Rosji mogą grozić przerwy w dostawach prądu. Władimir Putin obwinił o problemy kopaczy kryptowalut i zapowiedział opodatkowanie wirtualnych aktywów.
Rosja zwiększa wydobycie kryptowalut i obecnie zajmuje trzecie miejsce na świecie pod względem wydajności w produkcji wirtualnych aktywów. Wirtualne waluty często służą tam do omijania zachodnich sankcji oraz finansowania jednostek wojskowych. Rosyjskie farmy kryptowalutowe zyskują na znaczeniu, przyciągając inwestycje zarówno krajowe, jak i zagraniczne.
Serwis Politico zwraca uwagę, że problemem jest jednak energochłonny proces kopania kryptowalut, który znacząco zwiększa zużycie energii. To z kolei prowadzi do problemów z dostawami energii elektrycznej w kraju. W niektórych regionach, zwłaszcza tych o słabiej rozwiniętej infrastrukturze, zaczynają pojawiać się przerwy w dostawach prądu, co negatywnie wpływa na codzienne życie mieszkańców. Niedawno takie przerwy wprowadzono w kilku regionach Federacji Rosyjskiej z powodu awarii elektrowni jądrowej w Rostowie.
Putin obwinia kopaczy kryptowalut
Jak informuje agencja RIA Novosti, Prezydent Rosji Władimir Putin zapowiedział, że Rosji mogą grozić przerwy w dostawach prądu, jeśli rząd nie ureguluje kwestii wydobycia kryptowalut.
„Konieczne jest podejmowanie właściwych i terminowych decyzji, w szczególności systemowych, na poziomie prawa federalnego” - powiedział Putin. „Wydałem już instrukcje dotyczące regulacji wydobycia walut cyfrowych w Rosji, w tym kwestii opodatkowania tej działalności i decyzji taryfowych.”
“Nowe przedsiębiorstwa i dzielnice mieszkaniowe staną w obliczu niedoborów energii elektrycznej, jeśli farmy wydobywające kryptowaluty przejmą całą wolną moc energetyczną, a projekty inwestycyjne zostaną wstrzymane”, dodał Putin.
Rosja próbuje walczyć z nielegalnymi kopalniami kryptowalut, które wykorzystują nielegalne podłączenia do sieci energetycznej. Jakiś czas temu tamtejsze służby informowały o zamknięciu nielegalnej kopalni kryptowalut w Irkucku na Syberii.
foto na wejście: Evgenii Sribnyi/Shutterstock