Marzy Ci się seria szybkich randek, czy może długotrwały i pełen pasji związek? Wszystko jedno, The Sims 4: Zakochaj się! pozwoli Ci na niemal dowolny romantyczny scenariusz. Do tego w przyjemnej otoczce latynoamerykańskiego klimatu.
Może nie pamiętacie, ale The Sims 4 miało w przeszłości kilku konkurentów, którzy chcieli uszczknąć nieco z simowego tortu. Oczywiście, żadne nie starało się być tytułem tak dużym jak oryginał albo porzucone niedawno Life by You. Ja jednak dobrze wspominam chociażby The Partners oraz Singles: Flirt Up Your Life. Tyle tylko, że te symulatory życia były mniej grzeczne i sporo uwagi przykładały do relacji romantycznych, z seksem włącznie. The Sims 4: Zakochaj się! też stara się dorzucić nieco pikanterii do dotychczasowego, nieco grzecznego życia simów.
Nie ma co się oszukiwać – nie będzie tu kompletnej jazdy bez trzymanki, jak chociażby w niezależnym House Party rekomendowanym dla graczy pełnoletnich. W The Sims 4: Zakochaj się! znajdziecie jednak dynamiczne związki, niespodziewane zdrady, a także przygodny seks, wyzywającą bieliznę i aplikacje randkowe. To co, simomaniacy, gotowi na romantyczne przygody?
Na początek zadbajmy o nastrój
W dużych dodatkach do The Sims 4 zazwyczaj najpierw zwracam uwagę na zmiany w faktycznej rozgrywce. Jednak najnowsze rozszerzenie najpierw przykuło mnie do siebie oprawą wizualną i nowymi elementami, takimi jak stroje, meble czy całe miasteczko. Już na przedpremierowym pokazie czułem, że poświęcę sporo czasu na tworzenie simów i osiedlanie ich w Ciudad Enamorada.
Świeże miejsce do życia, jak można wnioskować po nazwie, ma wybitnie latynoskie korzenie. Miasteczko podzielono na kilka osiedli, w tym nowoczesne centrum z klubem nocnym, przedmieścia z domkami i park, w którym zakochani mogą między innymi wpatrywać się wspólnie w niebo. Rzadko kiedy aż tak przypadają mi do gustu nowe simowe lokalizacje, ale w The Sims 4: Zakochaj się! naprawdę wykonano dużo pracy, żeby stworzyć miłe do życia miejsce kojarzące się z Meksykiem. Na plus zaliczam także dekoracje takie jak murale czy ozdoby ścian tworzone we współpracy z latynoskimi artystami.
Sama funkcjonalność poszczególnych obiektów jest raczej dobrze znana – siłownia, bar czy park nie będą niczym nowym dla tych, którzy spędzili w The Sims 4 przynajmniej kilka godzin. Miłym dodatkiem są planszowe gry towarzyskie, których można użyć by nasze postacie poznały siebie i swoje preferencje, przy okazji dobrze się bawiąc.
Wśród mebli znajdziemy też klimatyczne ozdoby czy elementy z motywem serca. Wspominałem o łóżku z funkcją wibracji? No cóż, je też tu znajdziecie. Możecie postawić je tuż obok schowka na miotły, które najwidoczniej nadaje się równie dobrze do miłosnych uniesień. O dziwo, dodany dywan ze skóry niedźwiedzia pozwolił mi „tylko” na urządzenie na nim pikniku.
Pewnie wielu z was sporo czasu spędza na dobieraniu garderoby dla simów. W The Sims 4: Zakochaj się! postawiono na styl mocno flirciarski. Jeśli szukacie czegoś na gorący wieczór w sypialni lub na randkę, trafiliście w dziesiątkę. Muszę przyznać, że stroje są zróżnicowane, więc co naturalne nie każdy trafił w mój gust. Wybaczcie, goła męska klata opleciona łańcuszkami to nie do końca mój klimat. Do tego mam wrażenie, że damskie postacie mają ciekawsze ubrania.
Mimo wszystko, naprawdę nieźle się bawiłem przeglądając sporą kolekcję przebrań. Nie wiem jak Wy, ale ja na imprezę idę w stroju bakłażana! A kiedy podczas wieczoru w simowym barze poprosiłem partnerkę o założenie flirciarskiego kostiumu i ta pokazała się najpierw w stroju wrestlerskim, a później w mundurze strażaka… no cóż, mój sim zaczął nieco gotować się w swoim bakłażanie. Podałbym więcej przykładów, ale po co psuć niespodzianki – a tych jest naprawdę sporo.
Zdrowy związek dla każdego sima
Razem z premierą The Sims 4: Zakochaj się! opublikowana została aktualizacja, którą za darmo otrzymują także posiadacze podstawowej wersji gry. Pozwala ona na określenie romantycznych granic każdego z simów. Możemy wybierać kiedy nasza postać stanie się zazdrosna – jednym nie przeszkadza, kiedy ich partner flitruje z kimś innym, a dla innych takie zachowanie może być kompletnie niedopuszczalne. Oczywiście, związki są też ograniczane przez relacje wśród rodziny – możemy ustawić, czy tworzone simy są krewnymi, partnerami lub przyjaciółmi. Gdyby pytał was kolega: można tworzyć rodzeństwo, ale nie ma opcji rodzeństwa przyrodniego.
