Smartfony HTC polecą w kosmos
Czy będzie to HTC One X+?
O projektach wysłania smartfona jako elementu satelity typu CubeSat na orbitę wspominaliśmy na początku bieżącego roku. Misja STRaND-1 nie jest jedynym projektem, który ma na celu wyniesienie urządzenia mobilnego na orbitę wokółziemska. Ale żaden z projektów nie jest tak ambitny jak plany HTC i NASA, które zakładają że ich smartfon byc może dotrze aż w okolice największej planety Układy Słonecznego.
Smartfon HTC Nexus One już od pewnego czasu poddawany jest testom w laboratoriach NASA, a w 2010 roku wysłany został za pomocą balonu na wysokość 8,5 kilometra. To jeszcze niewiele, ale wyniki okazały się przydatne. Wideo z lotu poniżej.
Wspomniany model smartfona to dość stara konstrukcja jak na tę kategorię sprzętu, ale i tak oferuje bardzo duże możliwości jako serce nano-satelity. Pierwszy poważny lot na orbitę wokółziemską ma odbyć się już w przyszłym roku. To będzie początek kosmicznej przygody smartfonów HTC gdyż jak się dowiedzieliśmy pojawiły się plany wysłania smartfona również jako elementu misji jowiszowej.
Czy taki lot faktycznie dojdzie do skutku, trudno powiedzieć, zwłaszcza że tego typu misje borykają się z problemem bardzo długiego okresu decyzyjno-przygotowawczego. Ale jak sugeruje Darren Krape z HTC, być może model HTC One X+ stanie się częścią takiej misji.
Warto zauważyć także, że choć smartfony maja sporą moc obliczeniową w porównaniu z komputerami stosowanymi w dzisiejszych satelitach, to przecież pozostaje problem zabezpieczenia elektroniki przed wpływem niebezpiecznego promieniowania w trakcie długiego przebywania w przestrzeni kosmicznej. W przypadku wokółziemskich nano-satelitów ewentualne awarie po upływie pewnego czasu pracy można wliczyć w koszty i potraktować jako niezbędne ryzyko. Ale co w przypadku misji międzyplanetarnej, która trwa co najmniej kilka lat? Ciekawe jak ewentualnie inżynierowie NASA i HTC poradzą sobie z tym problemem?
Źródło: HTC
Komentarze
29Gdzie to wideo? ;/
2. Co to ma być za ankieta?
Przez takie newsy o żałosnym poziomie benchmark spada jakościowo szybciej niż się może wydawać....
A tak serio... tak jak ktoś wspomniał? Nie lepiej zrobić komputerek o większej wydajności? Rozumiem że może stwierdzili że im stykną takie parametry;p Ale w takiej sytuacji wolał bym się jednak zabezpieczyć i stworzyć do tego jakiś sprzęcik bazujący na kilku płytach głównych (zapasowe - jedna padnie, druga ruszy ) z kilkoma dyskami (kopie danych na każdym).
Choć podejżewam że tak mówią "wysyłamy smartphone'a" a to będzie jakiś superminikomputer bazujący na jego podzespołach. Bo wysyłać smartphone'a? Od razu niech wyślą suszarkę i ekspres do kawy :D
Problem będzie tylko wtedy gdy ulegną uszkodzeniu.
Dobrze ze iPhone nie wysłali bo na nowy model trzeba by było brać hipoteczny...