Stało się! Krytykowany przez graczy system zabezpieczeń autorstwa Ubisoftu ma spore szanse uzyskać miano standardu, symbolu gier komputerowych XXI wieku.
Następnym wydawcą, który zdecydował się - choć dość rozsądnie, bo nieoficjalnie i bez rozgłosu - na tego typu system jest Electronic Arts, a więc kolejny gigant w sektorze rozgrywki elektronicznej.
Po raz pierwszy z tego typu zabezpieczeniami możemy się spotkać w czwartej cześci Command & Conquer. Gra wymaga stałego połączenia z internetem. Dlaczego? Dyplomatycznie - dzięki innowacyjnemu systemowi statystyk gracza, który magazynuje i analizuje wszystkie jego postępy. Dosadnie - gra pauzuje się kiedy odłączamy symboliczny "kabelek".
Electronic Arts to szczwany lis na marketingowym rynku, zaś po wpadkach Ubisoftu i bardzo negatywnych opiniach graczy z całego świata lepiej się tego typu rozwiązaniami nie chwalić. Zabezpieczenia stosowane przez Ubisoft są obecnie najskuteczniejszym mechanizmem do walki z piractwem. Z drugiej strony prędzej czy później zostaną one złamane, a najbardziej cierpieć będą - co powoli staje się regułą - uczciwi nabywcy.
Źródło: GamesIndustry
Komentarze
77Kupilem anno dla multi i pograc nie moge od paru tygodnii.
Bardzo mi sie podoba assasin creed i settlers (ktore ma niedlugo wyjscia) i oni mysla ze pojde kupic ??? :)
Z usmiechem na gebie sciagne pirata.. w najgorszym przypadku pirat mi nie bedzie dzialac.. phiii tez mi roznica - jakby oryginaly dzialaly ;) a przynajmniej kasy nie zmarnuje.
Kupuje oryginał w sklepie...szok, kochany Live...srał ich pies :P
Były gry, których miesiącami nie udawało się scrackować ( w tym splinter cell: chaos theory, ponad rok opierał się piratom :) ). Securom czy inny Starforce też stanowiły problem dopóki nie rozpracowali jak własciwie działają.
Przykład PS3 jest zły- to zabezpieczenie sprzetowe, do którego z poziomu programowego nie ma dostepu ( a nawet jesli jest to nieznany ). Poza tym, do niedawna była to konsola niszowa i nikomu się nie chciało bawić :P
Mimo wszystko kciuków za crackerów NIE trzymam :)
o ile gry ubisoft na pc mozna ominac, piracac na xbox bez online:P
to na pc exclusive juz ciezej.
A ci którzy piszą ,że DRM jest zły to pewnie piraci.
Bo na pewno nie ci co mają oryginała.
I nie tłumaczcie mi ,że nie wszyscy mają internet skoro stać ich na zakup gry za 100zł.
kupujesz xklocka, przerabiasz a potem idziesz do sklepu torrent i kupujesz grę z odpowiednią łatką /pomijam, że xklocki nie mają takich zabezpieczeń/ :)
PS. to idea a nie zachęta do piracenia. Bo sam nie mam ani jednej gry pirackiej
UWAGA.
Ludzie zrozumcie, że do wydawców gier przemawiają ilość sprzedaży i kasa.
Jedynym wyjściem jest "BOJKOT GIER Z TAKIM ZABEZPIECZENIEM"
jak będzie mała sprzedaż to polecą głowy w EA i UBI i po cichu wycofają się z tego projektu
Bardzo zabawne stwierdzenie. Czy w dobie internetu i wszechobecnych przecieków, da się coś jeszcze wprowadzić cichaczem (zwłaszcza zabezpieczenia DRM)?
- nie kupuje gazety wyborczej
- nie chodze do multikina
- nie kupuje gier z drm
Tylko na dluzsza mete sami sobie strzelaja w kolano, sa kraje, sa miejsca gdzie dostep do internetu jest mocno ograniczony.
Nie kazdy kto spiracil gre by ja kupil.
Dobre gry nawet bez zabezpieczen sie sprzedaja.
Gry z sensowna cena tez sie sprzedaja.
Zatwardziali piraci przerzuca sie na konsole.
C&C4 to pomyje po serii C&C i niewiele ma wspolnego z poprzednimi czesciami. FAIL
ACII ile po premierze na konsole pojawilo sie na PC ? Ten kto chicial bardzo zagrac pewnie juz gral na x360 lub ps3. FAIL
Silent Hunter , gra tak zabugowana ze nie wiadomo co jest problemem z crackiem a co bugiem w grze. FAIL
Sami niszcza rynek gier PC a pozniej zwalaja na piractwo.
Mam podobne stanowisko do Pio69. Płaci się za grę, za program, do którego w kwestii użytkowania nie ma się prawie żadnych praw, jest się na łasce i nie łasce molochów wydawniczych.
Najgorsze, że nie ma przejrzystych warunków umowy. W końcu kupując jakąkolwiek rzecz zawieramy umowę czy to z producentem, czy dystrybutorem, że to za co płacimy działa i od nabycia mamy do tego pełne prawa w korzystaniu prywatnie.
Całe to podejście Ubi i Ea do klienta mnie szokuje i zniesmacza do nich.
Jest tylko jedno wyjście by pokazać im, że bez klientów, bez zakupu gier, to oni są bankrutami.
Chciałabym by wszyscy ludzie na świecie zainteresowani tymi grami z tymi zabezpieczeniami po prostu zbojkotowali je, to jedyne wyjście.
Sama kocham serię Settlers i biję się w środku czy kupić, czy nie kupić nowej gry. Ale postanowiłam, że do póki nie zmienią podejścia, nie kupię nic.
