Wiko View 2 Collection - polska premiera smartfonów z niższej średniej półki
Wiko View 2 Collection to dwa smartfony przeznaczone dla mniej zamożnych klientów, które starają się mimo to nie być nudnymi produktami. Znamy już cenę, znamy parametry, pora na pierwsze testy.
Wiko to francuska marka mobilna z misją, z mniejszymi udziałami w globalnym rynku choć na zachodzie Europy plasuje się wysoko w rankingach (2 miejsce we Francji, 4 miejsce w Europie Zachodniej według danych GFK za ubiegły rok). Firma celuje w smartfony wyposażonych w słabsze podzespoły, ale tez stylizowanych na wyżej pozycjonowane produkty. Jak to wygląda w praktyce pokazuje nasz test Wiko View.
Wiko to smartfony, ale też akcesoria mobilne
W Polsce Wiko debiutowało w 2014 roku, trzy lata po założeniu firmy, a kilka miesięcy temu ogłoszono fuzję Wiko oraz Tinno, chińskiego producenta, który odpowiada za produkcję. W maju na rynku pojawiła się nowa seria smartfonów Wiko View 2, a teraz trafiły one do Polski. Premiera produktowa zbiegła się w czasie z ogłoszeniem polskiej biegaczki na 800 metrów Joanny Jóźwik ambasadorką produktu. Będzie ona promowała smartfony Wiko jako sportowiec, który ciągle jest w ruchu i jako blogerka. Miałem okazję poznać Joasię osobiście podczas premiery. Jeśli nowe Wiko będą tak sympatyczne jak nasza biegaczka, to powodzenie gwarantowane. Ceny Wiko View 2 i Wiko View 2 Pro ustalone zostały na 849 i 1249 złotych co sugeruje ich przeznaczenie.
Kto kupuje Wiko. Teoretycznie każdy, ale nie ulega wątpliwości, że są to sprzęty budżetowe
Przypomnijmy sobie jak Wiko View 2 wygląda na papierze
Znamy ceny, zobaczmy co z nich wynika, czyli jak prezentują się na papierze te smartfony z niższej średniej półki.
Oba modele wyposażono w 6-calowe ekrany IPS LCD o rozdzielczości 720 x 1528 pikseli (proporcje 19:9, ale pamiętajcie, że cześć powierzchni teoretycznie przeznaczonej na wyświetlacz zajmuje przednia kamerka). Wizualnie są do siebie bardzo podobne, ale już po chwili gdy przywykniemy do dość oryginalnego i głębokiego wcięcia (czy w ogóle można określić je jako notch), poczujemy aluminiową ściankę w dłoni, dostrzeżemy pierwszą różnicę.
Viko View 2 sprawia wrażenie jakoby miał dwa obiektywy. Ale to tylko zabieg stylistyczny, tam nie ma drugiego obiektywu, jest tylko LED. Za to View 2 Pro ma faktycznie podwójny aparat. W View 2 aparat ma 13 Mpix sensor, w View 2 Pro kamera główna z tyłu ma sensory 16 Mpix.
Model Pro by zasłużyć na swoje miano musi czymś się wyróżniać. Wiko stawia na funkcje foto i wideo - zapowiada sprawną pracę aparatu w słabym oświetleniu, szybki AF (technologię określa jako Super Phase Detection AF, czyli niejako jeszcze lepsza detekcja fazy). Są też technologie usprawniające sprzętową redukcję szumów i fotografowanie w słabszym oświetleniu za pomocą przedniej kamery. Szkoda że wideo to jedynie FullHD, ale dobrze że przynajmniej w 60 kl/s. W View 2 mamy już tylko 30 kl/s.
Kolejne różnice kryją się pod maską i składają się na różnice w cenie. W View 2 mamy 3 GB RAM, 32 GB pamięci i chipset Snapdragon 435, a w View 2 Pro chipset Snapdragon 450 (lepszy od Snapdragona 435, można określić go jako prostszy wariant Snapdragona 625) i większą dawkę pamięci - odpowiednio 4 i 64 GB. Wbudowaną pamięć możemy rozszerzyć przeznaczając na kartę microSD jeden z dwóch slotów na karty nanoSIM.
Oba smartfony wyposażono w czytnik linii papilarnych, radio, akumulator o pojemności 3000 mAh i oczywiście system Android 8.1. Pozostałe cechy specyfikacji nie są wyjątkowe. Jest Wi-Fi z NFC, Bluetooth 4.2, obsługa LTE zgodnego z Cat 6. Nie są to najnowsze technologie, ale zgodne z tym do czego w większości wypadków przeciętny użytkownik Viko View 2 i View 2 Pro będzie miał dziś dostep w posiadanych akcesoriach i sprzęcie sieciowym.
Wzornictwo praktycznie bez zarzutów, a jak będzie z „duszą” to pokażą testy
Kiedyś ważnym elementem recenzji była krytyka lub pochwała dla stylistyki obudowy. Dziś smartfony stały się nie tyle identyczne (choć dążenie do ujednolicenia konstrukcji jest dostrzegalne), co ładne niezależnie od tego na jakiej półce (wyższej czy niższej leżą). Kilka chwil z Viko View 2 Pro to za mało by wyrobić sobie dokładną opinię, ale wydaje się, że korzystanie ze smartfona (nie mówię o szybkości) powinno być przyjemne, szczególnie gdy jesteśmy zwolennikami czystego systemu Android.
Sam wygląd smartfonów też powinien być powodem do zadowolenia, choć kilka akapitów niżej nadal twierdzę, że wcięcie na kamerę jakie serwuje nam Wiko to poważne wyzwanie dla naszego poczucia estetyki.
Etui dla Wiko View 2 Pro
Źródło: Wiko, inf. własna
Komentarze
10