Jeśli szukacie plecaka na wasz sprzęt fotograficzny to Thule Aspect nadaje się do tego idealnie.
Żeby przygotować materiał dla benchmark.pl, musimy liczyć się z koniecznością częstego podróżowania. Wtedy zawsze jest problem z tym jak poradzić sobie z odpowiednim zapakowaniem sprzętu. Ekwipunku jest zawsze za dużo, a miejsca za mało. Z odsieczą przychodzą torby przygotowane specjalnie dla fotografów, a jedną z nich jest plecak Thule Aspect.
Firma Thule jest głównie kojarzona z bagażnikami samochodowymi i innymi akcesoriami służącymi do przewożenia bagażu w samochodzie. Okazuje się jednak, że produkuje ona także torby, plecaki i walizki.
Już na pierwszy rzut oka widać, że testowany przez nas plecak jest solidnie wykonany. Jakość użytych materiałów jest bardzo dobra, a samo wykonanie staranne. Plecak uszyty został z nylonu, który jest bardzo wytrzymały na przetarcia i chroni zawartość przed deszczem.
Wymiary plecaka to 30 x 22 x 52 cm, a waga 1,4 kg, więc możemy go zabrać ze sobą jako bagaż podręczny do samolotu. Jest to ważne, ponieważ wiadomo, że sprzęt fotograficzny nie zawsze dobrze znosi trudy podróży w luku bagażowym.
Plecak podzielony jest na trzy główne strefy:
Komora główna, która przeznaczona jest dla naszej lustrzanki i dodatkowych obiektywów. Domyślnie zaaranżowana jest na cztery "szkła", ale przegródki można dowolnie przestawiać za pomocą rzepów. Całość wnętrza jest wyściełana, dzięki czemu aparat i akcesoria są skutecznie chronione.
Komora górna, w której możemy zmieścić np. zwiniętą bluzę, zawiera także dwie kieszonki elastyczne, np. na karty pamięci lub powerbank i jedną kieszonkę zapinaną na zamek, w której możemy schować dokumenty. W tej części znajduje się także zaczep do kluczy.
Komora tylna, przeznaczona jest na laptop i tablet, może pomieścić urządzenie o przekątnej ekranu do 15.6". Dla obu urządzeń są oddzielne przegródki, dzięki czemu możemy je zapakować jednocześnie.
Prawy bok Thule Aspect został zaprojektowany w taki sposób, żeby można było łatwo zamontować statyw fotograficzny.
W razie dłuższych wędrówek, z pewnością przyda nam się pas biodrowy, który stabilizuje całość na naszych plecach. Jest to ważne szczególnie wtedy kiedy mamy bagaż załadowany "pod korek", a przed nami kilka kilometrów do pokonania. Jeśli uznamy jednak, że nie potrzebujemy dodatkowej stabilizacji, to z łatwością możemy go odpiąć.
Z całą pewnością plecak został stworzony z myślą o wymagających użytkownikach i ci się na nim nie zawiodą.
Jest też jeden minus, pewnie już zgadliście jaki, chodzi o cenę. Model Thule Aspect kosztuje 699 zł. Na tego typu zakup trzeba jednak patrzeć jak na swoiste ubezpieczenie naszego sprzętu, na który często wydajemy grube tysiące, a jego strata lub uszkodzenie przyprawiło by nas o zawał serca. A jak powszechnie wiadomo, na zdrowiu się nie oszczędza:)
Komentarze
3