"Hołota [uczciwi nabywcy płacący za gry] będzie się buntować, ale jak przez dłuższy czas nie będą mieli w co grać, to pokornie do nas wrócą." - dziwię się, że do tej pory Ubisoft nie wypowiedział tego publicznie; w końcu nie mają się czego obawiać...
"Następnym wydawcą, który zdecydował się(na DRM) - choć dość rozsądnie, bo nieoficjalnie i bez rozgłosu"
Musi być kompletnym idiotą.
Co za różnica czy dana firma decyduje się na takie coś z czy bez rozgłosu??
Macie pretensje o to ze serwery padly ? Przeciez powinniscie sie cieszyc, wszak zrobili to wasi koledzy ktorym przeszkadzaly zabezpieczenia. Gdzie tu solidarnosc ? :)
Sasiad ma ladne Ferrari - jemu tez ukradniecie zeby pokazac ze cena wam sie nie podoba ? Moze czas skonczyc podstawowke, popracowac nieco a pozniej sie wypowiadac na tematy o ktorych nie macie zielonego pojecia.
Do sedna sprawy, jestem użytkownikiem platformy Steam, nie przeszkadza mi posiadanie w systemie "Trojana", bywa że czasem zerwie połączenie, nic, kolejny dodatek do życia. Prędzej czy później większość gier zawierać będzie DRM`y, nie łudzę się by miało się to zmienić. Płacisz za grę chociaż zdajesz sobie sprawę, że w cenie końcowej ułamkiem sumy jest kwota ujmująca stworzenie DRM`a. Nie ma co narzekać na piractwo, płacisz nawet "zadatek" za piractwo kupując czyste nośniki DVD-R czy CD-R (znaczy producenci płacą :) ). Walka z wiatrakami, piractwo było jest i będzie. Wszyscy są zadowoleni, prócz producentów gier niewypałów. My z kolei możemy za to sztachnąć się zapachem farby drukarskiej podczas otwierania nowiutko wydanej gry ^^.
nie łudźmy sie jednak że taka sytuacja bedzie trwała wiecznie.
to zabezpieczenie to kij ktory ma dwa konce, przy czym na razie uderza tam gdzie mial uderzac w zamierzeniu jego tworcow. w momencie skrakowania chocby rzeczonego ac2, drugi jego koniec uderzy z impetem w sprzedaz tego produktu (jesli oczywiscie tak zabezpieczony produkt jednak dobrze sie sprzedaje, nie moglem znalezc w sieci zadnych informacji na ten temat) a jesli juz nawet nie w sprzedaz to na pewno wzrosnie popularnosc spiraconych wersji wsrod legalnych nabywcow
"
1. Start CNC4SERVER.exe
2. Start game from shortcut or from RunCNC4.eng.bat"
Co do samego Ubisoftu, to żal mi ich. Takie niby utalentowane studio, a strzelają sobie w stopę tak idiotyczną decyzją. Szkoda, bo strasznie czekałam na ich nowego Prince of Persia, a teraz nie chce mieć z nimi nic wspólnego. Kraść nie mam zamiaru, bo to tylko woda na ich młyn, ale tez nie wydam moim ciężko zarobionych pieniędzy na tak inwazyjnie zabezpieczony produkt. Moją gotówkę wole już oddać Valve, które może nie jest idealne, ale przynajmniej traktuje nas jak klientów i użytkowników, a nie bandę złodziei.
"O znowu zajefajne porownanie o kradziezy aut, a od kiedy samochody da sie skopiowac ? "
Czyli ze jakby sie dalo to bys ukradl jak gre a zabezpieczenie rozbroil za pomoca mechanika ? No pogratulowac tylko poczucia moralnosci.
Jak rzucony bumerang wracacie do padajacego internetu - ciekawe skad go posiadacie ze tak czesto wam pada. Chyba czas zadzwonic do dostawcy i wyjasnic sprawe a nie krasc tylko dlatego ze macie kiepskie polaczenie. Najzabawniejsze jest w tym to iz pewnie wszyscy tu piszacy maja staly dostep do netu ale i tak ktos ukradnie bo to prostsze i tansze a przecietny gracz nawet nie zwroci uwagi na to czy gra sie mu laczy czy nie przez internet.
"Już widzę ciebie wydzierającego się na pracownika BOK-u, bo dnia takiego a takiego o takiej a takiej godzinie internet wywaliło na 7 sekund, a gra się automatycznie spauzowała:))"
A ja cie widze jak sie drzesz na dostawce pradu za to ze w gre nie mozesz pograc. Nie drzesz sie ? Dlaczego ? Przeciez przez pare godzin nie mogles w NIC grac. Z netem nie mialem problemow od kiedy zalozylem czyli od jakichs 8 miechow a gram w gry wymagajace stalego polaczenia jak np WoW wiec miedzy bajki mozna wlozyc wywody na temat problemow z graniem a przyznac trzeba ze do krajow rozwinietych to nam jeszcze duzo brakuje.
Gdzie wiec tkwi problem ? Przedewszystkim w glowach bo mysle ze te pare milionow piratow ktorzy z powodu zabezpieczenia nie pograja sobie tym razem mozna spokojnie pominac...
mamy swojego walker'a ktory da rade 50 jednostek wybudowac co starcza na 6 czolgow albo 5 mamut tankow, bo zra 10 jednostek. i takim czyms mamy rozwalac wrogow, nic sie nie buduje. jak chcemy piechote trza wysadzis walkera w powietrze i zrzucic defensywnego.
dobrze, ze chociaz starcraft2 pozostal po staremu w wiekszosci.