Do oferty firmy, dzięki której możemy dziś cieszyć się pamięciami flash, trafiły nowe produkty. Wśród nich znalazły się najszybsze karty SD dla aparatów cyfrowych i urządzeń mobilnych, nowy czytnik kart z interfejsem USB 3.0, a także ciekawe urządzenie Memory Vault, które ma bezpiecznie przechować nasze cyfrowe wspomnienia nawet przez 100 lat.
Miejsce spotkania prasowego, na którym SanDisk pokazał wyjątkowo dużo nowych produktów, w Starej Galerii Związku Artystów Fotografików w Warszawie wybrano nie bez powodu. To właśnie tutaj prezentowane będą przez najbliższe tygodnie zwycięskie prace w organizowanym przez SanDisk konkursie na najlepsze zdjęcia seryjne „Między zdjęciem i filmem”.
Prezentację poprowadził Janusz Klakla (SanDisk). Hasło, które przyświecało SanDiskowi przy okazji premiery, to fotografuj - dziel się - zachowuj. Jego znaczenie odkryli przed nami prelegenci Gerry Edwards i Stefan Kratzer.
Z czym kojarzy się nam SanDisk? Oczywiście z kartami pamięci, dlatego pierwszym pokazanym produktem była karta pamięci SanDisk Extreme Pro SDXC o pojemności 64 GB. Jest ona zgodna ze standardem UHS-I oraz 10 klasą prędkości. Oznacza to, że niezależnie od warunków mamy zagwarantowaną prędkość zapisu na poziomie 10 MB/s.
Najważniejsze jednak są maksymalne parametry karty – prędkość odczytu na poziomie 95 MB/s i, co robi wrażenie, zapis na poziomie 90 MB/s. Te liczby czynią z karty SanDisk najszybszą obecnie na rynku.
Oprócz szybkości ważna jest także wytrzymałość karty, bo w końcu przypadkowe rozstanie się 64 GB filmów czy zdjęć do przyjemnych nie będzie należało. SanDisk gwarantuje odporność na takie czynniki jak pole magnetyczne, woda, działanie promieni X-Ray, skrajne temperatury (od -25 do 85 C), a także mechaniczne uszkodzenia.
W te informacje musimy uwierzyć na słowo. Gerry niestety nie miał przy sobie ani grzejnika ani podręcznego rentgena, a w lodówce było tylko -18C. Nie powinno to jednak sprawić problemu, jako że karty SanDisk znane są z wysokiej jakości wykonania.
Nowa seria SanDisk Extreme Pro oferować będzie również pojemności 8, 16 i 32 GB w standardzie SDHC, dla zapewnienia kompatybilności z tymi aparatami, które nie są jeszcze zgodne z pamięciami SDXC.
Nowe karty pamięci do aparatów cyfrowych i urządzeń mobilnych
Mimo wspaniałych parametrów karty SDXC, my po cichu liczyliśmy na premierę superszybkiej i pojemnej karty w standardzie microSD. I nie zawiedliśmy się – pokazano produkt z nowej serii SanDisk Mobile Ultra. Karty te, podobnie większy brat, dostępne są w wersji microSDHC dla pojemności do 32 GB i w wersji microSDXC o pojemności 64 GB. Także i tutaj mamy zgodność ze standardem UHS-I, a 6 klasa prędkości gwarantuje minimalny zapis i odczyt na poziomie 6 MB/s. Maksymalna prędkość odczytu dla tych kart to 30 MB/s. Takie parametry pozwolą wycisnąć ostatnie poty z aparatów cyfrowych instalowanych w, jak to określił Stefan, superfonach – zarówno z systemem Android, jak i Windows Phone 7.
Zapotrzebowanie na mobilne karty pamięci nadal będzie rosło
Nie tylko fotografowaniem człowiek żyje, dlatego też nie mogło zabraknąć karty SanDisk EyeFi, która ma ułatwić współdzielenie się zdjęciami. Obie firmy (SanDisk i EyeFi) nawiązały ścisłą współpracę i do oferty SanDiska trafiły dwie karty SDHC o pojemności 4 i 8 GB wyposażone w interfejs Wi-Fi. Karty SanDisk EyeFi można skonfigurować tak, aby nawiązywały łączność tylko z autoryzowanymi sieciami WiFi - do 10 takich sieci.
Karta SanDisk EyeFi przyda się także w terenie, np. gdy chcemy mieć od razu podgląd fotografii na ekranie tabletu. W tym celu należy skorzystać z trybu on-the-go, co zademonstrował nam Gerry. Nawiązanie połączenia i konfiguracja tabletu trwały tylko chwilę. Zasięg połączenia, kilka metrów, w zupełności wystarczy.
