązuje Tenda, oferując samowystarczalną kamerę za 120 zł!
Tak prezentuje się pełen zestaw Tenda CP6 – pomyślano nawet o kołkach do montażu w ścianie!
Tenda CP6 uderza w budżetowy segment, oferując funkcje i jakość z wyższego segmentu
Nie mogliśmy sobie odpuścić przeprowadzenia testów takiego sprzętu, zatem oto i jego recenzja. Kamerę otrzymujemy w typowym dla Tenda kartoniku, w środku którego poza samym urządzeniem odnajdziemy zestaw montażowy oraz zasilacz z bardzo długim (3 m) kablem. Tu pojawia się mała wada – brak obsługi zasilania PoE (przez kabel sieciowy), choć szczerze to nie spodziewaliśmy się jej w tej cenie.
Bardzo długi przewód zasilający to niewątpliwa zaleta tego zestawu – nie trzeba stawiać kamery zaraz obok kontaktu.
Kamera posiada białą, matową obudowę z plastiku, która trzyma moduł z soczewką w kolejnej obudowie, tym razem z czarnego błyszczącego plastiku (na którym dosyć mocno widać osiadający kurz, jeżeli zdecydujemy się na usadowienie kamery inaczej niż na suficie). Na nieobrotowym fragmencie obudowy umieszczono jeszcze logo producenta.
Nad soczewką znajduje się dioda sygnalizująca status urządzenia, a pod soczewką znajdziemy wbudowany w kamerę mikrofon.
Z tyłu urządzenia umieszczono złącze RJ45 (Fast Ethernet) oraz złącze zasilania (DC, 9 V, 1 A). Na tyle obrotowej części kamery natomiast znajdziemy perforację dla wbudowanego głośnika (który razem z mikrofonem służy do obsługi komunikacji głosowej przez aplikację).
Złącza oczywiście umieszczono na nieobrotowej części kamery.
Od spodu widzimy, że producent pomyślał również o gumowych nóżkach, mimo iż docelowo kamerę zaleca się podwiesić na suficie lub ścianie (do czego służy dołączone plastikowe kółko, w które kamerę można szybko wpiąć).
Tutaj również znajdziemy informacje umożliwiające identyfikację fizyczną kamery – to przydatne, gdy podłączamy ich kilka jednocześnie.
W kwestii jakości wykonania kamera zdecydowanie sprawia dobre wrażenie – znacznie lepsze niż byśmy się tego spodziewali w tej cenie. Należy jednak zaznaczyć, że jest to urządzenie tylko i wyłącznie do użytku wewnętrznego (i tylko w suchym środowisku – odradzamy montaż pod prysznicem).
Tenda CP6 sprawdzi się wyśmienicie również do monitorowania ogrodu, pod warunkiem, że postawimy ją wewnątrz przy oknie
To, czego natomiast na pierwszy rzut oka nie widać, to złącze na kartę microSD, ponieważ wraz z przyciskiem resetowania ukryto je w czarnej części obudowy, standardowo ukrytej pod białą częścią - oznacza to, że kamerę trzeba ręcznie skierować w górę, aby te elementy konstrukcji nam się ukazały. Czytnik kart obsługuje nośniki do 128 GB pojemności i wymaga używania kart Class 10 lub wyżej.
