Lampa błyskowa - w kompaktach lampa błyskowa odgrywa dużą rolę. Są to przecież głownie aparaty "imprezowo-rodzinne", gdzie ilość zdjęć z lampą jest znacząca. Pod tym względem V700 nie odstaje od konkurencji. Lampa ma moc wystarczającą do wykonania prawidłowo naświetlonych kadrów do odległości 3m. Jej tryby pracy pokrywają zapotrzebowanie przeciętnego użytkownika, a możliwość synchronizacji z długimi czasami naświetlania zwiększa możliwości wykonania ciekawych zdjęć nocnych. Wspomniane już wcześniej wspomaganie AF przez dodatkową lampkę pozwoli na ostre ujęcia w słabym świetle.
Ustawienia użytkownika - tryb "Maset" - to kolejna funkcja, świadcząca o dbałości konstruktorów o użytkowników bardziej zaawansowanych. Aparat pozwala na ustawienie trzech niezależnych trybów pracy, w których to możemy zapamiętać preferowane przez nas ustawienia. Wywołanie ich jest proste (tryb Maset na głównym pokrętle) i od razu możemy pracować w ulubionych ustawieniach. To bardzo przydatne. Ustawiamy sobie aparat np. do zdjęć z lampą, krajobrazowych i portretowych - dobierając odpowiednie rozdzielczości, balans bieli, tryb pomiaru światła, automatyki i migawki. Wygodne i bardzo potrzebne udogodnienie.
Przydatne gadżety - nasz kompakt ma mnóstwo bardzo ciekawych i przydatnych funkcji, które wprowadzą w nasze zdjęcia dodatkowe elementy. Potrafi wykonać zdjęcie w sepii, czarno białe i w postaci negatywu. Ale to nie wszystko. Samsung zaimplementował w swoim cacku inne "wodotryski". Możemy dodać do zdjęcia ramki !, albo wykonać serię 2,3 lub 4 zdjęć, które zostaną połączone w jeden kadr. Bardzo przydatną funkcją jest określenie pola ostrości - mamy tu do dyspozycji środkową część, obrys jednej i dwóch postaci. Nie są to może bardzo ważne elementy oceny aparatu, ale ich obecność na pewno nie przeszkadza, a może dodać naszym zdjęciom ciekawych efektów i poprawić komfort pracy, szczególnie na początku przygody z fotografią cyfrową.
Wyświetlacz LCD - można o nim mówić tylko dobrze, jest duży, świeci jasno i wyraźnie, a jakość obrazu jest bardzo dobra. Dodatkowo można regulować jego intensywność. Dwa cale + duża rozdzielczość = kolejna mocna strona testowanego aparatu - jego ekran.
Balans bieli i histogram - ten mały, niepozorny aparacik ma poza automatycznym i predefiniowanym (5 ustawień) balansem bieli także możliwość ręcznego jego ustawienia - to kolejna cecha obecna w zaawansowanych aparatach. Ale to, że potrafi wyświetlać histogram w trakcie kadrowania to naprawdę duża zaleta i rzadkość w tej klasie - nie spodziewałem się tego po V700 - świetnie !
Ergonomia i obsługa
W małym aparacie liczy się przede wszystkim to, aby jego rozmiary nie przeszkadzały w obsłudze, żeby choć niewielki, był wygodny. Zobaczmy, co w tej kwestii ma do zaoferowania V700
Rozmieszczenie pokręteł i przycisków funkcyjnych - wspomniałem wcześniej, że korpus jest solidnie zrobiony. Dokładnie tak samo wyglądają przyciski, żadnej tandety. Duży wyświetlacz i małe rozmiary aparatu wymusiły zmniejszenie ilości i wielkości przycisków, co na szczęście nie doprowadziło do pogorszenia ich "używalności".
Na górze mamy włącznik/wyłącznik aparatu, pokrętło główne oraz spust migawki z dołączoną dźwigienką, która nie odpowiada za zoom (tak jak w wielu innych aparatach) , ale za zmianę parametrów pracy, np. czasu otwarcia migawki, czy wielkość przysłony itd. Jeśli przyzwyczaimy się do tego rozwiązania, to jest ono b. wygodne, można szybko i jednocześnie sterować parametrami i zoom'em. Z tył rzuca się w oczy wielki LCD oraz bardzo ładne przyciski sterujące i śliczny, srebrny nawigator obsługujący MENU i przypisane mu funkcje. Dźwigienka sterowania zomm'em plus dwa przyciski odpowiedzialne za wyświetlanie dopełniają prawej strony. Po lewej 3 przyciski z przypisanymi funkcjami odpowiadającymi za zaawansowane ustawienia, manualne ostrzenie oraz pamięć pomiaru światła. Przy wizjerze optycznym dwie diody informacyjne - ustawienie AF oraz ładowanie lampy błyskowej. Mamy wszystko pod ręką, istotne funkcje włączane na korpusie - trudno się jest do czegokolwiek przyczepić.
MENU aparatu - podzielone jest na dwie części. Pierwsza, wywoływana przyciskiem w środku nawigatora odpowiada za większość funkcji i parametrów. Mamy tam rozdzielczość zdjęcia, stopień kompresji, system pomiaru światła, ustawienia użytkownika, gadżety itd. Jest bardzo proste w obsłudze, ciekawe kolorystycznie, każdy sobie poradzi. Litery i grafika są czytelne, niektóre wprowadzane zmiany widać od razu na ekranie (np. sepia, czy ramki). Bardzo sympatycznym jest fakt, iż MENU jest przezroczyste i cały czas w trakcie obsługi widać kadr, nic nam nie ucieknie, możemy kontrolować sytuację zdjęciową.
Drugą odsłoną MENU jest przycisk +/- na korpusie. Ukryte są pod nim ustawienia, często wprowadzane w trakcie wykonywania zdjęć. Po naciśnięciu jego otrzymujemy możliwość korekcji ekspozycji, ustawienia czułości ISO, balansu bieli i wspomnianej wcześniej, regulacji RGB. To bardzo dobry pomysł. Osobiście przeniósł bym tutaj jeszcze rozdzielczość i kompresję. Generalnie MENU jest przemyślane, intuicyjne i bogate - czegóż chcieć więcej.
Dodatkowe funkcje uaktywniają się przy ustawieniu głównego pokrętła na tryb "SCENE". Otrzymujemy wówczas zaimplementowane ustawienia aparatu do konkretnych sytuacji zdjęciowych. To przydatne dla początkujących amatorów fotografii, którzy jeszcze nie "czują" specyfiki techniki cyfrowej, a nie chcą popsuć sobie pamiątkowych ujęć. Do dyspozycji jest 11 programów, odpowiadających za najczęściej wykonywane ujęcia.
Oczywiście swoje ustawienia ma też tryb kręcenia filmów video. Po za możliwością podania rozdzielczości czy ilości klatek na sekundę, możemy wybrać sposób pomiaru światła, uruchomić stabilizację sekwencji video, oraz nakręcić film w sepii, czarno biały lub w postaci negatywu ! - to oczywiście gadżety, ale niesamowicie fajne.
Podsumowując obsługę aparatu mogę powiedzieć, że nie znalazłem w niej znaczących wad, jest prosta, wygodna i dość bogata w funkcje. Korpus jest sensownie zaprojektowany, ergonomiczny i solidny. Ten aparat po prostu zachęca do zapoznania się z jego możliwościami.