Koniec współdzielenia konta na Netflix. Co wydarzy się od 2023 roku?
Współdzielenie konta na Netflix to dla wielu najbardziej opłacalna metoda na dostęp do tego serwisu VOD. Niestety - nie jest ona zgodna z regulaminem platformy, a Netflix właśnie wprowadza działania, które mają zakończyć ten proceder. Co zmieni się od 2023 roku?
Dzielisz konto na Netflix z osobami, z którymi nie mieszkasz? Łamiesz regulamin
Nie dotyczy to wyłącznie Netflixa. Zakaz udostępniania konta osobom spoza gospodarstwa domowego jego właściciela istnienie również m.in. na HBO Max. Na razie jednak tylko Netflix postanowił rozpocząć działania w tym temacie - głównie z uwagi na to, że dziś nawet 100 milionów osób na świecie dzieli się kontem niezgodnie z regulaminem Netfliksa (przy ok. 220 mln subskrybentów łącznie).
Właściciele platformy zapowiadają, że zmiany wejdą w życie już od początku 2023 roku. Co to oznacza dla subskrybentów z Polski?
Co do tej pory robił Netflix, aby ukrócić ten proceder?
Netflix zapowiada, że od 2023 roku zmieni się dużo. Pierwsze ku temu przesłanki miały już miejsce w marcu 2022 roku. Wówczas platforma wprowadziła funkcję dodawania profili osób, z którymi właściciel konta nie mieszkał - ale za dodatkową opłatą różną w zależności od rynku.
Kolejny sygnał mówiący, że „coś zaczyna się dziać” to pojawienie się narzędzia do przenoszenia kont użytkowników, którzy zdecydowali się zrezygnować ze współdzielenia i otworzyć własne konto, ale jednocześnie zachować historię oglądania, zapisane materiały na liście etc. Od 2023 roku jednak maszyna ruszy z pełną mocą i Netflix zacznie brać się za konta, które są nielegalnie współdzielone.
Zmiany od 2023 roku na Netflix. Co ze współdzieleniem konta?
Wraz z początkiem roku, Netflix rozpocznie akcję ograniczenia procederu nielegalnego udostępniania konta. Jak platforma zamierza z tym walczyć? To nie jest jasne. Najprawdopodobniej pojawi się weryfikacja adresu IP wszystkich użytkowników jednego konta, lecz to może nie być miarodajnym narzędziem w przypadku osób, które często się przemieszczają i korzystają z serwisu poza domem. Być może jednak weryfikacja adresu nie będzie prowadzona w sposób ciągły.
Innym potencjalnie możliwym rozwiązaniem jest pojawienie się dodatkowych opłat w abonamencie, aby móc dalej „nielegalnie” udostępniać konto. Podczas testów takiej opcji w marcu 2022 roku średnio było to ok. 12 zł za jedną osobę.
Czy dotyczy to również subskrybentów z Polski?
Problem z nielegalnym współdzieleniem konta jest obecny na całym świecie - a zatem subskrybenci z Polski również muszą liczyć się z tym, że platforma wkrótce stawi kres działaniom niezgodnym z regulaminem.
Na ten moment (jeszcze) Polacy mogą być spokojni i korzystać z serwisu jak dawniej. Tak przynajmniej wynika z planów Netfliksa, który wyjątkowo tajemniczo podchodzi do tematu ograniczeń związanych z współdzieleniem konta. Serwis na samym początku uderzy w subskrybentów w Stanach Zjednoczonych, a następnie będzie rozszerzać działania o kolejne kraje.
Należy się jednak spodziewać, że weryfikacja współdzielonych kont będzie przebiegać powoli. Wynika to z obaw dotyczących masowego „uciekania” subskrybentów Netfliksa, których już teraz ubywa w zaskakującym tempie.
Netflix chce nas postraszyć, ale… wychodzi mu to miernie
Zapowiedzi, z których wynikało, że platforma zamierza ograniczyć proceder nielegalnego współdzielenia kont są już z nami od długich miesięcy. W tym czasie pojawiały się testy nowych funkcji etc. - ale wciąż nie wydarzyło się nic istotnego.
Od nowego, 2023 roku jednak ma się to zmienić, jednak sam Netflix zapowiada, że będą to powolne zmiany, które początkowo będą dotyczyć wyłącznie USA. Jeśli jednak działania będa przebiegać sprawnie - pozwoli to kolejnym serwisom VOD rozpocząć podobne akcje.
Subskrybentów ubywa, ubywa też pieniędzy w portfelu Netfliksa
Z wykresu przygotowanego przez The Wall Street Journal wynika, że na przestrzeni ostatnich lat Netflix zauważalnie i systematycznie traci subskrybentów. Zainteresowanie platformą niegdyś bezkonkurencyjną jest dziś coraz mniejsze.
Zainteresowanie Netflix: liczba subskrybentów (Źródło: The Wall Street Journal)
Powodów spadków zainteresowania można szukać w kilku obszarach. Przede wszystkim jest to sama biblioteka materiałów, która nie każdego musi satysfakcjonować. Innym powodem jest coraz większa konkurencja na rynku. W samej Polsce do wyboru użytkowników jest HBO Max, Amazon Prime Video, Apple TV+, czy też Disney+.
Wybór jest ogromny i często o tym, opłatę których usług wybierze klient decyduje wyłącznie jej koszt. W tej kwestii Netflix okazuje się być jednym z gorszych wyborów, bo jedynym planem, który jest konkurencyjny cenowo jest ten, z którego większość korzysta nielegalnie.
Spadki w liczbach subskrybentów nie są jedynym powodem dla którego Netflix traci zyski. Ostatnio dowiedzieliśmy się, że platforma musi oddać pieniądze reklamodawcom z uwagi na to, że wyświetlenia reklam nie spełniły zakładanych deklaracji.
Źródło The Wall Street Journal
Komentarze
17za 60zł to mają pełny pakiet w kablówce i ukochane tvpis
żeby pakiety był opłacalne powinno być
9,99 z reklamami basic,
plus 19,99
4k 29,99
ale to nie moje zmartwienie. na netflixa krzywo patrzyłem od samego początku. a zresztą, jeśli się porównuje jakość i ceny netflixa ze standardowymi kablówkami, i wychodzi na równo? szkoda na nich czasu i kasy. niech stają się coraz bardziej drodzy i elitarni :)
Elon, kupiłeś Twitera, kup też netflixa :P
To bardzo proste :-) Najpierw wzrost liczby abonamentów o kilka %, a następnie zjazd o kilkadziesiąt %.
.
Z innej beczki: ten lekki wzrost/stabilizacja na początku 2021 to był Wiedźmin?