Pojazdy

Ten duży sedan kosztuje od 16.000$, ma hybrydowy napęd i sporo nowoczesnych bajerów

przeczytasz w 2 min.

Nowy BYD Qin LDM-i pokazuje, że duże i ekonomiczne auto może być niedrogie. To oczywiście "chińczyk". Na pokładzie zestaw nowoczesnych dodatków.

Targi motoryzacyjne Beijing International Auto Show 2024 są miejscem wielu premier ciekawych aut. Pojawiło się na nich sporo samochodów elektrycznych, ale także modele z bardziej konwencjonalnym napędem. Jednym z nich jest BYD Qin LDM-i. To sporych rozmiarów sedan klasy średniej, ma napęd hybrydowy plug-in i bardzo duży zasięg. Cena? Jak na “chińczyka” przystało - bardzo atrakcyjna.

Niedrogi sedan BYD Quin LDM-i

Chińczycy w sprzedaży telefonów są w światowej czołówce. Teraz rozpychają się na rynku aut. Pod względem wymiarów model BYD Quin LDM-i przypomina sedany klasy średniej. Długość wynosi 4830 mm, szerokość 1900 mm, a wysokość 1495 mm. Rozstaw osi to 2790 mm. To zwiastun sporej ilości miejsca w kabinie. Mimo tego silnik benzynowy, będący częścią napędu hybrydowego, ma tylko 1,5 litra pojemności.

Premiera BYD Qin LDM-i

Model dostępny jest w kilku wersjach wyposażenia. Dostępne są takie dodatki, jak 15,6-calowy wyświetlacz, cyfrowy kluczyk NFC, utrzymanie pasa ruchu, adaptacyjny tempomat i komfortowe fotele. Auto nie jest jednak demonem prędkości (jak choćby topowa Tesla model S Plaid, czy mocne wersje Xiaomi SU7 Ultra). Moc wynosi 80 lub 120 KM.

Zużycie paliwa? 2,9 l/100 km

Ten model nastawiony jest na ekonomię i komfort. Producent deklaruje, że na pełnej baterii i z pełnym bakiem zasięg wynosi aż 2000 kilometrów. Napęd hybrydowy typu plug in pozwala też jeździć wyłącznie na silniku elektrycznym. Imponujące jest zużycie paliwa - według BYD wynosi 2,9 l/100 km. Model ten mógłby więc doskonale się sprawdzić w roli taksówki.

Wnętrze hybrydowego auta BYD Qin LDM-i

Plusem jest oczywiście także cena. Jak przystało na samochód rodem z Chin, jest znacznie tańszy od modeli dostępnych w Europie. Ceny mają się wahać od 16 do nieco ponad 20 tysięcy dolarów. Europejska, japońska lub koreańska konkurencja jest zwykle ponad dwukrotnie droższa.

Nie wiadomo, czy model ma szanse trafić poza rodzimy rynek chiński.

Komentarze

11
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    Witalis
    4
    Stylistyka OK, parametry papierowe OK, cena SUPER, moc wystarczająca do toczenia się w korkach a i po za nimi... Dzisiaj trudno w Polsce kupić małe auto za 80 tys zł a co dopiero taki sedan. Pewnie kolejnym moim autem będzie Chińskie bo wydawać na Fiata Tipo 120 tys zł lub Hyundaia i30 120 tys zł to lekka przesada już nie wspominając o Fordzie, VW, Oplu, Skodzie....
    • avatar
      KENJI512
      3
      KIA Stinger Family EV Edition

      Fajne :D
      • avatar
        Halavin
        3
        16 000 USD + koszt sprowadzenia + 25% haraczu (tzn. cła) dla UE, a już za niedługo +50%, żeby bardziej opłacało się kupić od pana Niemca.
        • avatar
          Batyra
          1
          o... normalnie wygląda... aż trudno uwieżyc... możę coś się wreszcie zmieni i projektanci zrozumieją że mydelniczki 1:1 jak tesla są brzydkie dla niektórych...
          • avatar
            jarkko
            1
            Wideo recenzja z Kolumbii: https://www.youtube.com/watch?v=diL1Vkx3V8E
            Gwarancja na auto jest ciekawa: 6 lat lub 150K km. Na baterię 8 lat.
            • avatar
              Alfred
              1
              Przydałoby się kombi. No i ma przyciski, a nie wszystko sterowane z ekranu.
              • avatar
                J.B FIN
                -1
                ....zapomnieliscie dodac: I sklada sie jak harmonijka na crash testach. Odradzam chinskie auta...to niebezpieczne dla uzytkownikow.
                • avatar
                  pimpilok
                  -9
                  VATOS LOCOS KLAN TU RZĄDZI A JA KURWA JESTEM WASZYM SZEFEM JEBANCE JEDNE!!!