Zanper 2.0 jest właśnie testowany w miejscu, gdzie docelowo ma być wykorzystany. Polski elektryk jest przeznaczony do pracy w warunkach górniczych, a dokładnie – w kopalniach podziemnych niezagrożonych wybuchem.
“To w 100 proc. efekt pracy kadry inżynierów KGHM” – zdradza prezez zarządu KGHM Polska Miedź S.A. Tomasz Zdzikot, który opowiada o testowanym właśnie w kopalniach należących do spółki samochodzie elektrycznym Zanper 2.0. Jakie jest jego główne przeznaczenie tej maszyny?
Zanper 2.0 nie dla każdego. KGHM ma pojazd do pracy w kopalniach
Oto elektryczny pojazd górniczy, który zabierze na swój pokład do 14 osób. Zanper 2.0 jest przeznaczony do pracy w kopalniach podziemnych, które nie są zagrożone wybuchem. Główny cel, który przyświecał producentowi podczas budowania tego pojazdu stanowi zapewnienie bezpiecznego transportu osób poszkodowanych na skutek wypadków w kopalni. Oprócz tego, Zanper może przewozić niezbędne do pracy materiały. Warto zaznaczyć, że pojazd nie będzie poruszał się po publicznych drogach, zatem jego zastosowanie jest ograniczone do prac w kopalniach.
Podwozie i nadwozie elektryka zostało w pełni zaprojektowane przez KGHM ZANAM S.A., a część funduszy na rozwój projektu pochodziło z Narodowego Centrum Badań i Rozwoju. Sprawia to, że Zanper 2.0 jest całkowicie polską konstrukcją.
Testowany właściwe pojazd nie jest jedynym elektrykiem na wyposażeniu KGHM. Spółka korzysta z ponad 40 wozów strzelniczych (wspierające proces ładowania otworów strzałowych), a w przyszłości planowana jest dalsza elektryfikacja taboru. Wynika to z planów osiągnięcia neutralności klimatycznej do 2050 r.
Ważny pozostaje też aspekt zwiększenia wydajności pracy górników. KGHM informuje, że samochody elektryczne poprawią warunki pracy przede wszystkim z uwagi na wydajniejsze silniki oraz ograniczenie emisji ciepła i spalin.
Komentarze
12Tak po prostu zbudowali i zaczęli nim jeździć? To po prostu nieprzyzwoite - tak się nie robi ;-)
A to są kopalnie nadziemne? Nawet odkrywki ryją w ziemi, a nie nad poziomem gruntu.
Naprawdę nie bardzo rozumiem czym tu się chwalić :)