Znacie kogoś, kto w dalszym ciągu korzysta z konsoli PlayStation 4? Jeśli nie, to z pewnością zaskoczą was statystyki udostępnione przez Sony.
PlayStation 4 to wysłużony sprzęt. Konsola trafiła na rynek ponad 10 lat temu, co czyni ją swego rodzaju emerytem. Urządzenie “stare, ale jare” chciałoby się rzec, zwłaszcza po uwzględnieniu najnowszych statystyk japońskiej korporacji.
To świadczy o tym, że PS4 jest udaną konsolą
Miniona rozmowa Sony z inwestorami źródłem ciekawych spostrzeżeń. Hideaki Nishino zauważył, że “baza użytkowników PlayStation 5 w dalszym ciągu znacząco rośnie, obejmując połowę naszych aktywnych konsol miesięcznie”. Dedukcja jasno podpowiada, że około połowa graczy “niebieskich” spędza czas w PS4.
Niemniej to właśnie PS5 jest “najbardziej dochodową generacją w dotychczasowej historii” Sony, o czym świadczą liczby; PS5 w ciągu czterech lat na rynku wygenerowało dochód na poziomie 106 mld dolarów (PS4 wygenerowało 107 mld dolarów w latach 2013-2019).
Nadchodzi nowe
Niemniej PS4 w końcu odejdzie. Coraz więcej deweloperów decyduje się na porzucenie starszej generacji sprzętu, która najzwyczajniej nie radzi sobie z nowymi grami. Jeśli spojrzymy na to, co oferuje Hellblade 2 lub po przeciwnej stronie barykady Horizon Forbidden West: Burning Shores, to porzucenie poprzedniej generacji powinno być czymś oczywistym.
Reasumując: graczy PS4 i PS5 jest mniej więcej po równo, ale proporcje będą się zmieniać - wielki hity już teraz omijają PS4/XOne. Nie wspominając już o nowych konsolach. Pytanie więc brzmi, kiedy PS5 Pro ujrzy światło dzienne i przypieczętuje los PS4.
Źródło: X, VG247
Komentarze
6Tylko by siedzieli na tych konsolkach, zero zmian... I niech ktoś mi powie, że konsolki to nie powód, dla którego grafika stoi w miejscu... i cały rozwój gier... a wręcz w tył (model fizyki w Crysis vs Crysis:Remastered, który był wydany również na konsolki...)...