Obława na górników – służby zamknęły 13 nielegalnych kopalni kryptowalut
Kopacze kryptowalut ostatnio nie mają łatwo w Kazachstanie. Lokalne służby poinformowały o obławie na górników, w wyniku której zamknięto kilkanaście nielegalnych biznesów. A to podobno dopiero początek problemów...
Kazachstan ma stosunkowo tanią energię elektryczną, więc jeszcze do niedawna był rajem dla kopaczy kryptowalut. Ostatnio ich sytuacja zaczęła mocno się pogarszać - zaczęło się od ograniczeń w dostawie prądu dla kopalni kryptowalut i podnoszenia cen energii dla górników. Teraz lokalne służby wypowiedziały prawdziwą wojnę nielegalnym biznesom.
W lutym prezydent Kassym-Jomart Tokayev zlecił Agencji Monitoringu Finansowego rozliczenie wszystkich przedsiębiorstw zajmujących się kryptowalutami oraz weryfikację ich dokumentów podatkowych, celnych i technicznych.
Władze zarzucają górnikom zwiększone zużycie energii, które ma prowadzić do niedoborów energii w kraju. Górnicy natomiast twierdzą, że winne jest państwo, a problemy mają wynikać z przestarzałej infrastruktury.
Kazachstan zamyka nielegalne kopalnie kryptowalut
Nie musieliśmy długo czekać na efekty. Ministerstwo Energii poinformowało o masowych kontrolach, w wyniku których zidentyfikowano nielegalne kopalnie kryptowalut. W komunikacie ministerstwa czytamy:
Pracownicy departamentów Komitetu Nadzoru, Kontroli Jądrowej i Energetycznej Ministerstwa Energetyki Republiki Kazachstanu, z udziałem przedstawicieli organów ścigania i innych zainteresowanych organów państwowych, przeprowadziły wspólne kontrole w celu identyfikacji cyfrowych obiektów górniczych. W wyniku przeprowadzonych kontroli w ostatnich 5 dniach zespoły zidentyfikowały i zamknęły 13 farm górniczych o łącznym poborze mocy rzędu 202 MW.
Ministerstwo zapowiada, że zespoły będą kontynuować identyfikację nielegalnych biznesów. W zamkniętych punktach uprawnione organy będą prowadzić także działania operacyjno-śledcze.
Udział krajów w mocy obliczeniowej sieci Bitcoin (źródło: Cambridge Centre for Alternative Finance)
Jaki będzie efekt takich działań? Tego chyba można się domyśleć. Kazachstan jest coraz mniej przyjaznym krajem dla górników, więc ci albo zamkną biznesy, albo przeniosą się do innego kraju. Problem w tym, że stanowią oni istotną część całej sieci, a zamieszanie może wpłynąć na branżę kryptowalut.
Źródło: Bitcoin, Ministerstwo Energii Republiki Kazachstanu
Komentarze
11Następnym razem piszcie kraj, zmieści się :D
Więc wcale nie chodzi o to, że samo kopanie tam jest zabronione, ale że robili to bez zgłoszenia/autoryzacji.