SanDisk Memory Vault mieści się w dłoni, lecz wyróżnia jak na rozmiary niemałą wagą. Obudowa jest metalowa, odporna na wstrząsy, a wewnętrzne elementy zostały zabezpieczone przeciwkorozyjnie.
Najbardziej kontrowersyjnym produktem okazał się SanDisk Memory Vault. To niewielki 8 lub 16 GB dysk Flash, którego przeznaczeniem jest przechowywanie zdjęć bez ryzyka uszkodzenia przez nawet 100 lat (technologia ChronoLock). Gerry od razy uprzedził nasze pytania mówiąc, że tworząc ten produkt SanDisk myślał o konsumentach, a nie zawodowcach, którzy trzymają na dyskach terabajty zdjęć w formacie RAW. Wychodząc z takiego założenia – 16 GB, na których zmieści się co najmniej kilkanaście tysięcy zdjęć, daje całkiem pokaźny album. Co ciekawe, według przytoczonych wyników badań, 64% amerykanów nie przehandlowałoby rodzinnych zdjęć nawet za milion dolarów.
Kamień spadł nam z serca, gdy na półeczce z nowymi produktami ujrzeliśmy nowy czytnik kart ImageMate zgodny ze standardem USB 3.0. Najwyższa pora i wierzymy w zapewnienia Janusza Klakli, że produkt będzie szeroko dostępny. Dlaczego? Dotychczasowe czytniki USB 3.0 mimo dawnych już premier dość trudno dostać w sklepach, nawet internetowych.
Choć całe spotkanie utrzymane było w duchu fotografii, SanDisk pokazał również inne produkty. Są to nowe odtwarzacze MP3 Sansa Clip Zip, których niewątpliwą zaletą jest wbudowany czytnik kart microSDHC. Mimo mikroskopijnych wymiarów i wagi 16 gramów nie zabrakło w nich 1,1-calowego wyświetlacza LCD.
Pojawił się również akcent związany z bezpieczeństwem. Mowa o oprogramowaniu SanDisk Secure Access, które dostępne jest dla pamięci Flash z serii SanDisk Cruzer. Pozwala ono na zabezpieczenie wybranych plików na pendrive przed niepowołanym dostępem.
Choć pokazanych nowości było sporo, to zajmowały one na półeczce niewiele miejsca.
Na koniec tradycyjnie garść informacji na temat cen. Nowe karty Extreme Pro i Mobile Ultra nie mają jeszcze ustalonej ceny, ale liczymy na to, że rynek szybko zweryfikuje ich ceny do akceptowalnego poziomu. Z kolei modele EyeFi będą dostępne w cenach około 50 i 70 Euro zależnie od pojemności. SanDisk Memory Vault to nietani drobiazg – 170 złotych za wersję 8 GB i 300 za 16 GB. Odtwarzacz Sansa Clip Zip wyceniono na 169 złotych za model 4 GB i 240 złotych za model 8 GB.
Robert Wolański, fotograf i członek jury w konkursie SanDisk, Alicja Żebruń (benchmark.pl).
Po części oficjalnej przyszła pora na zapoznanie się z pracami laureatów konkursu. W czterech kategoriach konkursowych pierwsze miejsca zajęli – Agnieszka Malińska (kategoria „Emocje” - portret), Tytus Kondracki („Zmiany” - społeczeństwo), Ania Powalowska („Wzloty i Upadki” - sport) oraz Maciej Leonkiewicz („Smaki życia” - natura). Zwycięzcy otrzymali nagrody o łącznej wartości 20 tysięcy złotych, a także zaproszenie na warsztaty prowadzone przez fotografa Roberta Wolańskiego, z którym mieliśmy okazję spotkać się także w trakcie prezentacji prasowej.
Zapoznaj się z pozostałymi relacjami:
- Nikon 1: nowy „rewolucyjny” standard w fotografii
- 1920 Bitwa Warszawska: pierwszy polski film 3D
- Premiera Norton 2012: w walce cyberprzestępczością
- Samsung Galaxy Tab 10.1: relacja z polskiej premiery
- Kingston Wi-Drive: bezprzewodowa minichmura
- Mistrzostwa Europy w e-sporcie w Polsce - eliminacje rozpoczęte
Źródło: Inf. Własna, fot. Alicja Żebruń, Grzegorz Piwowar (Grayling)
Komentarze
8