Wprowadzone w czerwcu przepisy uniemożliwiają kontynuowanie prowadzenia działalności przez Uber.
Uber należy do najbardziej lubianych usług wśród użytkowników, a zarazem do najbardziej znienawidzonych przez lokalnych taksówkarzy. Dlatego też praktycznie przez każdy kraj, w którym debiutuje, przelewa się fala protestów. W Polsce UOKiK nie ma nic przeciwko działalności Ubera, a nawet ją popiera. Na Węgrzech sytuacja jest zupełnie inna.
Uber wjechał na węgierskie ulice pod koniec 2014 roku. Nie minęły zatem nawet dwa lata, a już został zmuszony do zawieszenia działalności. Dlaczego? Ponieważ po licznych protestach taksówkarzy, zarzucających usłudze oferowanie usług niezgodnych z przepisami, rząd postanowił wprowadzić nowe przepisy regulujące tę kwestię.
Chcąc – oficjalnie – chronić osoby pracujące zgodnie z prawem, węgierski parlament wprowadził przepisy umożliwiające zablokowanie usługi niespełniającej wymogów przewozów taksówkarskich na czas 12 miesięcy. Kierowcy muszą się natomiast liczyć z karą w postaci zakazu poruszania się samochodem na czas od 6 miesięcy do 3 lat oraz 9 punktów karnych (maksimum na Węgrzech).
Zamiast czekać na karę Uber postanowił wstrzymać działalność na Węgrzech twierdząc, że nowe przepisy uniemożliwiają jej kontynuowanie. Usługa miała tam 1200 kierowców i 160 000 zarejestrowanych użytkowników.
Źródło: Euronews, Business Insider, Intellinews
Komentarze
13A tak w ogóle wystarczy do tego ubera telefon? Czy trzeba mieć smarphone?
Czy wystarczy internet w laptopie?
OBY W POLSCE ZOSTAŁY WPROWADZONE PODOBNE PRZEPISY!!!
SAMI WIDZICIE JAK CWANIACY Z UBERA UCIEKAJĄ Z KRAJU GDZIE MUSZĄ MIEĆ RÓWNE SZANSE W WALCE O KLIENTA!!!
CHCĄ BYĆ NA POLSKIM RYNKU? PROSZĘ BARDZO! NAWET NIE MAM NIC PRZECIWKO! ALE TAK JAK POLSCY TAKSÓWKARZE NIECH ICH KIEROWCY BĘDĄ MIELI LICENCJE NA PRZEWÓZ OSÓB!!! BO TAKIE JEST PRAWO!!! I TYLE W TEMACIE!!!
Ale nie ma co płakać. Rynek taksówkarski był przez lata super hermetyczny z mafiozami na każdym kroku. Niech się trochę dostosują do współczesności, dobrze że ktoś wreszcie to zmieni choć Uber ma też kolosalne wpadki z atakami na pasażerów - może nie u nas, ale na świecie było tego już tysiące.
Generalnie konkurencja jest dobra. Uzyskiwanie licencji ze znajomości miasta jest archaicznym przeżytkiem bo czasy się znacząco zmieniły. Posiadanie kasy fiskalnej - obie strony konfliktu powinny mieć ten wymóg (choć kasa fiskalna to tylko i wyłącznie mechanizm inwigilacji obywatela, zazwyczaj tego najbardziej uczciwego bo oszuści i tak wiedza jak to obejść).
Koniec końców w zdecydowanej większości rozwiniętych gospodarek na świecie taksówkarzem można zostać każdego dnia po wypełnieniu 5 minutowego kwestionariusza. Jak zwykle u nas i nie tylko miliony regulacji bez potrzeby. Trzeba w końcu utrzymywać milion bezużytecznych darmozjadów przy KORYCIE ++. Państwo represyjne ponad wszystko! To jest slogan na ostatnie 26 lat a Ci co plują na PRL niewiedzą najczęściej nic o życiu w tamtych czasach.
P. S. To może opodatkują każde podwiezienie znajomego? Przecież to też przewóz osób, prawda? I to bez licencji. W ogóle, jestem za licencjami na przewóz żony oraz dzieci, a co!!! To też nielegalna konkurencja, gdyby nie Mąż i Ojciec też musiałyby jeździć taksówką albo MPK!!!