Microsoft zaprezentował Mango, aktualizację Windows Phone, która ma zmienić sposób w jaki postrzegamy tę platformę. Jednymi z najważniejszych nowości jest wprowadzenie polskiego interfejsu i sklepu z aplikacjami.
Na oficjalną premierę Windows Phone 7.5 przyjdzie nam poczekać do jesieni. Jednak już teraz na spotkaniu z przedstawicielami Microsoftu mogliśmy zapoznać się z niektórymi nowinkami.
W warszawskiej restauracji de Lite polski oddział reprezentowali - Anna Karolewska (szef działu Consumer & Online), Mariusz Jarzębowski, Ewelina Bagińska oraz Bartłomiej Zass, który przedstawił nam zalety Mango z punktu widzenia dewelopera aplikacji.
Platforma Windows Phone 7 zadebiutowała jesienią zeszłego roku wzbudzając ogromne zainteresowanie między innymi innowacyjnym interfejsem Metro, w którym - jak podkreślił Mariusz Jarzębowski - każdy piksel na ekranie może, a nawet musi nieść informację. Jednak sam system, jak zauważyli użytkownicy, nie był do końca doskonały, brakowało wielu potrzebnych funkcji, a niektóre z nich, jak np. kopiuj-wklej, wprowadzono dopiero w tym roku.
Dotychczasowe poprawki to jednak nic w porównaniu z czekającym nas uaktualnieniem do Windows Phone 7.5. Anna Karolewska w swoim krótkim wprowadzeniu na początku spotkania zwróciła uwagę na cele, jakie przyświecały Microsoftowi podczas prac nad Mango.
Przede wszystkim Microsoft chce budować swój wizerunek jako firmy, której zależy na docelowym kliencie. Dlatego też telefony, które dzisiaj służą nie tylko do głosowej komunikacji, ale pozwalają angażować się w społeczności internetowe, mają być maksymalnie proste w użyciu.
Mariusz przytoczył nam słowa Marka Ahtissariego (Nokia), który dzisiejsze pokolenie właścicieli smartfonów określa jako head-down - czyli zapatrzone w swoje urządzenia. Odpowiedzią na to jest wizja pokolenia head-up, które korzysta ze smartfonów wymagających poświęcenia mniejszej ilości czasu dla obsługi. W jej realizacji ma pomóc właśnie Mango - aktualizacja, która przyniesie około 500 nowych funkcji (być może nie wszystkie będą dostępne w Polsce). Dzięki tym funkcjom, jak powiedziała Anna Karolewska „… Windows Phone przewiduje czego szuka użytkownik i podpowiada mu gdzie znajdzie informacje, których w tym momencie potrzebuje. Nadchodząca aktualizacja wykorzysta unikalny sposób, w jaki system Windows Phone łączy ludzi i informacje, aby ułatwić komunikację, dostarczyć ciekawsze aplikacje i zapewnić wygodniejsze korzystanie z Internetu.”
Wśród nowości znalazły się między innymi:
- Ulepszone kafle pozwalające na wyświetlanie dynamicznie danych z różnych aplikacji na ekranie startowym telefonu.
- Wygodne przełączanie się pomiędzy aplikacjami
- Obsługa wielozadaniowości, która dostępna jest także dla zewnętrznych deweloperów.
- Przeglądarka Internet Explorer 9 oraz obsługa usług Bing, w tym wyszukiwanie głosowe, wyświetlanie wyników dopasowanych do naszej lokalizacji.
- Głosowa obsługa komunikacji, w tym SMSów i czatu.
- Łączenie skrzynek pocztowych i wyświetlanie korespondencji razem
- Dostęp do Office365 i SkyDrive
- Dodano obsługę Twittera i LinkedIn, poprawiono współpracę z Facebookiem
- Wyświetlanie informacji dotyczących kontaktów za pomocą kafli na głównej stronie.
Szczegółowe informacje na temat zmian znajdziecie w informacji prasowej.
Windows Phone 7.5 ma być prostszy w obsłudze, ale także dostępny dla szerszego grona odbiorców. Jak wszyscy wiemy, dotychczasowe modele można określić mianem biznesowych, o czym świadczy ich nienajniższa cena. Dzięki aliansowi Microsoftu z Nokią, który ma doprowadzić do zajęcia 2 pozycji na rynku smartfonów, w sprzedaży pojawią się tańsze alternatywy, które będą dostępne w atrakcyjniejszych cenach w sieciach komórkowych. Premiera pierwszych okienkowych Nokii przewidywana jest na początek 2012 roku i raczej nie oczekujmy ich w tym roku.
Ale nie tylko Finowie pomogą Microsoftowi. Firma nawiązała współpracę także z Acerem, Fujitsu-Toshiba i ZTE. Również HTC planuje znacząco rozszerzyć portfolio produktów z Windows Phone.
Zgromadzone na spotkaniu osoby interesowała bardzo kwestia warunków aktualizacji. Okazuje się, że Windows Phone 7.5 w wersji w pełni zlokalizowanej z polskim interfejsem trafi do nowych telefonów sprzedawanych w Polsce. Z kolei dotychczasowi posiadacze telefonów otrzymają darmową aktualizację. W ich przypadku system zyska polskie fonty i inne ustawienia, ale zachowany zostanie dotychczasowy język interfejsu.
