Galaxy S20 Fan Edition miał przyciągnąć antyfanów Samsunga, ale raczej tego nie zrobi
Informacje na temat nowego smartfona z logo Samsung początkowo brzmiały świetnie. Im bliżej premiery tym zapowiada się on niestety gorzej.
Specyfikacja Galaxy S20 FE ostatecznie może nieco rozczarować
Kojarzycie Galaxy S10e? Być może niektórzy z Was nawet z niego korzystają, bo okazał się dobrym i jak na obecne standardy stosunkowo kompaktowym smartfonem. Galaxy S20 Fan Edition (chociaż ostatecznie powinniśmy mieć do czynienia z nazwą Galaxy S20 FE) był awizowany jako następca tego modelu. Pierwsze przecieki mówiły nie tylko o niższej cenie w porówaniu do podstawowych wariantów Galaxy S20, ale też ekranie poniżej 6 cali i wysokiej wydajności zapewnianej przez procesor Qualcomm Snapdragon 865.
Wraz ze zbliżającą się premierą przecieków jest więcej, są ze sobą bardziej zgodne i niestety kształtują inny obraz. Galaxy S20 FE ma oferować ekran o przekątnej około 6,5 cala i częstotliwości odświeżania niższej niż 120Hz obecne w serii Galaxy S20. Co więcej, procesor Qualcomm Snapdragon 865 ma pojawić się tylko na niektórych rynkach, na innych smartfon będzie napędzany przez Exynos 990. W tym pewnie także u nas. Owszem, to też bardzo wydajny procesor, ale nie brakuje osób, które wolą układy przygotowywane przez Qualcomm.
Podobny do droższych braci, ale plastikowy
Pojawiające się w sieci rendery sugerują, że Galaxy S20 FE nie zaskoczy wyglądem, będzie wyraźnie nawiązywał do droższych braci. Tyle tylko, że cięcie kosztów przełoży się między innymi na obudowę wykonaną z tworzywa sztucznego. I trudno tu o zdziwienie, skoro producent zdecydował się na taki krok nawet w Galaxy Note 20. Możliwe jednak, że nachodzący model zachowa wodoszczelność IP68, ale zarazem przyniesie mniej zaawansowany aparat fotograficzny i baterię bez obsługi bezprzewodowego ładowania.
Data premiery Galaxy S20 FE nie została jeszcze ogłoszona, spekuluje się o październiku. Smartfon powinien być dostępny w dwóch wersjach (LTE lub 5G), a także wielu różnych kolorach. Ceny mają zaczynać się od 640 euro.
Źródło: gsmarena
Warto zobaczyć również:
- Trudna sprawa: kupić Galaxy S20 Ultra, czy nie?
- Smartfony Samsung Galaxy S20 debiutują w Polsce
- Premiera serii Galaxy S20. Samsung pokazał trzy nowe smartfony z absolutnego topu
Komentarze
5