Z jednej strony na pewno jest to bardzo nobilitujące dla firmy Crytek oraz samego Electronic Arts. W końcu armia Stanów Zjednoczonych uchodzi za najbardziej nowoczesną na świecie.
Z drugiej jednak zastanawia czy gry komputerowe są dziś naprawdę aż tak realistyczne, by mogły grać w nie osoby często decydujące o losach ludzkości. A tak właśnie jest. I to coraz częściej. Swego czasu specjalnie na potrzeby wojsk Stanów Zjednoczonych stworzono grę America's Army, a już wkrótce ta sama armia będzie ćwiczyć na symulatorze wykorzystującym silnik Crysis 2.
Projekt nazywa się Dismounted Soldier Training System ma korzystać z silnika CryENGINE 3 i to w zakresie nieco szerszym niż ten, który znają tradycyjni gracze (nawet Ci, którzy zainwestowali w Move i Kinecta). Z aplikacją stworzoną na jego bazie mają być połączone między innymi specjalne hełmy i stroje, dzięki czemu każdy zółnierz w możliwie realistycznych warunkach poruszać będzie się na powierzchni 9 metrów kwadratowych, zaś ta analizować będzie gesty i zachowania żołnierzy.
W projekt zaangażowanych jest kilka różnych organizacji. Główni koordynatorzy przyznają, że choć długo zastanawiali się nad wyborem najbardziej odpowiedniego silnika, to padło ostatecznie właśnie na CryENGINE 3, który w największym stopniu pozwoli odwzorować rzeczywiste działania Marines.
Więcej ze strefy gier:
- CoD: Modern Warfare 3 - zwiastun i III WŚ
- Spore wymagania ArmA III, nie dla XP
- Modern Warfare 3 vs Battlefield 3 - porównanie grafiki
- Ezio trafi do Konstantynopola
Źródło: YouTube
Komentarze
21Walić EA za shifta 2 bo konsole dodatki mają a pc NIE!!!
Jedyna nadzieja W BF 3