Początkiem zmian jest powołanie nowego CEO Twittera, który już na początku pełnienia swojej funkcji poinformował współpracowników o reorganizacji. Nowości w funkcjonowaniu samej platformy póki co brak.
Nowy dyrektor generalny Twittera
Zmiany na stanowiskach najwyższych szczebli dokonują się stosunkowo rzadko. Mało kiedy słyszymy o zmianie CEO gigantów technologicznych (i nie tylko). Kiedy jednak taka zmiana nastąpi, zawsze należy mieć na uwadze, że może to spowodować większe lub mniejsze zmiany w funkcjonowaniu przedsiębiorstwa. Czy w przypadku Twittera będzie podobnie?
Parag Agrawal pełniący do tej pory funkcję CTO (dyrektor ds. technologii) został powołany ze skutkiem natychmiastowym na stanowisko CEO Twittera po rezygnacji dotychczasowego dyrektora generalnego Jacka Dorseya.
Agrawal jest dość dobrze zapoznany z szeregami Twittera, gdyż swoją pracę dla serwisu zaczął już w 2011 roku jako inżynier.
Mianowanie 37-letniego Paraga nie spotkało się ze sprzeciwem zarządu. Zdaniem wszystkich osób, które brały udział w głosowaniu był on idealnym wyborem ze względu na swoje doświadczenie i ciągłe awansowanie podczas dekady w Twitterze.
Nowy CEO Twittera - Parag Agrawal
Niektórzy pracownicy postanowili zrezygnować z pracy
Pierwszą zmianą, którą zdecydował się wprowadzić nowy CEO jest reorganizacja struktur (włączając w to zmiany na stanowiskach kierowniczych), o czym poinformował współpracowników w wewnętrznym mailu. Skąd taka decyzja? Głównym powodem jest chęć rozwoju Twittera, który zależy przede wszystkim od pracowników najwyższej rangi.
W ramach procesu restrukturyzacji - z pracy zrezygnowało jak dotąd dwóch dyrektorów: Dantley Davis (dział projektów) oraz Michael Montano (inżynieria).
Na temat kolejnych rezygnacji nie wiadomo. Podobnie zresztą sytuacja wygląda w kwestii zwolnień. Być może jednak Agrawal zdecyduje się wkrótce podjąć kolejne kroki, aby wprowadzić plany restrukturyzacyjne.
Czy zmiana CEO wpłynie na funkcjonowanie Twittera?
Nie powinna - przynajmniej nie aż tak drastycznie, abyśmy zaobserwowali to my, użytkownicy. Zmianę dyrektora generalnego najprawdopodobniej odczują głównie pracownicy, którzy muszą odnaleźć się w planie reorganizacji.
Jeśli jednak wierzyć w słowa Agrawala - Twitter chce się prężnie rozwijać, a więc być może czekają na nas nowinki, które mają mu pomóc stać się jeszcze popularniejszym serwisem społecznościowym. Na więcej konkretów musimy jednak zaczekać.
Źródło: techcrunch.com
Komentarze
3Nie powinna..."
Wspaniale Robert, zaciekawiłeś mnie baitowym tytułem i zażenowałeś faktyczną treścią :(
Oby nie tak dalej...