Wyłącznie dla posiadaczy The Sims 4: Zakochaj się! jest za to nowa opcja charakterystyki sima. Możemy wybierać co kręci naszą postać, a co ją odrzuca. Elementów jest tu naprawdę sporo – od cechy partnerów, po kolor włosów, czy styl ubioru. Oczywiście możemy zdecydować się na bycie „podjaranym” niemal wszystkim, ale jeśli macie taką fantazje, nic nie stoi na przeszkodzie, by sprawić, że sima zaczną pociągać tylko osoby zajęte przez kogoś innego.
Gdy już dobrze nakreślimy romantyczność swojego sima, najlepiej przetestować ją w Zakątku Kupidyna – nowej aplikacji randkowej. Wystarczy szybkie selfie i zaakceptowanie profilu swojej postaci, by przeglądać ludzi z najbliższej okolicy chętnych do spędzenia paru wspólnych chwil. To całkiem przydatny gadżet, bo pozwala łatwiej odnaleźć simów ze zgodnym charakterem, tak by uniknąć rozczarowań na starcie.
Nieco mniej udanym dodatkiem jest kariera doradcy miłości. Ot, praca jak każda, wysyłamy do niej sima na osiem godzin, a pomiędzy zmianami dokształcamy się, by móc awansować. Szkoda, że nie wyskakuje tu więcej okien dialogowych z fabularnymi wyborami, które pozwoliłyby towarzyszyć simowi w jego pracy związanej z rozwiązywaniem romantycznych rozterek.
Dużą zmianą jest znacznie większa autonomia postaci, którymi nie sterujemy. Teraz NPC mogą inicjować związek, przenoszenić go na nowe poziomy lub nawet zerwać relację. Do tego równocześnie zmienia się dynamika romansu. Jeśli od początku skupiamy się na fizycznych interakcjach, możemy wskoczyć w „gorący” nastrój. To z kolei może się simom podobać lub nie, w oparciu o ich preferencji. Inne są nastrójniki, a także pragnienia postaci zależnie od rodzaju relacji.
Brzmi to naprawdę dobrze, choć czasem ciężko się w tym połapać i szybko poprowadzić związek w kierunku, który sobie założyliśmy. Niestety, nie pomaga w tym fakt, że The Sims 4: Zakochaj się! jest tuż po premierze nieco popsute. W wyniku błędów zgłaszanych przez graczy (które ja też odczułem), simowie często zachowują się wobec siebie podle, niezależnie od wybranego rodzaju interakcji. To potrafi błyskawicznie zepsuć pierwszą randkę i całą relację. Czekam więc z niecierpliwością na aktualizacje z poprawkami – te już się pojawiają, ale nie wyeliminowały jeszcze wszystkich bolączek tej wersji gry.
Oczywiście, osią wszystkich nowych elementów jest randkowanie. To zostało usprawnione i działa w formie znanych już wydarzeń, z nowymi celami i ocenami. Dużo pomaga tu przebudowane menu interakcji z dodanymi kategoriami, takimi jak czułość, pochlebstwa czy intymność. Potrzeba chwili, żeby się w nim odnaleźć, ale później znacznie prościej wybrać jedną z bardzo wielu akcji, które simowie mogą wykonać. Gwarantuję, że po godzinie zabawy będziecie dobrze bawić się schadzkami w The Sims 4: Zakochaj się!
Szkoda tylko, że niektóre nowości są skrzętnie ukryte. Przykładowo, w pewnym momencie zadzwonił do mnie telefon. Otrzymałem wyzwanie od programu telewizyjnego, by odbyć siedem idealnych randek w siedem dni. Kiedy w tak otwartej grze jak The Sims mam narzucony jakiś cel, od razu bawię się znacznie lepiej. Szkoda więc, że twórcy nie pokusili się o jeszcze więcej tego typu atrakcji.
The Sims 4: Zakochaj się! - czy warto kupić?
To zdecydowanie jeden z ciekawszych dodatków do The Sims 4. Twórcy postarali się dorzucić odrobinę pikanterii, jednak nie przekraczając kategorii wiekowej PEGI 12. Moim zdaniem jak już w coś brnąć, to trzeba iść na całość, ale rozumiem że znacznie zawęziłoby to grupę docelową całej serii. Jeśli jednak ktoś lubi randki i nawiązywanie związków oraz opieranie o nich historii swoich simów, to The Sims 4: Zakochaj się! będzie pozycją obowiązkową w bibliotece gier. Warto jednak poczekać chwilę na aktualizację, ponieważ obecne błędy potrafią przyprawić o sporo frustracji.
Opinia o grze The Sims 4: Zakochaj się!
Plusy:
- Czytelnie pogrupowane kategorie interakcji
- Istotne aktualizacje też dla podstawowej gry
- Świetna lokacja inspirowana Meksykiem
- Interesujące przebrania i akcesoria
- Lepsza wolna wola NPC
Minusy:
- Kilka irytujących błędów na premierę
- Mało angażująca nowa kariera
- Niektóre nowe atrakcje pojawiają się zbyt losowo
- Grafika:
- Dźwięk:
- Grywalność:
Ocena końcowa
Niezależna opinia redakcji. Gra The Sims 4 Zakochaj się! została nam udostępniona bezłpatnie na potrzeby recenzji.
Komentarze
3