Intel atakuje raptorami. Nowe procesory pojawią się w laptopach i desktopach

Pierwsze procesory Intel Core 13. generacji zadebiutowały pod koniec ubiegłego roku (m.in. Core i9-13900K i Core i5-13600K), ale producent jednocześnie zapowiedział wprowadzenie kolejnych jednostek. W końcu się doczekaliśmy!

Nowe procesory Intel Core 13. generacji - teraz też tańsze modele

Do tej pory oferta procesorów 13. generacji była mocno ograniczona – dostępne były tylko modele z odblokowanym mnożnikiem (dopisek K), które w głównej mierze interesowały entuzjastów. Premiera kolejnych jednostek właściwie była kwestią czasu. Producent przygotował modele z zablokowanym mnożnikiem - takie jednostki pracują z niższymi zegarami, oferują gorsze osiągi, ale za to powinny cechować się niższym poborem energii elektrycznej (i mniejszymi wymaganiami dotyczącymi zastosowanego chłodzenia).

Rzecz jasna zachowano tutaj kompatybilność z podstawką LGA 1700. Wersje z zablokowanym mnożnikiem śmiało można łączyć z tańszymi płytami głównymi z chipsetami Intel B660 lub nowymi modelami Intel B760 (nie są tutaj wymagane drogie modele Z690 lub Z790).

Zmiany są całkiem konkretne. Nowe modele oferują więcej rdzeni względem odpowiedników z 12. generacji i pracują z wyższymi taktowaniami. Trzeba się też liczyć z większymi wymaganiami dotyczącymi chłodzenia. Co prawda współczynnik TDP pozostał tutaj na tym samym poziomie, ale zmiany wymusiły zwiększenie maksymalnych limitów mocy.

Warto zaznaczyć, że w rzeczywistości mamy tutaj połączenie dwóch architektur. Modele Core i9 i Core i7 bazują na nowych jądrach Raptor Lake, gdzie przewidziano więcej pamięci podręcznej L2 i szybszy kontroler RAM. W przypadku słabszych modeli Core i5 i Core i3 zastosowano starsze jądra Alder Lake, które dysponują mniejszą pojemnością pamięci podręcznej L2 i wolniejszym kontrolerem RAM.

Zmiany w nowych modelach powinny przełożyć się na lepszą wydajność. Na premierę przetestowaliśmy Core i5-13400F, który zaskoczył nas całkiem dobrymi osiągami jak na średnio-niższy segment wydajnościowy. Musimy się jednak liczyć z dużo wyższą ceną, co negatywnie wpływa na odbiór jednostki.

Procesory Intel Core 13. generacji dla laptopów

Procesory Intel Core 13. generacji debiutują także w laptopach – producent przygotował tutaj kilka segmentów, które różnią się przeznaczeniem: HX dla najwydajniejszych laptopów i stacji roboczych, H dla wydajnych laptopów i stacji roboczych, P dla wydajnych i kompaktowych laptopów i U dla ultrabooków.

Oczywiście dużo tutaj będzie zależeć już od konkretnych modeli laptopów, ale producent ujawnił specyfikację i wydajność procesorów. Czego zatem możemy się spodziewać?

Najciekawiej prezentują się topowe modele HX. Najwydajniejsze modele oferują aż 24 rdzenie (hybrydowe połączenie 8 wydajniejszych rdzeni P-Core i 16 słabszych E-Core), ale dostępne będą też słabsze jednostki. Wszystkie modele mają odblokowany mnożnik, więc można je dodatkowo podkręcić. Przyspieszono też wbudowany kontroler pamięci RAM. Grafika to podstawowy układ z 32 lub 16 jednostkami EU.

Ważną nowością jest usprawniona łączność. Nowa platforma zapewnia wsparcie dla Intel Killer Wi-Fi 6E (Gig+) z funkcją priorytetyzacji dostępu i agregacji pasma Intel Double Connect Technology. Jest też łączność Intel Bluetooth LE Audio poprawiająca jakość audio.

Producent chwali się, że laptopy z procesorami HX szczególnie sprawdzą się podczas wielowątkowych, wymagających obliczeń, takich jak streamowanie, tworzenie gier czy projektowanie inżynierskie – w zależności od zastosowania można tutaj uzyskać nawet 10 – 29% wzrostu wydajności względem poprzedniej generacji.

Modele z segmentu H plasuję się w nieco niższym segmencie wydajnościowym, ale też można tutaj mówić o bardzo wydajnych układach – topowe jednostki oferują 14 rdzeni, ale przygotowano też słabsze propozycje. W odróżnieniu od modelu HX, wersje H dysponują wydajniejszą zintegrowaną grafiką maksymalnie z 96 jednostkami EU. Mnożnik pozostał tutaj zablokowany (za wyjątkiem najlepszego modelu 13900HK).

Procesory oferują wsparcie dla pamięci DDR4-3200, DDR5-4800, LPDDR5/x-6400 i LPDDR4/x-4267. Zapewniono też wsparcie dla Intel Wi-Fi 6E (Gig+) i BT LE Audio, a także Thunderbolt 4.

Producent chwali się wydajnością topowego modelu Core i9-13900HK, który ma być o 10-11% wydajniejszy względem poprzedniego Core i9-12900H. Nowy model bez problemu ma pokonać także konkurencyjne modele AMD Ryzen 9 6900HX czy Apple M1 Max.

Dla kompaktowych laptopów przygotowano procesory z serii P (TDP 28 W) i U (TDP 15 W). Układy rzecz jasna oferują odpowiednio słabszą specyfikację, ale za to cechują się też mniejszymi wymaganiami dotyczącymi chłodzenia – takie modele znajdą zastosowanie w kompaktowych laptopach.

Producent nie chwali się wydajnością procesorów. Na dokładniejsze testy będziemy musieli zatem poczekać do premiery nowych laptopów i przeprowadzenia niezależnych testów.

Kiedy laptopy z nowymi procesorami Intel?

Oczywiście procesory to nie wszystko, bo liczy się dostępność laptopów z takimi jednostkami. I naprawdę ma być nieźle. Producent zapowiada, że w 2023 roku na rynku pojawi się ponad 60 różnych laptopów z procesorami 13. generacji HX oraz ponad 250 modeli z procesorami 13. generacji H, P i U. Swoje konstrukcje ma zaprezentować Acer, ASUS, Dell, HP, Lenovo, MSI i Razer, czyli w zasadzie wszyscy najważniejsi producenci laptopów.

Przy okazji warto dodać, że producent przygotował nową wersję standardu Intel EVO, który ma wyróżniać urządzenia lepiej przystosowane do potrzeb użytkowników. Nowa wersja standardu została zoptymalizowana pod kątem urządzeń z procesorami Core 13. generacji.

Producent wprowadził zaawansowany manager połączeń sieciowych, który pozwoli na automatyczne przełączanie interfejsów, priorytetyzacją aplikacji i lepszą agregację pasma pod kątem pobierania plików. Ciekawostką jest też funkcja blokująca i odblokowująca system po oddaleniu się i zbliżeniu użytkownika. Wprowadzono też nową generację przesyłu audio przez Bluetooth.

Źródło: Intel