Takie i podobne pytania kotłują się zapewne w głowach wielu internautów. Jeśli wierzyć informacjom rozpowszechnianym przez grupę hakerską AntiSec, udało się jej złamać zabezpieczenia serwerów Apple i uzyskać informacje o 27 kontach mających rangę administratora.
Rok 2011 upływa nam pod znakiem licznych doniesień o włamaniach do teoretycznie silnie strzeżonych systemów komputerowych. Najgłośniejsza była oczywiście awaria sieci PlayStation Network, która na dodatek kosztowała firmę wiele pieniędzy. Łupem hakerów padły także liczne instytucje rządowe, zwłaszcza w Stanach Zjednoczonych.
Zazwyczaj jednak hakerzy włamują się nie po to, aby dokonać zniszczeń w systemie czy narazić na szkody materialne właściciela danej sieci, ale po to, aby obnażyć słabość zabezpieczeń i zmobilizować administratorów do ich wyeliminowania.
Taki charakter może mieć ogłoszona właśnie przez działających pod sztandarem AntiSec (anti-security) hakerów z grup Anonymous i LulzSecurity (już nieaktywna). Niedzielny wpis na Twitterze sugeruje, że złamano zabezpieczenia serwerów Apple. Wszystko to, jak zapewniają hakerzy, po to, aby pokazać, że i tutaj nie jest najlepiej z bezpieczeństwem.
Efektem włamania jest przejęcie haseł do 27 kont administratorskich na serwerach Apple. Dla potwierdzenia prawdziwości informacji we wpisie na Twitterze dołączono link do listy wykradzionych z bazy MySQL nazw użytkowników i zaszyfrowanych oczywiście haseł.
Informacja nie została potwierdzona przez zainteresowaną firmę, ale osoby przechowujące dane na serwerach Apple mogą raczej spać spokojnie. Atak nie miał bowiem na celu wywołania szkód finansowych.
Więcej o działaniach hakerów:
- Anonymous i LulzSec: grupy hakerów łączą siły!
- LulzSec - pokonani w wojnie hakerów?
- Anonymous: 3 hakerów aresztowanych w Hiszpanii
Źródło: NYTimes
Komentarze
8Albo redaktor sie walnął albo niezła ściema...
Widać, że nie udało im się włamać co udowodnili tym, że "mają inne plany" - chyba najbardziej beznadziejna wymówka przy porażce którą chce się zamienić w psychologiczne zwycięstwo ;)