Nowy MacBook Pro zaprezentowany. Imponujący procesor, śmieszny notch i sami wiecie jakie ceny
Zgodnie z obietnicami, Apple pochwaliło się dziś nowym wcieleniem laptopa MacBook Pro. Ma do zaoferowania naprawdę sporo, ale poza specyfikacją trudno przejść obojętnie obok designu oraz cen.
Zamiast usnąć ze smartfonów, dali notch do laptopa
Przy okazji niedawnej premiery iPhone'a 13 sporo mówiło się o tym, iż Apple nie zdecydowało się na rezygnację z notcha, który przez wielu użytkowników nie jest postrzegany jako szczególnie atrakcyjny wizualnie element. Tyle tylko, że w smartfonach zdążyliśmy do niego przywyknąć. W laptopie wyglądał by już naprawdę głupio. Pomyślał każdy, za wyjątkiem projektantów nowego MacBooka Pro.
Tak, jeśli chodzi o design to najbardziej widoczną zmianą względem poprzedniej generacji jest właśnie notch. Fani Apple zapewne nie będą mieli z tym problemu, no bo producent od razu akcentuje znacznie lepszą kamerę (w końcu 1080p) z obiektywem z przysłoną wpuszczającą więcej światła. Zniknął też pasek Touch Bar, czytnik Touch ID pozostał. Nowy MacBook Pro wygląda identycznie w obydwu wariantach - 14,2 cala oraz 16,2 cala. Obudowa to oczywiście aluminium.
Nowe procesory Apple M1 Pro i Apple M1 Max
Co do jakości obrazu to powinno być lepiej niż w poprzednich latach. Po przełknięciu notcha można liczyć bowiem na panele Liquid Retina XDR z podświetleniem mini-LED z technologią ProMotion, czyli adaptacyjną częstotliwością odświeżania do 120 Hz. Rozdzielczość wynosi natomiast 3024 x 1964 pikseli oraz 3456 x 2234, odpowiednio w mniejszym oraz większym modelu.
Równie mocno, a być może jeszcze bardziej akcentowane są jednak nowe procesory. Nic dziwnego, bo akurat w tym elemencie trudno Apple wiele zarzucać i w tym roku raczej się to nie zmieni. Zastosowano tu nowe procesory Apple M1 Pro i Apple M1 Max oferujące nawet 10-rdzeniowe CPU i nawet 32-rdzeniowe GPU w Apple M1 Max, którego jednocześnie cechuje 400 GB/s przepustowości pamięci.
MacBook Pro 2021 - najważniejsze dane
Co poza zmienionymi ekranami oraz nowymi procesorami? Nie wypada pominąć zwiększonych pojemności dysków (teraz nawet 8 TB), systemie sześciu głośników hi-fi oraz klawiaturze, która przy braku Touch Bara zyskała rząd klawiszy funkcyjnych o pełnej wysokości.
Komunikacja bezprzewodowa obejmuje Wi‑Fi 6 802.11ax i Bluetooth 5.0. Poza tym można spodziewać się sporej liczby złączy - 3x Thunderbolt 4, a także HDMI i MagSafe 3, a nawet gniazda na kartę SDXC.
Producent chwali się też usprawnionym chłodzeniem, chociaż ono nie wygląda tak dobrze marketingowo jak inne kwestie, więc nie poświęcono temu elementowi wiele czasu podczas prezentacji. Co innego czasom pracy na baterii. Te mają być bardzo dobre, do 11 godzin oraz do 14 godzin, odpowiednio w mniejszym i większym modelu (na przykładzie bezprzewodowego przeglądania Internetu).
Ile kosztuje nowy MacBook Pro?
Nawet przed ujawnieniem pełnych specyfikacji i nowych funkcji, zdecydowana większość obserwatorów mogła obstawiać, że nowe propozycje Apple będą drogie. I naprawdę nie ma w tym przesady.
Nowy MacBook Pro z 14-calowym ekranem w bazowej konfiguracji kosztuje 10 799 złotych. W przypadku nowego MacBooka Pro z 16-calowym ekranem trzeba liczyć się z wydatkiem od 13 299 złotych w górę. Jeśli ktoś zdecyduje się na topową konfigurację, to za większy model trzeba będzie zapłacić ponad 33 000 złotych. To co, Windows jednak lepszy?
Źródło: Apple
Komentarze
42Mogliby już użyć pełnej rozdzielczości 4K: 3840 × 2160 lub jak chcą więcej linii w pionie, to taką która zawierałaby tą standardową.
Macie pomysł skąd wzieli tą rozdzielczość 3456 × 2234?
Czekam na testy IRL tego nowego procka... wygląda cholernie kusząco :)
Zaraz ktoś wyskoczy i powie, że procesor X i grafika Y ma nieco lepsze wyniki. O parę % lepsze. Ale jakim kosztem? 3-4x więcej Watt. Nie ma porównania do max wypasionych gamingowych laptopów, gdzie sprzęt waży więcej, grzeje jak farelka i trzyma na baterii tyle co nic. Tym razem pełen szacun dla Apple.
Takie duże i grube.
Czekamy na odpowiedzi od konkurencji