Oto Linuxfx. Ten Linux wygląda jak Windows 10 i może ci się spodobać. Oczywiście pod pewnymi względami nie zastąpi „Dziesiątki”, ale może dobrą opcją na przejście.
Linuxfx, czyli Linux jak Windows 10
Z wyglądem systemu Windows 10 niewiele osób ma jakiś problem. Nowe „Okienka” prezentują się nowocześnie i po prostu ładnie. To pełne błędów aktualizacje, zintegrowane narzędzia telemetryczne i spora zasobożerność są powodami, dla których „Dziesiątka” nie cieszy się tak dobrą opinią, jak by mogła. Jeżeli chcesz pozbyć się tych minusów, a równocześnie zachować tę estetykę, to sprawdź Linuxfx.
Ubuntu w sercu, a na zewnątrz „Dziesiątka”
Linuxfx to Linux do złudzenia przypominający Windows 10. Choć kompatybilności czy wydajności nie da się tak po prostu skopiować, to już sam wygląd jak najbardziej się da. I to właśnie zrobił Brazylijczyk stojący za tym projektem. Co ważne, przygotowana przez niego wersja 10.4 bazuje na solidnej podstawie w postaci Ubuntu 20.04, jądra w wersji 5.7.8 oraz (poważnie zmodyfikowanego) środowiska Cinnamon 4.6.
Wróćmy jednak do wyglądu. Linuxfx wita nas logiem Windows podczas uruchamiania komputera, a do tego ma pulpit, pasek zadań, zasobnik systemowy, menu Start, okna programów i inne elementy wyglądające bardzo podobnie do tych, jakie znamy z „Dziesiątki”.
Oczywiście Linuxfx nie pozwoli nam skorzystać z windowsowych programów, a przynajmniej nie ze wszystkich. Wraz z nim instaluje się jednak WINE (który – jak powszechnie wiadomo – nie jest emulatorem), co sprawia, że przynajmniej część aplikacji i gier normalnie niedostępnych na Linuksa, mimo wszystko ruszy (i uruchomimy je najprościej jak to możliwe – poprzez podwójne kliknięcie). Poza tym twórca postarał się o zapewnienie alternatyw, dlatego na przykład klikając ikonkę Worda, otworzy się na Writer z pakietu LibreOffice. Wszystko po to, by przenosiny były jak najmniej problemowe.
Pobierz Linuxfx 10.4 i sprawdź, czy to coś dla ciebie:
Źródło: TechRadar, Forbes, Liliputing, Softpedia, SourceForge, informacja własna
A jeśli chcesz Linux wyglądającego jak Linux, to sprawdź:
- Linux Mint 20 już jest - nowa, solidna wersja „Miętówki” do pobrania
- Fedora 32 to porządny Linux z wszystkim, co najnowsze
- LMDE 4 „Debbie” to Linux, któremu warto dać szansę, szczególnie gdy ma się słabszy sprzęt
Komentarze
20Nie widzę większego sensu w takim kopiowaniu. Ludziom przyzwyczajonym do W10 będzie przeszkadzać, że jednak będą różnice w użytkowaniu, a linuksiarzy i tak to nie przekona, bo już mają swoje ulubione dystrybucje, które nie silą się na udawanie czegoś, czym nie są.
Nakładki upodabniające linuxa do windowsa niczego nie zmieniają bo nawet emulacji głupiego panelu sterowania nie uświadczysz wiec i tak jeśli wychowałeś się na windowsach nie możesz nic bardziej zaawanowanego zrobić.
Poradników w sieci pokazujących co i jak do windowsa jest też znacznie więcej niż do linuxów