Windows Phone 7.5 i sklep MarketPlace zostaną zlokalizowane dla 19 nowych krajów, w tym Polski
Teoretycznie można to uznać za niedogodność, ale dotychczas w Polsce Windows Phone trafiał głównie do kręgów biznesowych, gdzie znajomość języka nie jest problemem, a wiele osób nawet preferuje angielskojęzyczny interfejs.
Potwierdzono także, iż Windows Phone 7.5 stanie się także w pełni polskim systemem od strony technicznej, gdyż od jesieni polski oddział Microsoftu przejmie odpowiedzialność za wsparcie klienta.
Siłą Windows Phone 7.5, jak podkreślił w trakcie swojej części prezentacji Mariusz Jarzębowski, ma być nie tylko tak zwane Doświadczenie Użytkownika, którego elementem jest wspomniane Metro. To także narzędzia, jakie otrzymują deweloperzy i, co nikogo zapewne nie dziwi, sklep z aplikacjami - MarketPlace.
Obecnie Microsoft może pochwalić się 17 tysiącami aplikacji. Niewiele, gdy spojrzeć się na zawartość Android Marketu czy AppStore. Ale w zasadzie te platformy na tym samym etapie, na którym jest obecnie Windows Phone, nie mogły pochwalić się lepszymi wynikami.
Wraz z Windows Phone 7.5 pojawi się polska odsłona MarketPlace, w której będziemy mogli za pomocą kart płatniczych kupować aplikacje za złotówki. Microsoft wprowadza także opcję płatności za pobrane programy wraz z rachunkiem telefonicznym. Dostępność tej opcji będzie zapewne zależna od decyzji sieci komórkowych.
W ostatniej części prezentacji Bartłomiej Zass opowiedział o Windows Phone z perspektywy twórców aplikacji na tę platformę. Nie będziemy jednak zanudzać Czytelników szczegółami i zwrócimy uwagę tylko na parę szczegółów.
Programiści mogą tworzyć aplikacje w oparciu o Metro, ale nic nie stoi na przeszkodzie, aby zdecydowali się na własny projekt interfejsu. Nowością w Windows Phone 7.5 będzie możliwość wykorzystania jednocześnie środowiska Silverlight i XNA, co pozwoli pisać użyteczne aplikacje, które zarazem będą korzystały z grafiki 3D.
Bardzo ważna dla dewelopera jest także gwarancja, że jego dzieło zadziała na każdym urządzeniu. Microsoft zabezpieczał się dotąd ściśle określonymi wymogami sprzętowymi, a teraz dochodzi do tego zestaw programowych narzędzi, które umożliwiają testowanie aplikacji przed jej opublikowaniem. Sprawdzić możemy działanie aplikacji wykorzystującej takie elementy sprzętowe jak GPS, akcelerometr.
Specyfikacja sprzętowa wymagana przez Mango pozostaje nie zmieniona w stosunku do tej ogłoszonej jesienią zeszłego roku.
Symulator smartfona w Windows Phone 7.5 nie tylko zapewnia środowisko uruchomieniowe, ale pozwala na uruchomienie benchmarków grafiki, procesora. Oprogramowanie wykrywa także problemy w działaniu testowanej aplikacji i podpowiada gdzie należy wprowadzić zmiany.
Microsoft, podobnie jak Apple, weryfikuje nadsyłane aplikacje do Marketplace. Czas weryfikacji programu, jak się dowiedzieliśmy, to około 2 dni.
I to wszystko, co na razie ujawnił nam Microsoft. Pierwszych testów nowej platformy, które pokażą ile w tym co opisaliśmy jest prawdy, należy spodziewać się jesienią. Liczymy także, że w przyszłości zwiększy się liczba modeli smartfonów i spadnie ich cena.
Zapoznaj się także z relacjami z innych spotkań:
- Seagate: bezprzewodowy dysk 500 GB
- Nowości Packard Bell na polskim rynku
- LG Swift Black - najjaśniejszy ze smartfonów
- Creative - bezprzewodowy dźwięk to jest to
- LG - pokaz niemęczącej oczu technologii 3D
- Acer - tablety Iconia Tab z Androidem i Windows 7
Źródło: Microsoft, Inf. własna
Komentarze
172. "Androidy" o porównywalnych parametrach kosztują tyle samo i więcej, nie wspominając o iPhonach - dużo droższych a jakoś w Polsce są :D
3. Aplikacje będą - grupy .NET'owe już pilnie pracują nad programami - dla niezorientowanych - jest konkurs wśród studenckich grup programistycznych o jak największą ilość aplikacji, więc na pewno niedługo będzie sporo aplikacji.
4. Przyczepię się do polskich wersji - z całym szacunkiem, ale angielski uważam za podstawę i jak ktoś nie zna go w stopniu podstawowym to niech marudzi ale sam sobie, że się nie nauczył.
5. Pan na zdjęciu widocznie "wyhaczył" jakąś hostessę i już się przymierza... :)