EA Maxis rozdrabnia dodatki, jak może, a udane The Sims 4: Zjawiska Paranormalne tylko to potwierdzają
Dodatków do simsów nigdy za wiele, czego dowodem jest pakiet akcesoriów The Sims 4: Zjawiska Paranormalne. To solidna porcja rozgrywki, ale ten dodatek pokazuje jaką strategię obrali twórcy, rozbijając rozszerzenia na wiele pomniejszych pakietów.
Gry będące symulatorami to bardzo szeroki temat, jednak wirtualne życie kojarzy się przede wszystkim z The Sims. Studio EA Maxis wie, że ma monopol, więc korzysta z niego i zamiast w końcu ogłosić co będzie w The Sims 5, co rusz dostarcza nam nowe rozszerzenia do swojego hitu, zarówno na komputery, jak i konsole. The Sims 4: Zjawiska Paranormalne to tylko pakiet akcesoriów, ale dodaje kilka funkcji, które sprawiają, że warto po niego sięgnąć.
The Sims 4: Zjawiska Paranormalne - przepis na udany, przerażający wieczór
Na całe szczęście, pod hasłem "pakiet akcesoriów", twórcy The Sims zazwyczaj ukrywają nieco więcej. Najczęściej do zestawu przedmiotów, mebli i ubrań dodana jest mniej lub bardziej ciekawa funkcjonalność. Nie inaczej jest tym razem.
Dzięki The Sims 4: Zjawiska Paranormalne dowolnej parceli mieszkalnej można nadać status nawiedzonej. Do tego simowie otrzymali nastrój "wystraszony". Uzyskamy go bardzo szybko, gdy tylko w naszym domu zaczną migać światła, znikąd usłyszymy płacz dziecka lub kiedy pojawią się pierwsze zjawy, symbole na podłodze, czy tajemnicze lalki leżące w przejściu. Przyznaję, gdy doświadczyłem tych "atrakcji" po raz pierwszy, lekko się wzdrygnąłem, mimo tego, że The Sims to raczej zabawna i humorystyczna gra.
Dziwi mnie tylko, że o ile stolik do seansu spirytystycznego można ustawić wszędzie, to nagminne korzystanie z niego nie sprawia, że dom staje się nawiedzony. Bez odhaczenia odpowiedniej funkcji w opcjach parceli nie mamy co liczyć na wizytę przyjaznego ducha, informującego nas o nowych funkcjach, ani jego demonicznego alter-ego, które zjawia się tylko po to, by siać zamęt.
W każdym przypadku, duchowe interakcje wzmacniają jednak umiejętności medium naszej postaci. Osiągnięcie piątego, maksymalnego poziomu jest niezwykle szybkie i odblokowuje licencję detektywa paranormalnego, dzięki czemu dostępne stają się nowe zadania w menu prac dorywczych. Chciałoby się, żeby droga do takiego celu była nieco trudniejsza - na daną chwilę jeden wieczór przy dodatku wystarczy, by odkryć całą jego zawartość.
Rozmowy z duchami są niezwykle zabawne, a zabiegi rodem z horrorów potrafią dodać dreszczyk emocji do spokojnej rozgrywki
Mimo krótkiego czasu niezbędnego do odblokowania wszystkich atrakcji, jestem naprawdę zadowolony z obcowania z The Sims 4: Zjawiska Paranormalne. Rozmowy z duchami są niezwykle zabawne, a zabiegi rodem z horrorów potrafią dodać dreszczyk emocji do spokojnej rozgrywki. Szkoda tylko, że nie ma oczywistych opcji do wykorzystania umiejętności medium dla własnych korzyści. Wezwana do pomocy trupia sprzątaczka Kościlla to trochę za mało, żebym czuł pełnię satysfakcji z przywoływania duchów.
EA Maxis - mistrzowie "rozwadniania" treści
Miła zabawa z najnowszym rozszerzeniem do jednej z moich ulubionych serii skłoniła mnie jednak do refleksji: "czy aby Halloween nie było już chwilę temu i czy to nie wtedy EA Maxis powinno było wydać Zjawiska Paranormalne?". Otóż nie, bo na to święto (choć w 2015 roku) został wydany pakiet The Sims 4: Upiorności.