Specyfikacja kamery Tenda CP6
Przetwornik obrazu: | 1/2.9" |
Nagrywanie: | 2304 x 1296 (2K); Kodek H.264; 25 kl/s; Tryb ciągły/wykrycie ruchu/manualny |
Soczewka: | F/NO: 2.2 (ogniskowa 4 mm) |
Tryb nocny: | IR LED (do 12 m) |
Cechy sprzętowe: | Przycisk Reset; Obrót 355° horyzontalnie, 155° wertykalnie; Zasilanie 9 V @ 1 A (zasilacz 100-240 V 50/60 Hz, przewód 3 m); Wymiary: 103 x 88 x 88 mm; Temperatura pracy od -10°C do 50°C; Dopuszczalna wilgotność: 10%-95% (bez kondensacji) |
Komunikacja: | Wi-Fi 4 (2,4 GHz) - 11Mb/s(802.11b), 54Mb/s(802.11g), 150Mb/s(802.11n)); Obsługiwane zabezpieczenia Wi-Fi: WEP, WPA/WPA2-PSK; 128-bitowe szyfrowanie transmisji AES z SSL/TLS; RJ45 (FE); Aplikacja działa również zdalnie (przez Internet) |
Wymagany system operacyjny: | Android 4.4+; iOS 9+ |
Wykrywanie ruchu: | tak (z powiadomieniem); wykrywanie i śledzenie ludzi |
Funkcje dodatkowe: | Tryb patrolu; Tryb intercom; Nagrywanie własnych komunikatów alarmowych (do 3); Pamięć kadrów (do 6); Fizyczne chowanie obiektywu (tryb prywatności) |
Zaspis: | Karta pamięci microSD do 128 GB (Class 10 i wyżej); Chmura Tenda (płatna subskrypcja) |
Certyfikaty: | CE, RoHs, FCC, RCM |
Sugerowana cena w dniu pisania recenzji: | 119 zł |
Imponująca specyfikacja wyróżnia Tenda CP6 na tle konkurencji
To, co w specyfikacji jest warte podkreślenia, to bardzo dobry (jak na ten, a nawet wyższy segment cenowy) sensor optyczny. Obiektyw ma 4 mm z przesłoną f/2.2, co oznacza w praktyce bardzo dużo światła możliwego do zarejestrowania, a to przekłada się na wyraźniejszy obraz, nawet gdy nie ma idealnego oświetlenia. Zresztą nawet w nocy, lub ogólnie bez światła, kamera sobie poradzi, gdyż posiada tryb rejestrowania w podczerwieni – to również było dla nas sporym zaskoczeniem, biorąc pod uwagę cenę urządzenia.
Tenda CP6 na każdym kroku zaskakuje bogatym wyposażeniem oraz jakością wykonania, które zwykle kojarzą się ze znacznie droższymi urządzeniami
Rozdzielczość, z jaką kamera może rejestrować obraz to 2304x1296 Px (3 MPx), co daje naturalnie wyższej jakości obraz i więcej detali niż w przypadku kamer 2,1 MPx (Full HD). Przydatne mogą okazać się również funkcje takie, jak ROI (wskazywanie obszaru do nagrywania z wyższa jakością) oraz kompensacja podświetlenia. Ostatecznie warto jeszcze zaznaczyć, że kamera jest zgodna tylko z Wi-Fi 4, zatem jeżeli chcemy korzystać z tej formy łączności, to w nowych routerach konieczne będzie upewnienie się, czy zakres 2,4 GHz pracuje w trybie zgodności. Naturalnie nasz telefon nie musi się z tym standardem łączyć – jeżeli zakresy nie są izolowane przez router, to wystarczy, że będziemy podłączeni do tego samego routera, nieważne w jaki sposób.
Tenda CP6 zdecydowanie wyróżnia się łatwością obsługi
Pierwsze uruchomienie kamery polega na instalacji aplikacji TDSEE, w której wybieramy nasz model kamery, podajemy dane do logowania dla Wi-Fi, a następnie pokazujemy kamerze wygenerowany kod QR z konfiguracją. To wszystko – kamera dołącza do naszej sieci i już po chwili widać obraz w aplikacji. Alternatywnie można skorzystać z kabla sieciowego i wtedy nie trzeba robić praktycznie zupełnie nic, poza założeniem konta – to bowiem jest obowiązkowe do obsługi aplikacji, przez co Tenda nieco w naszych oczach straciła.
Po podłączeniu zasilania wystarczy niespełna minuta konfiguracji, aby rozpocząć normalne użytkowanie kamery.
Po kliknięciu w obraz danej kamery (jeżeli mamy ich kilka, to na głównym ekranie widzimy podgląd ze wszystkich jednocześnie) przechodzimy do ekranu sterowania. Ten pozwala na szereg akcji:
- sterowanie obrotem (355° w poziomie, 90° w górę oraz 65° w dół);
- zapisywanie do 6 kadrów (oraz szybkie przełączanie się między nimi);
- aktywowanie trybu prywatnego (obiektyw fizycznie chowa się za białą obudową!);
- przełączenie trybu transmisji podglądu z wysokiej jakości na wysoką płynność;
- przełączenie podglądu w tryb pełnoekranowy;
- ręczne wykonanie zdjęcia lub nagrania (zapis w telefonie);
- aktywowanie podsłuchu z lokalizacji kamery;
- nawiązanie dwustronnego połączenia głosowego z kamerą.
