Oficjalna premiera GeForce NOW – odpalisz grę z ray tracingiem, ale będziesz musiał zapłacić
W końcu się doczekaliśmy! Nvidia oficjalnie rusza z usługą GeForce NOW, która ma szansę zrewolucjonizować rynek elektronicznej rozrywki. Poznaliśmy szczegóły dotyczące wprowadzonych nowości i planów na przyszłość.
GeForce NOW zadebiutowało już jakiś czas temu, ale początkowo było przewidziane tylko dla konsoli Nvidia Shield. W 2017 roku wystartowała nowa wersja GFN, która objęła komputery z systemami Windows i Mac – dzięki temu rozwiązaniu, posiadacze słabszych maszyn mogli skorzystać z serwerów „zielonych” i odpalić na nich gry w wysokich ustawieniach graficznych.
Jak to działa? A no w bardzo prosty sposób – użytkownik przypisuje grę do GeForce NOW (obsługiwane są platormy Steam, Battle.net, Origin, Uplay i GOG) i zamiast na swoim komputerze, odpala ją na serwerach Nvidii. Gra uruchamia się prawie natychmiastowo (nie trzeba jej ściągać) i może działać na wysokich ustawieniach graficznych, nawet gdy sprzęt nie należy do demonów wydajności. Co ważne, postępy i osiągnięcia są zapisywane i synchronizowane, dzięki czemu grą można cieszyć się na wielu urządzeniach.
Choć usługa była dostępna w testowej wersji, to i tak odniosła ogromny sukces, bo przyciągnęła ponad 300 000 graczy (!). Niewątpliwie duża w tym zasługa szerokiej dostępności i darmowego dostępu.
Oficjalna premiera GeForce NOW – jest kilka nowości
Dzisiaj GeForce NOW wkracza na nowy poziom, bo producent zdecydował się na odpalenie finalnej wersji usługi. Co to oznacza dla graczy?
Po pierwsze wprowadzono nowe platformy – oprócz komputerów z systemami Windows i Mac, usługa jest dostępna na smartfonach z Androidem, Smart TV, a w przyszłości pojawi się nawet na Chromebookach. GeForce NOW może być alternatywą dla przenośnych lub stacjonarnych konsol, a dla użytkowników sprzętu z nadgryzionym jabłkiem czystym wybawieniem (chyba nie trzeba przypominać, że nie jest ona popularna wśród wydawców gier).
Usługa już teraz jest w pełni kompatybilna z ponad 300 grami, ale producent obiecuje sukcesywnie poszerzać listę wsparcia o kolejne tytuły. Jeżeli jakaś gra nie jest wspierana, można ją odpalić na własne ryzyko (producent nie gwarantuje jednak pełnej kompatybilności, więc mogą tutaj pojawić się jakieś problemy w działaniu).
Kolejną ciekawostką jest... obsługa technologii ray-tracing. Tak! Jeżeli nie posiadacie w swoim komputerze karty graficznej obsługującej technikę śledzenia promieni w czasie rzeczywistym, to i tak będziecie mogli cieszyć się jej efektami. Nvidia ma w swoich serwerach karty z jednostkami RT, więc będzie mogła streamować rozgrywkę z dodatkowymi efektami graficznymi. Jest jednak pewien haczyk...
GeForce NOW za darmo lub w abonamencie
Zainteresowani mogą korzystać z usługi w dwóch trybach. Darmowa wersja zapewnia standardowy dostęp i pozwala tylko na godzinną sesję (później można połączyć się na nowo). Jeżeli zdecydujecie się na wersję płatną - Founders, będziecie łączeni priorytetowo, jedna sesja potrwa do 6 godzin, a ponadto będziecie mogli aktywować ray tracing. Przez pierwszy rok usługa będzie u nas kosztować 25 złotych/mc, przy czym pierwsze trzy miesiące będzie można korzystać za darmo. Później ma być drożej.