Jakby tego było mało, to przecież w roku 2017 premierę miało The Sims 4: Wampiry, dodające do zabawy "krwiopijców" i nową lokalizację. W "paranormalnym" klimacie są także The Sims 4: Strangerville opowiadające o simowej wersji Strefy 51, a także The Sims 4: Kraina Magii, dzięki której tworzyliśmy czarodziejów, mogących za pomocą różdżki poprawiać komfort życia i pojedynkować się z innymi adeptami tajnych mocy.
Cofnijny się może jeszcze dalej, do poprzedniej odsłony serii. The Sims 3: Nie z tego świata powstało w roku 2012 i swoją zawartością obejmowało wampiry, duchy, czarodziejów, wilkołaki i zombie. Brzmi bogato, prawda? To tak, jakby rozszerzenie do poprzedniej części zostało rozłożone na fragmenty i teraz sprzedwane osobno, jako dodatki do "czwórki". Gdyby tak dalej porównywać, to zorientujemy się, że wszystkich mniejszych i większych dodatków do The Sims 3 było 20, z kolei The Sims 4 posiada już 37 oficjalnych rozszerzeń w trzech kategoriach, ustalanych na podstawie objętości.
Całkiem sprytnym zabiegiem jest oddanie części decyzyjności w ręce społeczności. Bo to przecież nie twórcy, a fani najpierw głosowali na Włóczkowe Historie, by teraz wybrać Zjawiska Paranormalne. EA Maxis może więc śmiało umyć ręce i uznać, że Vox populi, vox Dei. W końcu klient płaci, więc klient wymaga. Tylko czy gracze, wybierając kolejne rozszerzenia mają wpływ na to, jak bardzo będą okrojone? Wątpię.
Z drugiej strony, muszę przyznać, że pakiety akcesoriów mają dość atrakcyjną cenę - znacznie niższą niż duże rozszerzenia. Jest to więc sposób, by każdy fan zbierał w małych fragmentach te dodatki, które najbardziej go interesują. Myślę jednak, że jeśli ktoś jest "wkręcony" w dany świat, to chciałby mieć pełen zestaw ulubionego uniwersum. Nie wiem jak Wy, ale ja wolałbym kupić 10 dużych dodatków, niż 40 małych, decydując czy z jakiegoś zrezygnować, czy nie.
The Sims 4: Zjawiska Paranormalne - czy warto kupić ten pakiet akcesoriów?
Jakkolwiek nie potraktujemy polityki EA Maxis, to The Sims 4: Zjawiska Paranormalne uważam za naprawdę ciekawy pakiet. Niewielki? Zdecydowanie. Wtórny? Jak najbardziej. Ale z drugiej strony, dał mi więcej, niż spodziewałbym się po pakiecie akcesoriów. Tyle tylko, że to w dalszym ciągu nie jest The Sims 5, na które czekają gracze. No ale na bezrybiu i rak ryba, więc kolejne dodatki do simsów połykam jak przysłowiowy pelikan - i tym razem nawet się nie zadławiłem, tylko z przyjemnością wciągnąłem przystawkę, czekając jednak na kolejne, bardziej popisowe dania.
Ocena końcowa The Sims 4: Zjawiska paranormalne - pakiet akcesoriów:
- dużo humoru w pozornie mrocznej tematyce
- nieźle zrealizowane elementy grozy
- nowy typ parcel i nowa emocja simów;
- to kolejny drobny dodatek, zamiast rewolucyjnych zmian
- duchy mogłyby dawać więcej korzyści
- Grafika:
dostateczny plus - Dźwięk:
dostateczny plus - Grywalność:
dobry
Ocena ogólna:
Oto co jeszcze może Cię zainteresować:
- Premiera Sims 5 - kiedy można się jej spodziewać i co zaoferuje gra?
- Kolejny city-builder nadchodzi – twórcy Grim Dawn zapowiadają nową grę
- Bonkies - ta gra może być kolejnym imprezowym hitem
- Electronic Arts tworzy wyczekiwane Skate 4 i w tym celu otwiera studio Full Circle
Komentarze
4Płacić za elementy które powinny być już w grze jak za osobną grę... Kupującym do kompletu powinni dorzucać wazelinę ^^