Duże kółko na środku służy oczywiście do sterowania położeniem kamery.
Dodatkowo możemy skonfigurować alarm i przez „skonfigurować” mamy na myśli naprawdę zaawansowaną konfigurację. Poza standardowym sygnałem dźwiękowym (całkiem donośnym i w nocy z pewnością potrafiącym przestraszyć) i świetlnym, możemy nagrać własny przekaz, co dodatkowo może zdezorientować niepożądanych gości. Aplikacja pozwala również wybrać wysyłanie powiadomienia na telefon w formie push. Sam alarm można również wywoływać przez wykrycie dowolnego ruchu lub przez wykrycie ludzi. Ta druga funkcja działa zaskakująco precyzyjnie, tzn. na ludzi reaguje zawsze, ale zwykle odpuści domowym zwierzakom albo ruszonej przez wiatr firanie – tu też nie będzie reagować na zmiany w natężeniu oświetlenia.
Ustawień alarmu jest znacznie więcej, niż byśmy tego oczekiwali od urządzenia w tej cenie.
Jakby tego było mało, to wykrytego człowieka można śledzić, czyli kamera będzie automatycznie się za nim obracać, nie tracąc go z kadru (i wróci do początkowej pozycji, jak człowiek z kadru zniknie). Regulować możemy czułość (w trzech stopniach) oraz harmonogram działania alarmu. Jak na tak niedrogie urządzenie, opcji jest niesamowicie dużo.
Monitoring lokalny lub w chmurze, ale…
Naturalnie najistotniejszą funkcją takiej kamery będzie rejestrowanie obrazu, gdy nie mamy czasu patrzeć w aplikację. To zadanie można w Tenda CP6 realizować na jeden z dwóch sposobów - albo lokalnie na zainstalowaną w kamerze kartę pamięci, albo zdalnie do chmury Tenda.
Zarówno podgląd, jak i odtwarzanie nagrań, można wykonywać w pełnym ekranie - powyżej porównanie podglądu na żywo (z opcją sterowania kamerą oraz przybliżaniem gestami palców) w dwóch trybach transmisji.
Pierwsze rozwiązanie jest zdecydowanie tańszą opcją – karta 128 GB to koszt 50 zł i pozwoli na nagrywanie w pętli nawet całego tygodnia (opcjonalnie jeszcze więcej, jeżeli wybierzemy nagrywanie aktywowane wykryciem ruchu). Niestety w tym przypadku potencjalny intruz może zabrać ze sobą kartę i w jesienne wieczory w samotności wspominać czasy, gdy nasz dom nawiedził, a nam nic z obecności kamery nie przyjdzie (chyba, że zdążymy ręcznie uruchomić nagranie w aplikacji do pamięci telefonu).
Materiały zapisane przez aplikację można wygodnie przeglądać bezpośrednio na telefonie.
Druga opcja jest znacznie lepsza pod względem bezpieczeństwa naszych nagrań (nawet całkowite zniszczenie kamery lub, odpukać, budynku, nie oznacza utraty danych). Koszt takiej usługi jednak bardzo mocno kontrastuje z ceną urządzenia – za rok dostępu do chmury zapłacimy $130, czyli około 600 cebulionów. Cenę tę oczywiście trzeba przemnożyć przez ilość kamer. Nieco taniej ($100) wyjdzie opcja z zapisem w chmurze tylko po aktywacji czujnikiem ruchu, ale to nadal stanowczo za dużo. Dodajmy, że ceny te dotyczą tylko 7 dni zapętlonego zapisu.
Usługa zapisu w chmurze jest bardzo droga, ale cóż – to standard w tej branży
Pierwsza myśl może być taka, że Tenda za drogo ceni swoją usługę zapisu w chmurze (ostatecznie usługi takie, jak Google Drive czy One Drive są znacznie tańsze), ale jeżeli zdamy sobie sprawę, że mówimy tu o stałym zapisie (24/7), to szybko sprawa się wyjaśnia – żadna z typowo „domowych” chmur na takie użycie się nie zgodzi (zwyczajnie nas rozłączy po kilku godzinach), a dedykowane takim zadaniom chmury kosztują tyle samo albo nawet więcej. Po prostu ten poziom zabezpieczeń (który śmiało można już nazwać klasą „enterprises”) swoje kosztuje i tego się nie przeskoczy.
