Canon uprości pracę fotografa - algorytm AI podzieli zdjęcia na te lepsze i gorsze
Wybieranie najlepszych zdjęć z tych które zrobiliśmy to jedna z najprzyjemniejszych, a jednocześnie najbardziej nużących czynności z jakimi ma do czynienia fotograf. Pora by uczynić ją wygodną.
Ocenianie zdjęć przez algorytmy AI to rzecz, o której już słyszeliście na pewno. Podejmowane były próby selekcjonowania zdjęć na poczet konkursów, dla własnej satysfakcji byśmy mogli przekonać się jak dobrymi jesteśmy fotografami. Przydatność efektów takiej selekcji to szeroki temat, bo mimo rosnącego zaawansowania algorytmów AI, wciąż ocena walorów estetycznych zdjęć wydaje się być poza zasięgiem obiektywnej oceny przez maszynę. Techniczną poprawność można łatwo wywnioskować z analizy zawartości zdjęcia, szacunków jakości obrazu, ale to nie wszystko co decyduje o atrakcyjności fotografii. Problemem (wciąż) algorytmów AI jest właśnie ich obiektywność i dlatego wciąż samodzielnie korzystamy z aplikacji do przeglądania zdjęć.
A przy ocenie zdjęć przydaje się też doza subiektywnego podejścia do tematu. Bo AI trudno jest zrozumieć wciąż, że świat fotografii nie jest książkowy. Każdy artysta, a często fotografowie za takich uchodzą, ma swój styl, specyficzne spojrzenie na rzeczywistość, które może zaprzeczać ogólnie przyjętym regułom, a jednocześnie być perspektywą nadającą zdjęciom świeżości i odmienności.
Gdy rozszerzymy klasyfikację fotografa na każdego kto robi zdjęcia, dołączymy fotografię smartfonową (nie ujmując nic jej wartości), przed AI zadanie będzie tym bardziej skomplikowane. A jednak twórcy oprogramowania starają się wpleść w aplikacje obsługujące aparaty fotograficzne ducha AI, który pomoże w tworzeniu poprawnych ujęć i wyeliminuje potrzebę późniejszej selekcji.
Takie rozwiązania zauważymy szczególnie w branży mobilnej pod postacią funkcji automatyzacji doboru kadru przez wbudowane w smartfony AI. W aparatach cyfrowych AI również coraz częściej się pojawia, ale bardziej w celach poprawnej detekcji elementów kadru niż sugerowania właściwych ujęć.
Segregowanie zdjęć w Adobe Lightroom Classic
Co innego komputerowe aplikacje fotograficzne. Tutaj mamy szersze pole do popisu. Skorzystać z niego chce Canon, który dla popularnej aplikacji menedżera zdjęć i cyfrowej ciemni Adobe Lightroom Classic przygotowuje specjalną wtyczkę Photo Culling. Jej zadaniem, jak wskazuje nazwa, jest weryfikacja zdjęć i określenie ich przydatności.
Zdjęcia zostaną podzielone na te lepsze i gorsze. Pozwoli to zaoszczędzić czas, co docenią szczególnie fotografujący zawodowo, którzy muszą często szybko z dużej kolekcji zdjęć wybrać te najciekawsze (zapamiętajcie to ostatnie słowo). Ambitne zadanie, ale jeśli uda się wtyczce Photo Culling, to skorzystają na tym nie tylko profesjonaliści, ale każdy. W dobie, gdy czas jest bardzo cenną wartością, takie wykorzystanie AI wpłynie pozytywnie na jego postrzeganie jako przydatnej technologii.
Kryteria selekcji najlepszych zdjęć przez AI Canona
Kluczowe w tym przypadku jest wspomniane słowo “najciekawsze”. Dla algorytmów opracowanych przez Canon będzie to oznaczało wybór na bazie wzorców, które biorą pod uwagę ostrość, poziom szumów, poprawność ekspozycji i rozmieszczenie motywów w kadrze. Również takie drobiazgi jak otwarte czy zamknięte oczy mają być kryterium pozytywnej lub negatywnej selekcji.
Efekty pracy tej wtyczki mamy nadzieję poznać niebawem, gdyż ma trafić ona do repozytorium Adobe Exchange App Marketplace w pierwszych miesiącach tego roku. Wtedy też dowiemy się jak bardzo istotne jest słowo Canon przy określeniu twórcy wtyczki, a także jak bardzo zastosowaną w niej AI możemy dyrygować. To ważne, bo gdyby okazało się, że program nie pozostawi nam żadnej swobody w określeniu parametrów “najciekawszych” zdjęć, to całe przedsięwzięcie moim zdaniem będzie jedynie sztuką dla sztuki.
Źródło: Canon, foto: Karol Żebruń
Więcej o zastosowaniach Sztucznej Inteligencji:
- Canon Speedlite 470EX-AI: zautomatyzowana lampa błyskowa, które chce myśleć za fotografa
- Sztuczna inteligencja od Google widzi to, co lekarzom umyka
- Od 2022 roku nowe samochody nie pozwolą kierowcom na korzystanie ze smartfonów czy spoglądanie na kolana pasażerki
Komentarze
2Więc niedługo cały proces będzie zautomatyzowany :)