Nvidia zapewnia dostęp do usługi w Ameryce Północnej i zachodniej Europie. Co istotne, zasięg obejmuje również Polskę - dowiedzieliśmy się, że najbliższe centra dystrybucyjne są we Frankfurcie i Sztokholmie, więc nie powinno być problemów z dużymi opóźnieniami, aczkolwiek bez dobrego połączenia z Internetem się nie obejdzie (minimalne wymagania zakładają przepustowość 20 Mb/s, ale dobrze mieć co najmniej 50 Mb/s). Oprócz tego „zieloni” podpisują umowy z dostawcami struktury internetowej, gdzie usługa będzie dostępna pod innymi nazwami – przykładem tutaj jest Rosja, Korea i Japonia.
To jak, zainteresowani GeForce NOW? Myślicie, że usługa ma szansę konkurować z Google Stadia?
Źródło: Nvidia
Przeczytaj więcej o grach:
- Nowe, lepsze pudełka na gry - SEGA zaczyna dobrą zmianę od siebie
- Idą podwyżki cen prądu! Sprawdzam ile zapłacę za prąd grając na konsolach i PC
- W co zagrasz w Xbox Game Pass? Oto pełna lista gier
Komentarze
55Znaczy po godzinie czy 6 gra się wyłącza? Toż to jakaś bzdura, szczególnie w płatnej wersji... Jakaś paranoja.
i dostałem komunikat: Even AI can't find this page!
:)
https://www.nvidia.com/en-us/site-maintenance/supported-games/
Lag jest niemiłosierny.
Nie da się grać.
Klikasz na budynek a zaznaczy się za jakieś 250ms.
To samo z przesuwaniem ekranu.
oj w cuda wierzycie hehehe :) no ale cóż. ludzie uwielbiają wiarę w cuda, tego nie zmienimy.
Fajnie jakby wprowadzili opcję, w której nie trzeba kupować gier, jak dla mnie mogłaby kosztować nawet te 25$ - 30$ miesięcznie, bo inaczej to nie ma sensu ponieważ skoro mam kupować te wszystkie gry, w które chce zagrać to już lepiej sobie kupić PS4 w wersji podstawowej jak ktoś nie ma hajsu na pc gamingowego i na tej ps4 ogrywać te tytuły i nie martwić się że zaraz coś przerwie połączenie itp.
Poza tym przez to że trzeba kupować gry i logować się przez steam/ubi itp. usługa jest za skomplikowana dla zwykłego człowieka i trwa za długo (a gracze raczej mają konsole lub komputer). Najpierw trzeba wejść na steam kupić grę, potem wejść na geforce now, następnie tam zalogować się na steam i potwierdzić steam guard i dopiero wtedy uruchamia się gra. Każdorazowe logowanie się jest słabe i jak tego nie poprawią to słabo.
Dodatkowo podłączyłem klawiaturę (logitech g613) i mysz (logitech mx 2s) do telefonu i niestety w grach klawiatura nie była rozpoznawana, więc na androidzie można grać tylko za pomocą pada.
Ogólnie dla mnie streamowanie gier będzie miało sens, gdy będzie działało na trailerze Stadii. Tzn oglądam sobie filmik/trailer gry na youtubie, wyskakuje mi przycisk zagraj, klikam i 5 sekund później jestem w grze. W chwili obecnej jest to dla osób, które mają starszy komputer, a chcą sobie zagrać w kilka nowych 3 osobowych gier akcji lub strategii i dla tych kilku gier nie chcą specjalnie kupować sprzętu.
1. Póki co wciąż nie obsługują GOG
2. Sporo producentów gier wycofuje swoje tytuły, nie mam jednak najmniejszego pojęcia co nimi kieruje
3. Odpalanie gier "na własne ryzyko" też już się skończyło spory czas temu - póki co można grać tylko w sprawdzone tytuły z ichnego launchera
4. Z uwag technicznych - mieszkając w bloku proponuję podłączenie swojego sprzętu kablem do routera. Przy wifi zawsze chociaż trochę pakietów nam się zgubi dzięki zakłóceniom :/
Chciałem odpalić w GeForceNOW Quake II RTX i...
Mam ten ich "zdalny pulpit" i wyskakuje mi na tym ich zdalnym pulpicie komunikat:
No ray tracing capable GPU found
What?