Tanio nie jest, jak na warunki domowe, ale to w zasadzie usługa biznesowa, więc cena też taka musi być.
Tak dopracowana aplikacja to wielka zaleta kamery Tenda CP6
Ogólnie jesteśmy pod wielkim wrażeniem, jak starannie wykonano aplikację dla tak taniego urządzenia. Co więcej, jest ona w pełni po polsku i tłumaczenie również stoi na najwyższym poziomie! W ustawieniach aplikacji możemy jeszcze znaleźć tryb patrolu, w którym kamera kręci się cały czas od lewej do prawej lub między wybranymi kadrami – robi to całkiem szybko, pełen obrót od lewej do prawej to ledwie 12 sekund, a od góry do dołu kamera przechodzi w 5 s.
Między kadrami można również przechodzić ręcznie z głównego panelu sterowania.
Tutaj też możemy regulować działanie trybu nocnego (wybrać ręcznie lub ustawić automat). Kamerę można też zdalnie wyłączyć lub aktualizować jej oprogramowanie. Sprawdziliśmy też, czy kamera może działać offline i niestety, ale nie jest to możliwe. To znaczy kamera po skonfigurowaniu i aktywowaniu nagrywania może zostać pozbawiona Internetu, jednak w takim przypadku nie będzie możliwe zarządzanie nią przez aplikację, nawet gdy jesteśmy podpięci do tej samej sieci. Z drugiej strony, kamera nie generuje praktycznie żadnego ruchu do Internetu, gdy z aplikacji nie korzystamy, zatem raczej nie ma obaw, że ktoś poza nami będzie z kamery korzystać.
Jakość nagrań i galeria zdjęć z monitoringu
Czy warto kupić kamerę Tenda CP6?
Jeżeli szukacie kamery do domu lub biura i nie chcecie wydawać majątku na profesjonalny zestaw CCTV, to dłużej szukać nie musicie – Tenda CP6 oferuje wszystko, czego można od takiej domowej kamery wymagać, a do tego dokłada część funkcji, których próżno szukać u konkurencji lub tym bardziej w podobnie kosztujących kamerach „z Biedronki”. W zasadzie jedyne, czego jej brakuje, to wodoszczelności, aby móc z niej korzystać również poza budynkiem, oraz zasilania PoE, ale to już zupełnie inna kategoria urządzeń.
Wolnostojąca kamera prezentuje się bardzo dobrze, przynajmniej do czasu aż czarny plastik nie pokryje się kurzem.
Jakość obrazu stoi na bardzo wysokim poziomie, kamera świetnie sobie radzi w nocy oraz z wykrywaniem ruchu. Bardzo rozbudowana funkcja alarmu oraz ogólnie wygodne sterowanie przez aplikację to niepodważalne zalety tego modelu. Na siłę można by się przyczepić do jakości dźwięku nagrań oraz z interkomu (w obie strony) lub do łatwo zbierającej kurz czarnej kopuły kamery, ale to naprawdę detale. W cenie około 120 zł ta kamera to absolutny hit i zdecydowanie ją polecamy, w zasadzie nawet wówczas, jeżeli w ogóle o monitoringu nie myśleliście :)
Ocena kamery Tenda CP6 w segmencie budżetowych rozwiązań monitoringu:
Opinia o Tenda CP6
- wysoka jakość i płynność nagrywanego obrazu, również przy słabym oświetleniu,
- dobrze działający tryb nocny (podczerwień),
- regulacja 355° obrotu i 155° w pionie,
- rozpoznawanie i śledzenie ludzi,
- opcja zapisu w chmurze (choć nieco droga),
- niesamowicie dopracowana i w pełni przetłumaczona aplikacja mobilna,
- opcja fizycznego zasłonięcia (schowania) obiektywu,
- bardzo rozbudowany system alarmów,
- funkcja interkomu,
- długi przewód zasilający,
- śruby i kołki do montażu w ścianie/suficie w zestawie,
- solidne wykonanie
- przeciętna jakość dźwięku (głośnika i mikrofonu wbudowanego w kamerę),
- nieco gorsze śledzenie ludzi w nocy,
- aplikacja wymaga, aby kamera była online (ale nagrywanie działa też offline),
- brak obsługi innej chmury niż usługa Tenda.
Sprzęt do testów dostarczył producent - Tenda.
Komentarze
6