Policja zlikwidowała kopalnię kryptowalut – myśleli, że to plantacja marihuany
Kopalnie kryptowalut to łatwy sposób na szybki zysk, który przyciąga coraz więcej zainteresowanych. Gorzej jeśli mówimy o nielegalnym biznesie - ostatnio tego typu punkt został zlikwidowany w hiszpańskiej Sewilli.
Policja zlikwidowała kopalnię kryptowalut – myśleli, że to plantacja marihuany
Lokalne media informują o nietypowej akcji hiszpańskiej policji, która miała zlikwidować nielegalną plantację marihuany w jednym z magazynów w Santiponce.
Podczas interwencji okazało się, że na miejscu nie ma plantacji marihuany, ale… nielegalna kopalnia kryptowalut. Przeznaczenie obiektu zostało błędnie rozpoznane najprawdopodobniej ze względu na duże ilości generowanego ciepła.
Poniżej znajdziecie materiał z interwencji.
Kopalnia miała być jeszcze we wczesnym stadium budowy - według raportu policji, na miejscu znaleziono 21 koparek kryptowalut typu ASIC do kopania Bitcoinów oraz „standardową” koparkę z kartami graficznymi (bardziej spostrzegawczy zauważą, że górnicy korzystali z modeli EVGA GeForce RTX 3000).
Łączną wartość sprzętu oszacowano na 44 500 euro. Górnicy mieli korzystać z nielegalnego podłączenia do sieci energetycznej, dzięki czemu infrastruktura mogła przynosić miesięczne zyski rzędu 3500 euro.
Warto dodać, że nie jest to pierwsza taka pomyłka policji. Jakiś czas temu podobna interwencja miała miejsce w Wielkiej Brytanii – tam też policjanci pomylili plantację marihuany z kopalnią kryptowalut.
Źródło: Policía Nacional, El Chapuzas Informatico
Komentarze
37Nielegalna to jest kradzież prądu.
Żałosne!
I to ma być ta ich kopalnia? Oj wielki sukces panowie - oj wielki.