Wszystkie oczy teleskopu kosmicznego Webb są już perfekcyjnie zogniskowane. Co teraz?
W kwietniu teleskop Webb osiągnął kilka ważnych etapów w przygotowaniach do naukowych obserwacji. Aparatura kamery MIRI uzyskała docelową temperaturę, która wynosi tylko 7 stopni Celsjusza powyżej zera bezwzględnego, a teraz wszystkie jego instrumenty są perfekcyjnie zogniskowane
Teleskop kosmiczny Webb (JWST, James Webb Space Telescope) przez lata był obiektem kpin, ze względu na niesamowicie długi czas realizacji projektu w fazie naziemnej. Z końcem 2021 roku jednak trafił w kosmos i można powiedzieć, że od tego momentu jest to projekt, który zalicza same sukcesy.
Zarówno wprowadzenie na orbitę docelową wokół punktu L2 odbyło się w idealny sposób, potem okazało się, że zwierciadło główne działa jeszcze lepiej niż planowano, a teraz teleskop jest już praktycznie gotowy do obserwacji naukowych.
Wszystkie instrumenty teleskopu Webb są już perfekcyjnie zogniskowane
Praktycznie, bo można nim wykonywać już zapierające dech w piersi zdjęcia kosmosu. Na poniższej fotografii widać jak ostry obraz są w stanie uzyskać wszystkie instrumenty naukowe. To ich odpowiednie zogniskowanie i zgranie z optyką główną, było zadaniem kontroli misji w ostatnich kilkudziesięciu dniach po uzyskaniu pierwszego ostrego obrazu testowego obiektu.
Zdjęcia z czterech instrumentów Webba i kamer do pozycjonowania w przestrzeni. W przypadku NIRSPEC obraz nieba w powiększeniu wydać może się wam trochę dziwny, gdyż jest to przede wszystkim spektograf, ale zdolny także do wykonywania zdjęć
Teraz na zdjęciach widoczne są nie tylko pojedyncze gwiazdy, czy galaktyki, ale całe ich mnóstwo. Na dodatek widoczne są tez inne obiekty, takie jak mgławice gazowe. Webb, wykonując pokazane tu zdjęcia poszczególnymi instrumentami, skierowany był w stronę Wielkiego Obłoku Magellana, czyli galaktyki satelitarnej Drogi Mlecznej.
Rozdzielczość Webba jest limitowana dyfrakcyjnie, czyli ze względu na prawa optyki. Lepiej już się nie da w przypadku takiej konfiguracji optycznej, chyba że udałoby się wspomniany limit w pewien sposób zmniejszyć
Teraz Webb ma już z górki, ale nie oznacza to, że bez należnej uwagi
I w tym momencie moglibyśmy oczekiwać pięknych kolorowych już, a nie tylko monochromatycznych, zdjęć do publikacji. A jednak konieczny jest jeszcze jeden, siódmy, etap przygotowań.
Zajmie on dwa miesiące i będzie polegał na przekazaniu poszczególnych instrumentów do pracy. Bo to właśnie ich elementy, filtry barwne, maski tarcz gwiazdowych i inne są istotne podczas obserwacji poszczególnych obiektów. Trzeba upewnić się, że każdy z nich działa jak należy.
Na przestrzeni nadchodzących miesięcy kontrola Webba sprawdzi także jak stabilnie zachowuje się teleskop w czasie, gdy zmienia się jego pozycja na niebie, a także kierowany jest w różne miejsca, zmieniając tym samym orientację względem Słońca. W ten sposób poznamy humory teleskopu i będziemy mieć pewność jak reagować na nie w przyszłości podczas regularnych już obserwacji naukowych.
Źródło: Webb
Komentarze
13niemencrystal,com/kategoria-produktu/misy-i-wazony/ (Zamieńcie przecinek na kropkę)
Może chodzi o stopnie kelwina bo w jednym Celsjusza kelwinów jest wiele.
Kto to pisze bot czy licealista nie doszły????
Trochę masło maślane bo raczej trudno żeby nie było powyżej zera bezwzględnego ;-)