Problem z GeForce RTX 4090 poważniejszy niż się wydawało? Niepokojące doniesienia z USA
Problemy z kartą GeForce RTX 4090 są poważniejsze niż się wydawało? W sieci pojawiły się doniesienia o kolejnym przypadku stopionej wtyczki. Tym razem ma on dotyczyć niestandardowego adaptera CableMod.
Afera z kartą graficzną GeForce RTX 4090 została opisana w ubiegłym roku – chodziło o problemy z topiącą się wtyczką zasilania 16 pin (12VHPWR). Wracamy do tematu, bo ostatnio pojawił się tutaj nowy, nietypowy przypadek.
GeForce RTX 4090 ma problem nawet z niestandardowymi adapterami
Jeden z użytkowników serwisu Reddit też napotkał na problem z topiącą się wtyczką zasilania 16-pin (12VHPWR). W odróżnieniu od wcześniejszych przypadków, gdzie problemy dotyczyły fabrycznych adapterów zasilania, usterka pojawiła się w niestandardowej przejściówce firmy CableMod.
Do tej pory podejrzewano (i tak mówiło oficjalne oświadczenie Nvidii), że głównym powodem problemów z topiącą się wtyczką zasilania było niedokładne podłączenie wtyczki. Sprawa wydaje się o tyle nietypowa, że w tym przypadku użytkownik dobrze podłączył zasilanie (a przynajmniej tak twierdzi). Całe szczęście karta pozostała nieuszkodzona.
Na pochwałę zasługuje podejście producenta. Firma CableMod skontaktowała się z użytkownikiem i zapowiedziała pomoc. Mało tego! W przypadku uszkodzenia karty, producent zobowiązał się wymienić sprzęt. Brawo!
Trudno ocenić skąd problemy z niestandardowym adapterem zasilania. Czy użytkownik rzeczywiście dobrze podłączył wtyczkę? Czy zastosowany adapter był felerny? Trudno będzie to zweryfikować.
Źródło: Reddit
Komentarze
44Żarty z klientów ciąg dalszy.
co jakiś czas coś, nowego się pojawi
Na koniec uważam - jako inżynier - że projektanci NV popełnili błąd projektowy umożliwając podkręcanie kart bez zastosowania zabezpieczeń na liniach zasilających lub zachowania rezerwy np. 50% maksymalnego dopuszczalnego prądu przenoszonego przez pojedynczą linię zasilającą.
Generalnie przy 650W maks. prąd do przeniesienia wynosi ok. 55-58A na liniach 12V. W przypadku złącza 12-pinowego daje to 9-10A na pojedynczą linię (mamy ich nie 12 tylko 6 "czerwonych" w złączce aczkolwiek prąd płynie taki sam zarówno w "czerwonych" jak i "czarnych" przewodach) zasilającą, a biorąc pod uwage różnicę w rezystacji styków pomiędzy liniami może się zdarzyć, że jeden styk musi wytrzymać min. 15A bez nadmiernego nagrzewania się przez cały czas poboru mocy na poziomie 650W przez GPU (po podkręceniu karty pobór mocy może być jeszcze większy o 100-150W). Dla porównania, przyjmując, że gęstośc prądu w miedzi nie powinna przekraczać 3A/mm2, to kable zasilające powinny więc mieć przekrój 5mm2... i to każda z 12 linii zasilających i masy "czerwone i czarne"(!). W warunkach domowych stosuje się żyły Cu o przekroju 2,5mm2 w instalacjach zasilających przy zabezpieczeniach 10A i nie wyglądają tak "delikatnie" jak te zasilające kartę GPU, a bywa że kontakty też się topią... Ale zbyt mała grubośc przewodów wpływa jedynie na temperaturę całego przewodu jeszcze niedestrukcyjnie. To nie ich izolacja się topi, tylko ich styk połączeniowy z powodów, które starałem sie opisać powyżej. A jezeli jeszcze trafi się zimny lut...
Gdzie tu jest kurczę logika.
Nadmienię, że w mojej 3060ti też się usmażyło to złącze ale wymiana na moderski kabel z 6 pinami zasilającymi na 2 wtyki 8pin załatwił sprawę.
NVIDIA udaje, że nagle ludzie zrobili się głupi i nie potrafią wpiąć wtyczki, a prawda jest taka, że zaprojektowali bubel, przy którym zwykła skrętka lepiej by się trzymała i tak nie nagrzewała.
Co???
a normalnie w grach 4096x2160 detale ultra max i sync on - karta pobiera 100-120 watt i temp ponizej 40'c
takie fakty od urzytkownika tej karty
ps wedlug mnie poprostu zle wtyczke docisnoł albo zlaczka byla zle wykonana i tyle