Windows 10 z nową funkcją - będzie prezentował prognozę pogody i wiadomości
Microsoft chce zaoszczędzić trochę czasu użytkownikom systemu Windows 10. Już z poziomu paska zadań będzie prezentował nam najważniejsze, spersonalizowane wiadomości.
Prognoza pogody i wiadomości na pasku zadań Windows 10
Dla interesujących się kierunkiem rozwoju Windows 10 nie są to zaskakujące zapowiedzi. O testach omawianego rozwiązania wspominano już na początku tego roku. Wygląda na to, że przebiegły dość szybko i owocnie, ponieważ teraz mamy do czynienia z oficjalnym komunikatem producenta, krótką prezentacją oraz obietnicą wdrożenia funkcji nazwanej News and interests w najbliższej przyszłości.
Czego się spodziewać? W zasadzie już sama nazwa mówi wiele. Na pasku zadań pojawi się dodatkowy box z prognozą pogody, o co podobno wielu użytkowników systemu prosiło. Da się rozwinąć go jednym kliknięciem, uzyskując w ten sposób więcej szczegółów. Już nie tylko na temat prognozy pogody, jednocześnie można będzie zapoznać się z najważniejszymi, bieżącymi informacjami ze świata. A w zasadzie z tytułami i grafikami, po kliknięciu otworzy się okno domyślnej przeglądarki internetowej z pełną treścią newsa czy artykułu. Alternatywnie można będzie oznaczyć i zapisać coś jako materiał do przeczytania na później albo udostępnić znajomym.
O jakich informacjach tu mowa? Mogą być to newsy o sporcie, nowych technologiach, grach, filmach i serialach, ruchu drogowym czy aktualne notowania giełdowe. Dla każdego istotne będą inne informacje, w związku z tym przewidziano opcję dostosowania treści do zainteresowań.
Kiedy zadebiutuje funkcja News and interests?
Testy zostały już zakończone, pozostaje czekać na szerszą dostępność nowego rozwiązania. Wedle obietnic producenta jego wdrażanie rozpocznie się w ciągu najbliższych kilku tygodni. Zdecydowano, że będzie to stopniowy proces, ale i to nie powinno nikogo dziwić.
Jeśli wszystko pójdzie zgonie z planami to o szerokiej dostępności będziemy mówić po kilku miesiącach. Jak widać, Microsoft nie zamierza czekać z tym do jesiennej aktualizacji 21H2.
Co sądzicie o News and interests? Przyda Wam się?
Źródło: Windows
Warto zobaczyć również:
- Coś tam jednak widać - Microsoft pokazał nowe ikony w Windows 10
- Piękno to pojęcie względne - Windows 10 otrzyma nowe ikony
- Windows 10 z lewitującym menu Start
Komentarze
40Może znajdzie się miejsce na reklamy produktów medycznych? Było by takie na czasie.
Jeszcze żeby wyświetlano tabelki ze statystykami ilość zakażonych, ilość zgonów.
A tak serio: ten system powoli gnije od środka. Jądro już jest zgniłe - bo co to za jądro systemu, które ma 25 lat i nie ma w firmie już nikogo, kto potrafi je rozwijać lub modyfikować. Tak samo jak system plików, który był dobry, ale dawniej.
Nikt nie potrafi wypracować koncepcji rozwoju systemu. Dodają zbędne bajery, nowe ikonki czy widoczki, a nie potrafią stworzyć spójnego systemu i jego najważniejszych funkcjonalności : manager plików, ustawienia, itp.
Bajzel w systemie jest tak straszny, że trudno już dotrzeć do czasami mniej używanych funkcji. Programy podstawowe jak przeglądarka grafik to muł, który zresztą nic nie potrafi. Podobnie reszta akcesorii.
Używam w domu linuxa, dokładnie KDE Neon. Tu nawet przeglądarka grafik, nie dość że błyskawicznie szybka to ma opcje takie jak kadrowanie, zmiana rozmiaru podane w bardzo wygodnej formie. Panel ustawień systemu to mistrzostwo w spójności, responsywności i przejrzystości. A wszystko to, czyli cały system podany w pięknym, przemyślanym designie i możliwości ustawienia wszystkiego, co tylko nam się podoba. 3 rodzaje menu start do wyboru, pasek powiadomień i otwartych programów można sobie ustawić tak, jak tylko sobie wymyślimy.
Aha, i takie ekskluzywne ficzery jak te, o których traktuje artykuł , czyli newsy, pogoda itp jest mnóstwo do wyboru - w postaci widgetów na pulpit lub chowanych w pasku.
Praca w linuxie to przyjemność. Przynajmniej dla mnie, webdesignera, programisty PLC oraz dziennikarza loklanego serwisu informacyjnego. Windows, którym posługuję się w pracy - katorga od czasu jak w domu przesiadłem się na linuxa. Dopóki tego nie robiłem i nie miałem porównania uważałem każdego windowsa za rewelacyjny system.
Niespójność systemu czy nie dokończony ciemny motyw, i nawet karty/taby w Exploratorze Windows to nie nie ważne rzeczy.
Czyli wiadomo że Pomponik, Wyborcza i PajonkWeb, a wybrać można czy o szczepionkach, czy o lgbt, czy o plotkach.
Jak tego gówna nie będzie można usunąć to tak jak zawsze lubiłem Windows, tak chyba pierwszy raz spróbuję linuchs.
Do czego zmierzam? Brakuje punktu odniesienia oraz wpływu kolejnych wersji/poprawek na działanie ów punktu. Generalnie obecnie przyspieszenie systemu idzie raczej w upgrade całej platformy, ale moim zdaniem nie powinien być to główny kierunek. Jasne - występuje ogólny przyrost 1709 vs 1903 vs 2004/2009, ale można spodziewać się, że raczej nowe wydania nie wniosą nic w tej kwestii -> wyduszone ile się dało z systemu.
Proszę nie pisać, że specyfikacji są miliony.