Obydwie testowane karty świetnie nadają się do gry w rozdzielczości 1680x1050. Zadowoleni więc powinni tu być użytkownicy posiadający panele LCD o popularnych obecnie przekątnych ekranu: 21” i 22”. Oczywiście sytuacja nie dotyczy wciąż Crysisa „odpalonego” w środowisku DirectX10, ale tym, póki co przejmować się nie musimy.
Ceny kart Radeon HD4870 oscylują wokół 750-800zł, podczas gdy za GTX'a 260 trzeba już zapłacić o około 100 zł więcej (wersja referencyjna) i prawie 250 zł więcej za podkręconego fabrycznie AMP!a. Patrząc jednak na możliwości O/C rdzeni „referentów” opartych o GTX 260, jak i testowanego Zotaca, inwestowanie dodatkowych 150zł wydawać się może swego rodzaju rozrzutnością. Osoby, które nie uznają jednak overclockingu (twierdzenie w tym przypadku wydaje się nieco naciągane), Zotac AMP! w swojej klasie (najwyższe zegary wśród podkręconych GTX'ów 260), stanowić może także łakomy kąsek. W zestawie z kartą dostaniemy przecież, oprócz kompletu potrzebnych przejściówek, również pełną wersję gry „Race Driver : GRID”.
W odniesieniu do testowanego Gigabyte'a HD4870, nie wyłamuje się on z pośród pozostałych kart HD4870 dostępnych na rynku. Podobne możliwości O/C, czy tak samo wysokie temperatury przy automatycznej kontroli wentylatora (czemu można oczywiście przeciwdziałać), powodują iż tak naprawdę decyzję o zakupie karty opartej o HD4870 można podejmować biorąc pod uwagę tylko i wyłącznie dołączone wyposażenie, oraz końcową cenę jaką przyjdzie nam za nią zapłacić.
Radeon HD4870, pomimo bardzo dobrej wydajności, posiada wciąż powielaną wadę w postaci zbyt wolno obracającego się wentylatora (ustawienia domyślne), a także charakteryzuje się wyższym od konkurencyjnego GTX'a poborem energii.
Zakup tych dwóch kart może być zatem podyktowany zupełnie innymi względami. Jeżeli oczekujemy chłodnego, ale i podkręconego już produktu, po spadku ceny (co ważne) Zotac AMP! będzie wydawać się wyborem bardziej oczywistym. Jeżeli jednak lubimy sobie „pomajsterkować” i nie zgadzamy się na żadne kompromisy odnośnie wydajności (Antyaliasing x8), Radeon HD4870 i to nawet ten referencyjny, po drobnych modyfikacjach rzecz jasna, będzie kartą wartą uwagi w stopniu niemal identycznym. W tym segmencie rynku niemożliwym jest zatem nakreślenie jednoznacznego lidera, i w głównej mierze dzięki temu właśnie, obserwujemy cenową batalię producentów, z której tak naprawdę zwycięsko wychodzimy my – potencjalni użytkownicy.
Moja ocena: Zotac GeForce GTX260 896MB APM! | |
plusy: • bardzo dobra wydajność • karta podkręcona fabrycznie • duża pojemność pamięci (896MB) • HDMI • akceptowalny pobór energii w 3D / niski w 2D • niski poziom szumu w 2D / akceptowalny w 3D • dobra podkręcalność pamięci | |
minusy: | |
Moja ocena: Gigabyte Radeon HD4870 512MB | |
plusy: • bardzo dobra wydajność • UVD2 / HDMI'7.1 • niski poziom szumu w 2D • bonus w postaci Colin DIRT'a • podatność pamięci na podkręcanie • dobra cena | |
minusy: | |
Podziękowania dla firm Gigabyte i Zotac za wypożyczenie kart do testów
Komentarze
12