Premiera Canon EOS R100 i jego cena. Po to, by każdy mógł mieć bezlusterkowca
Canon wypuszczając na rynek bezlusterkowca EOS R50 w lutym tego roku dał nam do zrozumienia, że na tym modelu nie poprzestanie dążąc do tworzenia jeszcze bardziej przystępnych dla amatorów fotografii aparatów. I proszę, na rynek wchodzi EOS R100.
Kilka dni temu pojawiły się plotki, jakoby Canon szukał partnera do współpracy w branży mobilnej. Dla fotografujących dużo telefonami to pewnie elektryzująca wiadomość, ale nie oznacza wcale, że Canon nie widzi już szans w rozwoju branży aparatów systemowych. Wręcz przeciwnie, premiera Canon EOS R100 jest dowodem, że nie tak dawno skazana na zapomnienie przez amatorów branża może doczekać się ożywienia, a zestawienie polecanych aparatów być moze będzie trzeba zaktualizować.
Canon: Najnowszy podstawowy bezlusterkowy aparat z systemu Canon EOS R stworzono po to, by z łatwością i w doskonałej jakości uwiecznić wyjątkowe chwile. Jest wystarczająco mały, by zabrać go na każdą rodzinną wyprawę.
Canon EOS R100, czyli jak bardzo można zejść z ceną bezlusterkowca
Przejdźmy o do ceny, bo to w tym przypadku bardzo istotna cecha nowego bezlusterkowca. Oczywiście w każdym przypadku dobrze, by była ona jak najatrakcyjniejsza, ale nie każdy rozumie to słowo odpowiednio. Bo nawet około 20 tysięcy złotych za wprowadzonego właśnie do sprzedaży Nikona Z 8 może być uznane za przystępną. Dla amatorów fotografii taką ceną jest jednak kwota około 10 razy niższa.
Canon EOS R100 wyceniony został obecnie na 3429 złotych. Do sprzedaży trafi w czerwcu, obecnie jest to przedsprzedaż.
To cena za zestaw wraz z obiektywem Canon EF-S 18-45 IS STM. To podstawowe szkło, ale pozwoli świeżo upieczonemu posiadaczowi tego bezlusterkowca przekonać się o wyższości dużej matrycy APS-C nad największymi nawet sensorami, które stosowane są w smartfonach, i to sporo droższych niż wspomniany Canon.
Na razie Canon nie komunikuje ceny za sam korpus, zapewne licząc na to, że ten aparat będzie interesował osoby rozpoczynające przygodę z bezlusterkowcami i raczej nie będzie rozważany przez posiadaczy lepszych konstrukcji jako drugi korpus.
Canon EOS R100 nie jest oczywiście najtańszym dziś bezlusterkowcem jaki jest dostępny w sklepach, bo można znaleźć starsze modele innych marek, a nawet samego Canona z rodziny EOS M, które kosztują mniej. Jednak patrząc się na typ sprzętu i fakt, że to nowość, Canon EOS R100 można potraktować jako ten o najniższej cenie.
Co niska cena oznacza dla funkcjonalności Canona EOS R100?
Canon EOS R100 to aparat, którego korpus waży jedynie 356 gramów. Jest mały, bo wyposażony w sensor APS-C, czyli w przypadku Canona o przekątnej 1.6 raza mniejszej niż pełna klatka. Sensor ma rozdzielczości 24 Mpix, która jest już od dawna standardem w tej klasie aparatów, a nawet wśród pełnoklatkowych konstrukcji. Wiele osób uważa, że taka rozdzielczość trąci już myszką, ale w praktyce to bardzo praktyczna liczba pikseli. Wygodnie z nią pracować jeśli zdecydujecie się na coś więcej niż tylko fotografie prosto z aparatu.
A zdjęcia z bezlusterkowców do tego zachęcają, nawet jeśli R100 nie oferuje takiego potencjału fotografii i wideo jak droższe modele. Fotografowanie seryjne ograniczone jest do 6,5 klatki/s w trybie OneShot AF, a w trybie ciągłym AF do 3,5 klatki/s. W przypadku filmowania, wideo 4K z 25 klatek/s wiąże się z przycięciem kadru.
