Kiedy optymalność i opłacalność mają oblicze ChromeOS. Testujemy Acer Chromebook 315
Chromebooki są niepokonane w jednym - w stosunku optymalności do opłacalności. Sprawdźmy jak radzi sobie Acer Chromebook 315, prosty, szybki i zaskakująco długo pracujący na baterii laptop - spokojnie pokonujący barierę 10 godzin*!
Acer Chromebook 315 - ładny, taki optymalny
Acer Chromebook 315 (CB315-3H) to laptop nieskomplikowany, klasycznie skonfigurowany i schludny, wykonany z przyjemnego w dotyku, nieco szorstkiego, matowego plastiku, co czuć zwłaszcza na panelu klawiatury. Połączenie klasycznej szarości z czernią musi się podobać - jest pewnym wyznacznikiem tego, jak wyglądać powinien laptop stawiający na praktyczność, a nie wyrazisty design. Poza tym szary laptop z ekranem o przekątnej 15,6 cala to coś prawdziwie ponadczasowego prawda?
Komputer jest estetyczny, poprawnie spasowany i wykonany z dbałością. Pod kątem użytecznej estetyki chromebook od Acer broni się doskonale. Dodajmy też, że już na pierwszy rzut oka laptop ten informuje nas o swojej największej zalecie - na pokrywie ekranu znajdziemy logo systemu ChromeOS, który odpowiada za to, że komputer ten możemy określić mianem funkcjonalnego i ze wszech miar optymalnego.
Jeśli chodzi o podzespoły - komputer skonfigurowany jest jak laptopy entry level, gdzie 4 GB pamięci RAM i zintegrowana karta graficzna Intel UHD Graphics 600 wspierają 2-rdzeniowy procesor Intel Celeron N4020. LED-owa matryca ma rozdzielczość Full HD i proporcje 16:9, a na nasze dane otrzymujemy tu 64 GB pamięci flash. Cieszy obecność dwóch portów USB typu C i dwóch USB typu A, a jeszcze bardziej cieszy system ChromeOS, który sprawia, że ta konfiguracja radzi sobie w praktyce naprawdę (co nieznających specyfiki chromebooków może dziwić) doskonale.Idea chromebooków jest prosta. Mają być lekkie, proste i przyjemne w użytkowaniu.
Dlaczego Chromebooki są fajne? Czas na trochę kontekstu
Osobiście uwielbiam Chromebooki, czego dowodem może być fakt, że już w 2015 roku realnie pracowałem na małym, bardzo mobilnym Acerze, który dzielnie wspierał mnie i mój komputer stacjonarny w pracy dziennikarskiej oraz pisaniu rozprawy doktorskiej. Był to, jak pamiętam, świetny sprzęt. Pełny kompromisów, wyraźnie mniej sprawny niż testowany Acer Chromebook 315, ale długo działający na baterii i zapewniający naprawdę płynną i stabilną pracę. Chromebooki zawsze miały być lekkie, proste i przyjemne w użytkowaniu i gwarantujące przyjemną pracę w chmurze. Testowany sprzęt udowadnia, że idea ta jest dziś żywa jak nigdy.
Jak Acer Chromebook 315 sprawdza się na co dzień?
Siadamy do komputera, podnosimy pokrywę ekranu i… pracujemy. Tak, to jest takie proste. Chromebook jest gotowy do pracy w mgnieniu oka, system odpala się raptem w kilka sekund (a dokładnie to w 6 sekund) i robi to piorunujące wrażenie. Jasne, że szybkość uruchamiania może różnić się w różnych urządzeniach, wszystko zależy od sprzętu i tego, jak bardzo go obciążamy. Niemniej, Chromebooki mają w genach szybką gotowość do działania i to jest… No to jest super po prostu, ot co.
Jak obsługuje się Chromebooka? Jak przeglądarkę Google Chrome, tak w dużym skrócie. Tu nie ma żadnej filozofii, praca w chmurze jest tak niebywale wygodna, że słów brak. Co do środowiska systemowego zaś, w prawym dolnym rogu znajdziemy wszystkie szybkie ustawienia, od Wi-Fi, Bluetooth, po powiadomienia i zarządzanie kontem użytkownika, a w lewym dolnym rogu możemy wejść w panel pokazujący wszystkie zainstalowane na komputerze aplikacje - w tym choćby eksplorator plików czy aparat. Mamy również dock, belkę, do której możemy przypiąć aplikacje, na dole ekranu lub po bokach.
Dodajmy jeszcze, że absolutnie genialnym ficzerem jest dedykowany przycisk Wyszukiwania na klawiaturze, dzięki któremu możemy z poziomu systemu poszukać czegoś w wyszukiwarce Google, na Dysku Google, w aplikacjach czy lokalnie przechowywanych plikach.
