Pamiętacie aplikację Vine? To coś w rodzaju dzisiejszego TikToka, tylko nieco mniej inteligentne - a w dodatku przestarzałe. Aplikacja wyłączona w 2016 roku ma wrócić jeszcze przed końcem 2022, bo Musk chce konkurować z największymi platformami z rozrywką wideo.
Vine ma za sobą krótką historię
W styczniu 2023 roku przypadałaby dziesiąta rocznica istnienia platformy społecznościowej opartej o materiały wideo Vine. Przypadałaby, bo aplikacja została oficjalnie wygaszona 3 lata od powstania, w 2016 roku.
Wówczas jej właściciel, Twitter, poinformował o przemianowaniu Vine na Vine Camera i „okrojeniu” aplikacji z kluczowej funkcji - dzielenia się nagraniami w przestrzeni publicznej. Czy takie założenie działania aplikacji z czymś Wam się kojarzy? Jeśli z TikTok, to słusznie.
Elon Musk chce konkurować z obecnymi liderami
Jak donosi Axios, nowy CEO Twittera - Elon Musk działa nad przywróceniem do życia martwej już aplikacji Vine. Wizjoner miał zlecić grupie inżynierów pracę nad aplikacją, aby ta funkcjonowała jeszcze przed końcem 2022 roku.
Nie jest jeszcze pewne w jaki sposób wskrzeszenie Vine miałoby wyglądać. Może być to znów natywna aplikacja, ale niewykluczone, że funkcjonalności zostaną wprowadzone bezpośrednio do Twittera, który ma w przyszłości stać się „superaplikacją”.
Jak zwykle, pomysł musiał zostać skonsultowany ankietą na Twitterze
Jak to Elon Musk ma w zwyczaju - jego nowy pomysł natychmiast został zakomunikowany za pośrednictwem ankiety na Twitterze. Wizjoner wprost zapytał czy Vine powinien zostać przywrócony.
Odzew prawie 5 milionów użytkowników był jasny - Vine powinien powrócić, a w komentarzach nie zabrakło wypowiedzi wielu rozpoznawalnych w Internecie twórców (m.in. MrBeast).
70% głosów na „tak” jest doskonałym dowodem na to, że Vine w dobie TikTika, YouTube Shorts etc. jest brakującym na rynku elementem.
TikTok może już zwijać manatki?
Niewątpliwą wadą Vine, która mogła przyczynić się do upadku był brak personalizacji wyświetlanych treści. Dzisiejszy TikTok robi to natomiast doskonale. Profilowanie użytkownika sprawdza się świetnie również na konkurencyjnym YouTube Shorts oraz Instagram Reels.
Niemniej, Vine to aplikacja, która nie funkcjonuje (a co za tym idzie - nie jest aktualizowana) od 2016 roku. Dla inżynierów to ogromne wyzwanie, aby dostosować Vine do dzisiejszych czasów i może wiązać się z projektowaniem całkowicie od zera.
Tak, czy inaczej - Musk widzi potencjał w powrocie Vine - i widzą go też użytkownicy. W związku z tym możemy się spodziewać nowego, silnego gracza na rynku aplikacji rozrywkowych.
A jakie jest Wasze zdanie? Oglądaliście Vine'y i brakuje Wam dziś tej aplikacji? Dajcie znać w komentarzach.
Źródło: Axios, grafika: Daniel Oberhaus, Wikimedia Commons
Komentarze
5