Steam ma już 65 mln użytkowników - czy cyfrowa dystrybucja pogrzebie pudełka?
Firma Valve poinformowała, że platforma cyfrowej dystrybucji gier Steam ma już 65 mln użytkowników.
W ostatnich latach platformy cyfrowej dystrybucji gier drastycznie zyskują na popularności, oczywiście dzieje się to kosztem tradycyjnej dystrybucji. Jak się okazuje, prym w tej dziedzinie wiedzie platforma Steam, którą nieco ponad 10 lat temu uruchomiła firma Valve.
Platforma cyfrowej dystrybucji gier Steam od dłuższego czasu nieustannie gromadzi coraz większą liczbę aktywnych użytkowników. Co ciekawe, dzieje się tak nawet w dobie diametralnie kurczącego się rynku komputerów PC. Remedium na spadającą sprzedaż gier firma Valve znalazła już jakiś czas temu.
Cyfrowa dystrybucja gier już od dłuższego czasu przyciąga rzesze użytkowników, dla których taka forma jest wygodniejsza i bardziej atrakcyjna. Nie dziwi więc fakt nieustannego wzrostu popularności tego typu usług. Koronnym przykładem jest tutaj właśnie Steam, który nieco po ponad 10 latach działalności zgromadził 65 mln użytkowników z całego świata – co jest bardzo dobrym wynikiem, szczególnie gdy spróbujemy skonfrontować go z innymi usługami jak np. Xbox Live, który zgromadził niespełna 48 mln.
Zdaniem firmy Valve, platforma Steam tylko w ciągu ostatniego roku odnotowała aż 30 procentowy wzrost liczby użytkowników. Taki wynik to też zasługa zgromadzenia sporej bazy gier i programów, których liczba przekracza obecnie 3 tysiące.
Ogromny sukces platformy Steam to również dzieło intensywnego rozwoju dodatkowych usług przez Valve. Dla przypomnienia w ostatnim czasie odbyła się premiera klienta Steam w wersji dla komputerów Mac, a ostatnio także dla systemów z rodziny Linux. W międzyczasie w usłudze Steam pojawiły się karty kolekcjonerskie, czy też możliwość dostępu do gier będących jeszcze w fazie produkcji za pomocą funkcji Steam Early Access.
Jak się okazuje, to nie koniec nowości, otóż niedawno pojawiła się funkcja Steam BigPicture oraz promująca niewielkie, niezależne gry i programy usługa Steam Greenlight. Jakby tego jeszcze było mało, to w planach jest możliwość dzielenia się ze znajomymi swoimi kolekcjami gier, strumieniowania gier oraz gamingowej rewolty za sprawą Linuksa. Otóż chodzi o zapowiadany debiut systemu do gier Linux Steam OS, specjalnych komputerów do gier Steam Machines, a także kontrolera do gier Steam, którym można nawet w niektórych grach zastąpić klawiaturę i mysz.
Oczywiście nie tylko usługa Steam zyskuje na popularności. Podobnie, aczkolwiek na mniejszą skalę jest w przypadku innych serwisów. Wszystko to za sprawą popularyzacji szybkich łączy Internetowych, których posiadacze coraz częściej wolą sięgać po gry z cyfrowej dystrybucji niż kupować klasyczne pudełkowe wydania. Wprawdzie zarówno jedna, jak i druga opcja ma swoje zalety, ale też i wady, to jednak w ogólnym rozrachunku zdaje się wygrywać cyfrowa dystrybucja.
Cyfrowe dystrybucje są dla wielu osób po prostu bardziej wygodne, aby zagrać w daną produkcję, wystarczy bowiem zakupić grę w sklepie internetowym, a następnie pobrać ją z sieci. Co ważne w ten sposób jedynym ograniczeniem w czasie dostępu do gry jest prędkość łącza internetowego, a dzięki przypisywaniu gry do danego konta możliwe jest skorzystanie z niej z niemalże dowolnego miejsca na świecie i to bez konieczności taszczenia za sobą wielu nośników z grami. Pamiętajmy jednak, że cyfrowa dystrybucja ma też i swoje wady, najczęściej spotykaną są zabezpieczenia DRM, a także skomplikowane postanowienia licencyjne, które często pozbawiają nas prawa własności do danej kopii gry, uniemożliwiając tym samym jej odsprzedaż.
Jaka więc przyszłość czeka tradycyjne gry sprzedawane w pudełkach?
Źródło: Steam, Polygon, NeoWin, VR-Zone
Komentarze
62Jestem w gdzieś tam na świecie, chcę zagrać w swoją ulubioną grę, nie mam swojego komputera tylko komputer tymczasowy, instaluję steama, loguję się i instaluję grę, czekam chwil kilka i już mogę się zrelaksować nie płacząc że nie mam przy sobie płytki z ulubioną grą....
Czy ktoś jeszcze potrzebuje jakiś argumentów?
Dziękuję
Co raz mniej jest idiotów którzy dają się nabierać na gotowe zestawy z mediamarktu. Kto może składa sam albo przez znajomego -
I tak dalej będę kupował pudełka. Nie ma bata, że cyfrówka zdominuje moje zacisze domowe :)
ostatnia gre w pudełku kupiłem 7 lat temu
no i widze ze jedyna słusza gra na screenshocie
tylko cos malo godzin
Ok, żart. Ale na poważnie: ogólnie idea nie jest zła, zawsze to jakieś zabezpieczenie interesów wydawcy (wiadomo piractwo), tytuły pod 1 ikonką, a można stargać jeszcze jakieś demo....ale żeby targać pierdylion MB danych do gry z płyty po przeginka. No i ceny....ale u nich nie kupuje.
Odnośnie odsprzedaży gier to osobiście ciśnienia nie mam, po zmęczeniu tytuł ląduje w kąt i tyle.
Pozdrawiam :)
Podoba mi się, że mieszkając za granicą mogę kupić grę i mieć polski język (kupując wersję pudełkową nie mam wyboru).
Poza tym oczywiście promocje i możliwość kupienia gry za ułamek ceny.
A co do padu serwerów - kurczę - widac ktoś się naoglądał filmów katastroficznych. Ciekawe co by się musiało wydarzyć, żeby padły serwery, czy internet (nie mówię o mniejszych awariach) - atak UFO? Potop? Ciekawe komu wtedy będzie w głowie granie w gry...