Koniec 2023 r. na nowo rozniecił dyskusję wokół energetyki wiatrowej. Wszystko ze względu na nową wersję ustawy, która wzbudziła kontrowersje w społeczeństwie. Eksperci z PSEW przygotowali pięć zasad, które pozwolą na rozwój energetyki wiatrowej w Polsce.
Rozwój odnawialnych źródeł energii może być konieczny, jeśli chcemy osiągnąć cele związane z dekarbonizacją gospodarki. Mimo to do zagadnień tak ważnych dla rozwoju i stabilności gospodarki, jak energetyka, należy podchodzić z rozsądkiem. Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej twierdzi, że kluczowe dla ograniczenia cen energii jest szybkie uwolnienie potencjału wiatraków. Jednocześnie PSEW podkreśla, że rozwój wiatraków musi być odpowiedzialny.
Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej podkreśla, że branżę należy rozwijać z poszanowaniem zasad planowania przestrzennego, interesów mieszkańców i ochroną przyrody. Jak czytamy w oficjalnym stanowisku stowarzyszenia – protestuje ono przeciwko "wykorzystywaniu energii odnawialnej do walki politycznej i dalszej polaryzacji społeczeństwa". Pomóc w tej walce ma pięć kroków do uchwalenia dobrej, nowej ustawy.
- Branża wiatrowa wpiera działania inwestorów i developerów, jednak kluczowe jest dla nas dbanie o interesy mieszkańców gmin, w których lokalizowane są farmy wiatrowe, bo wiemy, że to akceptacja społeczna jest kluczowa dla powstawania nowych inwestycji. Dlatego, aby realizować wskazane cele, branża wiatrowa przyjęła Kodeks Dobrych Praktyk broniący tych wartości i stanowiący długoterminowe podejście biznesu do współpracy lokalnej ze wszystkimi interesariuszami - mówi Janusz Gajowiecki, prezes PSEW.
Pięć kluczowych wartości rozwoju energetyki wiatrowej w Polsce
- Bezpieczna odległość – farmy wiatrowe powinny być lokalizowane w minimalnej odległości od gospodarstw domowych wynoszącej 500 m oraz z uwzględnieniem oddziaływania akustycznego, które może oszacować większą odległość. Zdaniem PSEW w przypadku nowoczesnych turbin wiatrowych będziemy mówić o odległości rzędu 500-700 m. Zdaniem stowarzyszenia zmniejszenie minimalnej odległości do poziomu 500 m podwoi powierzchnię, na której możliwa będzie budowa elektrowni wiatrowych;
- Pełna i jasna ścieżka planistyczna – branża wiatrowa chce, by proces planistyczny był przejrzysty i uporządkowany. Ma to pomóc zachować ład w gminach. Zdaniem PSEW mieszkańcy powinni znać szczegóły projektów realizowanych na terenie ich gminy;
- Pieniądze dla gmin – gminy, w których stawiane są farmy wiatrowe, zyskują pieniądze na 25-30 lat. Pochodzą one m.in. z podatku od nieruchomości;
- Tańszy prąd dla mieszkańców – energia z elektrowni konwencjonalnych drożeje, a OZE tanieją. Uwzględnienie w ustawie tzw. prosumenta wirtualnego ma wiązać się z nałożeniem na inwestorów obowiązku udostępnienia 10 proc. generowanej mocy do dyspozycji mieszkańców gminy. Beneficjentem tego rozwiązania mogą być też gminy sąsiadujące z tą, na terenie której powstała elektrownia;
- Wiatraki objęte dozorem Urzędu Dozoru Technicznego – inwestor powinien być zobowiązany do uzyskania z UDT decyzji zezwalającej na eksploatację elektrowni wiatrowej.
Komentarze
49https://orka.sejm.gov.pl/Druki10ka.nsf/Projekty/10-020-16-2023/$file/10-020-16-2023.pdf
strona 50
a tak wyjaśnia to tvn:
https://fakty.tvn24.pl/zobacz-fakty/jest-jeden-cel-tej-ustawy-a-pis-walczy-z-wiatrakami-st7465072
;)
Wyborcy KO - Ale wy jesteście śmieszni...
1. OPOzycja, która się Polsce trafiła ("totalna" jak sama o sobie mówi) a która obecnie tworzy obóz rządzący z
Donaldem Tuskiem na czele, to banda nierobów i niekompetentnych ludzi. Kłamią i w dodatku pracują
na obce interesy a nie dla Polaków. Źle o Polakach świadczy, że dostali tyle głosów w ostatnich
wyborach, naród chyba niedouczony i naiwny, z krótką pamięcią i w dodatku nie czyta, zwłaszcza o
własnej historii, a tam jest napisane kto był i kto jest kim (i czego spadkobiercą) w życiu publicznym.
2. Nawet gdyby ustawa o OZE i energii wiatrowej byłą idealna to naprawdę chcemy isć z tą modą (która
przeminie) i cały nasz piękny kraj zabudować wiatrakami ?
3. Energia z OZE nie będzie tańsza i NIC NIE STANIEJE, wierzcie mi. Wystarczy sie zorientować jakie są
koszty stawiania wiatraków, ile czasu produkują prąd i ile tego prądu wyprodukują. Tutaj pracują
zamiast wytworzonej energii potężne dopłaty dla wykonawców i inwestorów. Zarabiaja na tym głównie
obce firmy, wytwórcy tych turbin wiatrowych oraz ci co z nadania politycznych nominatów w UE/PE mają
zarobić. Interesy ... interesiki jednym słowem.
4. Tak naprawdę nikt nie myśli o dalekosiężnych skutkach masowej budowy turbin wiatrowych, jednym z
nielicznych pozytywnych efektów wojny POlitycznej w Polsce jest właśnie dzisiejsze larum o
szkodliwości wiatraków i wadliwej ustawie. Inaczej polacy nic by nie wiedzieli o tym co sie stało i co
nasi POlitycy uchwalili.
5. Źle się stało, że obóz oPOzycyjny ma obecnie przewagę w Sejmie, oni nic dobrego dla Polaków nie
uchwalą, szli do wyborów z ośmioma gwiazdkami jedynie, dzisiaj chcą niby coś robić, na szybko
jakieś modne tematy uruchamiają jak OZE, aborcja czy zwiazki partnerskie, co skutkuje ustwami na
kolanie pisanymi aby się nie wydało że NIC nie mają szufldach, tylko rozliczenia i walka z PiS (bo im
się coś wydaje, że PiS łamało Konstutucję czy prawo - tak jak Tusk je rozumie ...).
Jeżeli NIC się nie zmieni na scenie POlitycznej, efekty przyjdą za jakiś czas, gospodarka to wielki
statek, nie zatrzyma sie od razu ale stopnio
Pociotki na stołkach już zacierają ręce...
https://www.agora-energiewende.org/data-tools/agorameter/chart/today/power_generation/30.11.2023/06.12.2023/hourly