Kwietniowe zaćmienie Słońca. Zobaczysz je, gdy wdrapiesz się wysoko
Kwiecień to dla miłośników astronomicznych zjawisk wyjątkowy miesiąc. Już 8 kwietnia czeka nas całkowite zaćmienie Słońca. Wydawałoby się, że nie będziemy mogli go zobaczyć w Polsce, o czym sam pisałem. Jednak krótka rozmowa z ekspertem wskazuje na pewną możliwość.
Zaćmienie Słońca, szczególnie całkowite, to bardzo spektakularne zjawisko. Możemy wtedy przez kilka minut podziwiać słoneczną koronę, czyli tę część naszej dziennej gwiazdy, która zwykle ginie w jej blasku i jest niedostrzegalna. Takie zaćmienie to też okazja, by dojrzeć gwiazdy, których w danej porze roku na niebie nie widać. Obserwatorzy komet liczą także na obserwacje Rogatej Komety, czyli 12P/Pons-Brooks, która obecnie znajduje się w gwiazdozbiorze Barana.
Tak wygląda całkowite zaćmienie Słońca w kolejnych jego fazach. (fot: NASA)
Zaćmienie słońca 8 kwietnia 2024 roku najlepiej obserwować z…
Jest jednak pewien problem. Zaćmienie, które nastąpi 8 kwietnia 2024 r. będzie dobrze widoczne tylko z terenów zachodniej półkuli Ziemi. Pas całkowitości, czyli ten obszar, w którym obserwacje zaćmienia mają większy sens (poza tym pasem trudno liczyć na jakąkolwiek spektakularność zjawiska, nawet przy świetnej pogodzie) przebiega od Meksyku poprzez Stany Zjednoczone do wschodniej Kanady. To tam należy udać się, by podziwiać to stosunkowo rzadkie zjawisko w pełnej krasie.
Mapka wskazująca skąd według NASA najlepiej obserwować zaćmienie Słońca w dniu 8 kwietnia 2024 r. (fot: NASA SVS)
Wydawałoby się, że w Polsce szanse są żadne, ale jak się okazuje, jest sposób, by oszukać naturę. Ujawnił go nam mało znany ekspert w dziedzinie zaćmień, który sam przeżywa je codziennie. Oto jego recepta, by zobaczyć zaćmienie Słońca nawet z Polski.
Jak zobaczyć całkowite zaćmienie Słońca? Trzeba będzie się wdrapać wysoko
Jak wiecie, zaćmienie Słońca to, inaczej rzecz ujmując, przesłonięcie tarczy słonecznej przez Księżyc. Nasz naturalny satelita jest dużo mniejszy od Słońca, ale znajduje się dużo bliżej Ziemi, więc jest to możliwe.
Księżyc zasłaniając Słońce rzuca na powierzchnię Ziemi stożkowy cień, który przesuwa się po jej powierzchni wyznaczając wspomniany pas całkowitości. Można więc teoretycznie zaćmienie obserwować dość długo, o ile zdążymy przemieszczać się wzdłuż pasa całkowitości równie szybko co sam cień. Można to zrobić lecąc samolotem, który znajdując się na dużej wysokości na dodatek jest w szerszym pasie całkowitości, bo stożek cienia zmniejsza swoją średnicę im bliżej jest Ziemi.
Ekspert od zaćmień wychodząc z tego założenia, postanowił obliczyć jak szeroki jest stożek cienia w różnej odległości od Ziemi. I doszedł do zaskakujących wniosków.
Jeśli w momencie zaćmienia całkowitego Słońca wejdziemy na przykład na szczyt góry w Tatrach lub na dach Varso Tower w Warszawie lub Sky Tower we Wrocławiu, znajdziemy się tak wysoko, że stożek cienia jest tam już tak szeroki, że obejmuje nie tylko obserwatorów w Ameryce, ale również nas w Polsce - takie jest zdanie eksperta od zaćmień
Jak widać dojrzenie całkowitego zaćmienia Słońca nie jest niemożliwe z terenu Polski, trzeba jednak podjąć trochę wysiłku fizycznego. Najlepiej nie korzystać z wyciągu w górach, z windy w budynku. Wtedy efekt może być gwarantowany nawet mimo złej pogody, bo od samego zmęczenia może zaćmić się nam przed oczami.
W górach jesteśmy bliżej nieba i Słońca, więc nic dziwnego, że widać je stamtąd lepiej.
Chęć zobaczenia całkowitego zaćmienia nie zwalnia nas oczywiście od odpowiedzialności. W góry wychodzimy tylko będąc odpowiednio przygotowani. Wejście na szczyt drapacza chmur może wymagać zgody administratora budynku.
Jeśli dotarliście do końca tekstu i coś wam nie pasuje to macie stuprocentową rację. Opisane zaćmienie oczywiście nie będzie widoczne w Polsce - informacja o jego widoczności w naszym kraju to żart na Prima Aprilis.
Źródło: inf. własna
Komentarze
0Nie dodano jeszcze komentarzy. Bądź pierwszy!