Leica M9 to pierwszy dalmierzowy aparat cyfrowy z matrycą rozmiaru klatki kliszy. Model M9-P jest jego najnowszą, zmodyfikowaną wersją, opracowaną specjalnie dla zwolenników dyskrecji podczas fotografowania.
Dlaczego dyskrecji? Otóż nie każdy posiadacz legendarnej Leiki lubi rzucać się w oczy ze swoim piekielnie drogim aparatem, a Leica M9 to wydatek około 23 000 złotych - za sam korpus! Dlatego w nowej wersji tego aparatu oznaczonej literą P przede wszystkim usunięto z obudowy czerwone logo marki (element często zaklejany przez użytkowników aparatu), a pozostawiono jedynie dyskretny grawerunek na górnej ściance korpusu.
Oczywiście to nie jedynie modyfikacje, jakie wprowadzono w M9-P. Nowa Leica ma ulepszony ekran LCD – szybka pokrywająca wyświetlacz to bardzo odporne na zarysowania szkło szafirowe. Ekran pokryto dodatkowo powłoką antyrefleksyjną. Kolejną nowością jest pokrycie modelu M9-P okleiną z odpornego na zużycie wulkanitu skórzanego, a jej faktura ma gwarantować dobrą przyczepność i komfortowy uchwyt. Innymi słowy Leica M9-P to wzmocniona wersja modelu M9.
Leica M9-P oczywiście nie zastępuje modelu M9, jest jedynie uzupełnieniem oferty. Aparat jest dostępny w dwóch wersjach wykończenia: czarnym lakierze, lub srebrnym chromie i kosztuje 25 000 złotych.
Za co płacimy, kupując Leikę M9-P? Jak twierdzi producent, za „najlepsze materiały, wyśrubowany reżim produkcyjny, ręczną pracę niemieckich inżynierów i bezkompromisową kontrolę jakości, która gwarantują niezawodność działania przez dziesięciolecia.” Korpus aparatu jest metalowy, wykonany ze stopu magnezu i częściowo z mosiądzu.
Na koniec kilka słów na temat podstawowych cech urządzenia. Leica M9-P to cyfrowy aparat dalmierzowy z wymienną optyką wyposażony w 18,1-megapikselową matrycę Kodak CCD o rozmiarze 23,9 x 35,8 mm. Co jest warte podkreślenia, aparat umożliwia wyłącznie ręczne ogniskowanie, a do oceny kadru służy dalmierzowy wizjer optyczny. Nie jest to więc aparat dla osób ceniących głównie automatykę. Z tyłu obudowy znajduje się 2,5-calowy ekran LCD o rozdzielczości 230 tys. pikseli z pokrywą z szafirowego szkła. Aparat jest kompatybilny z niemal każdym obiektywem z mocowaniem Leica-M.
Więcej o aparatach cyfrowych:
- Panasonic vs Sony - kto zrobił najmniejszy aparat na świecie?
- 200-megapikselowe zdjęcia z Hasselblada
- Wielosoczewkowe aparaty przyszłością smartfonów
Źródło: Leica
Komentarze
11