Canon EOS R100 ma być aparatem do fotografowania częstego, ale oczywiście nie ciągłego. Co to oznacza? Zmniejszony korpus nie jest tak ergonomiczny jak np. w Canon EOS R7, jeden z najlepszych bezlusterkowców APS-C jakie są na rynku.
Mimo oczywistych ograniczeń jakie nakłada na Canon EOS R100 jego niska cena, nie jest to urządzenie, które musi udawać aparat systemowy, tak jak jest to w przypadku telefonów.
Ale też wygoda fotografowania jest bardziej fotograficzna niż w przypadku telefonu. Układ AF wykorzystuje sprawdzoną technologie Dual Pixel CMOS AF z wykrywaniem obiektów, choć o mniejszej czułości niż w dużo droższych Canonach, ale takiej samej jak dla Canona ROS R50. Do wyboru jest prawie 4 tysiące punktów ostrości.
Z rzeczy, których może wam brakować, to uchylno-obrotowy ekran LCD. Tu jest tylko zainstalowany na stałe. Może też doskwierać brak drugiego pokrętła kontrolnego, choć Canon pozwala odpowiednio skonfigurować dodatkowe pierścienie na obiektywach, by pełniły podobną rolę. Aparat nie ma ekranu pomocniczego na górnym panelu, ale jest pokrętło ze wszystkimi potrzebnymi nam trybami fotografowania.
Niezbyt zaawansowani amatorzy bezlusterkowego fotografowania mogą być kuszeni automatyka, która jest dostosowana dla osób zamieniających telefon na bezlusterkowiec, ale to właśnie tryby półautomatyczne (nie mówiąc o w pełni ręcznym) pozwolą wydobyć wiele nawet z tak prostego bezlusterkowca.
Specyfikacja Canon EOS R100
Poniżej podsumowanie najważniejszych parametrów nowego aparatu Canon.
- sensor: CMOS typu APS-C (22,3 x 14,9 mm), przekątna 1,6 raza mniejsza niż w pełnej klatce
- rozdzielczość: 24,1 Mpix
- procesor obrazu: DIGIC 8
- mocowanie obiektywu: Canon RF
- autofokus: Dual Pixel CMOS AF / 143 strefy (zdjęcia), 117 stref (filmy) / 3975 punktów (zdjęcia), 3375 punktów (filmy)
- czułość AF: od -4 do 18 EV (od -2 EV la większości obiektywów)
- czułość pomiaru światła: od -2 do 20 EV (zdjęcia), 0 do 20 EV (filmy)
- wizjer: OLED, 2.36 miliona punktów
- ekran LCD: 3 cale, 1.04 miliona punktów
- lampa błyskowa: wbudowana o liczbie przewodniej 6, złącze zewnętrznej (tradycyjna gorąca stopka)
- rozdzielczość wideo: 4K/25p, 1080/60p (ograniczenie wideo do 30 minut)
- czułość ISO: 100-12800 (rozszerzane do 25600)
- czas ekspozycji: 30 do 1/4000s (tryb Bulb)
- złącza: UBS 2.0 typu C, HDMI typu D
- łączność bezprzewodowa: Wi-Fi 2.4 GHz, Bluetooth 4.2 LE
- pamięć: karty SD/SDHC/SDXC
- akumulator: LP-E17 / 320 zdjęć przez wizjer według CIPA, 400 zdjęć z ekranem LCD / możliwość ładowania w telefonie
- wymiary i waga: 116,3 × 88,1 × 58,7 mm i 356 gramów (sam korpus)
Źródło: Canon, inf. własna
Komentarze
11O elektronice niech nikt nie mówi że zaawansowana itp. bo podobna a pewnie i bardziej złożona jest w lustrzankach, przecież tam sa jeszcze sterowniki mechanizmu przysłony, interfejsy między elektroniką a mechaniką itp. Zresztą elektronika jest dzisiaj dużo tańsza i łatwiejsza w produkcji niż elementy mechaniczne.
Świat zwariował, trzeba przeczekać ten dziwny czas.
rozdzielczość wideo: 4K/25p - no bez jaj, nawet nie dali marnych 30?
czułość ISO: 100 - czemu nie od 50?
złącza: UBS 2.0 typu C - az tak drogie jest usb 3?
Ja wiem, ze cena miala byc niska ale nie pakujmy tego w segment prezentu dla dziecka na komunie.