Cieszy również fakt, że Acer Chromebook 315 ma dużą i wygodną klawiaturę, pełnowymiarową z miłym skokiem klawiszy oraz bardzo przyzwoitą matrycę. Cechy te w parze z płynnością ChromeOS sprawiły, że podczas mojego normalnego dnia pracy, który bazuje na pisaniu i obsłudze arkuszy Google, Chromebook sprawdził się śpiewająco.
Pracując w ekosystemie Google, korzystając z googlowskich narzędzi w chmurze - praca jest czystą przyjemnością. Co ważne - Chromebooki potrafią pracować offline! Brak sieci nie stanowi problemu, a kiedy tylko ponownie połączymy się z siecią - komputer z miejsca zsynchronizuje się z chmurą Google. Wiadomo, pliki, z którymi chcemy pracować offline, musimy najpierw pobrać i umożliwić dostęp do nich bez aktywnego połączenia z internetem.
Chcesz wiedzieć więcej? Sprawdź Chromebooka od Acer na filmie!
ChromeOS to wyższy wymiar bezpieczeństwa
ChromeOS sprawia, że Chromebooki to bezsprzecznie najbezpieczniejsze komputery na rynku. Dlaczego? Instalujemy na nich wyłącznie aplikacje zaufane, zweryfikowane przez Google, a system odpala programy w trybie piaskownicy, więc nawet jak coś podzieje się niedobrego, to dana aplikacja nie ma możliwości zainfekowania innych programów.
Dodajmy jeszcze, że ChromeOS aktualizuje się w tle, stale będąc podpiętym do sieci, a przy każdym uruchomieniu sprawdza integralność plików oraz - nie przechowuje naszych danych w pamięci komputera. Aktualizacje systemu wpadają średnio co 4 - 6 tygodni, choć czasem ten interwał jest dłuższy - kiedy Google dokładnie upewnia się, że dany update zapewni optymalne wrażenia z użytkowania.
Fajny taki Chromebook?
Fajny, taki wybornie wyceniony i bardzo użyteczny! Co wyróżnia testowanego laptopa? Na pewno bardzo przyjemna klawiatura z pełnym panelem numerycznym, zaskakująco przyzwoita LED-owa, matryca i genialny czas pracy na baterii. Podobno aż 12,5 godziny! Sam bez strachu dobijałem do 10 godzin, co i tak robiło na mnie genialne wrażenie. Zaznaczmy też, bo tak trzeba, że ten deklarowany czas pracy może się zmieniać w zależności od tego, jak bardzo obciążamy komputer, co jest dość oczywiste. Innymi słowy, mój Chromebook może pracować dłużej, a twój krócej, wszystko zależy od tego, jak i kto korzysta ze sprzętu.
Podsumowując nieco moją przygodę z Acerem Chromebookiem 315 muszę zaznaczyć, że zachwyciło mnie ultra szybkie uruchamianie komputera, płynność i stabilność codziennej pracy w sieci oraz przycisk Wyszukiwania. Jego integracja w klawiaturze to prześwietne rozwiązanie.
Jeśli ktoś szuka komputera atrakcyjnego cenowo, ale w pełni funkcjonalnego, który po prostu zrealizuje zadania, które mu powierzymy, nie zawiedzie nas i “dobiegnie do mety” - Acer Chromebook 315 będzie bardzo dobrym wyborem dla znacznej większości potencjalnych użytkowników. To po prostu świetny laptop, prosty i doskonale wywiązujący się z zadań, do których realizacji został stworzony.
Specyfikacja
- Procesor Intel Celeron N4020; 2 rdzenie o taktowaniu 1,10 GHz
- 4 GB RAM DDR4
- 65 GB pamięci flash
- Zintegrowana karta graficzna Intel UHD Graphics 600
- Matryca 15,6 cala o rozdzielczości Full HD i proporcjach 16:9
- 2 porty USB typu C
- 2 porty USB typu A
- gniazdo słuchawkowe
- port do blokady Kensington
Plusy
- świetny stosunek ceny do jakości
- bardzo atrakcyjna cena (to trzeba podkreślić!)
- wysoki komfort codziennej pracy
- płynność i lekkość systemu ChromeOS
- przycisk Wyszukiwania na klawiaturze - cudowna cecha wszystkich Chromebooków
Minusy
- patrząc na stosunek jakości do ceny minusów nie stwierdzono
* Czas pracy na baterii może się różnić w zależności od urządzenia, sposobu użytkowania i innych warunków.
Artykuł powstał we współpracy z firmą Acer
Komentarze
15Podobno ma "świetny stosunek ceny do jakości"...To ile on kosztuje ???
Przynajmniej stary laptop ma swoje zastosowanie.
Ziobro zdziwienia - jak inaczej można by komuś wciskać ten badziew?
Wiecie, że na to są paragrafy?
Zakup tego cuda za więcej niż 600zł to raczej średni biznes (dla mnie , ze względu na celerona totalnie nie opłacalna inwestycja)...