Wyczekiwany od kilku lat X35 w końcu trafia na rynek! Wszystkie zapowiedzi okazały się prawdziwe i faktycznie mamy do czynienia z mocarzem wśród monitorów dla graczy. HDR1000, 200 Hz, G-Sync, 10bit kolorów i to wszystko w 35” zakrzywionej matrycy o rozdzielczości 3440x1440.
- odświeżanie 200 Hz,; - 10bit głębia kolorów i blisko 90% pokrycia DCI-P3,; - G-Sync Ultimate,; - rozdzielczość WQHD idealnie dopasowana do rozmiaru,; - idealna czerń,; - niski czas reakcji oraz Input Lag.
Minusy- ograniczenia w odświeżaniu dla HDR i 10bit,; - kiepska DeltaE,; - przeciętna jednolitość podświetlenia,; - nadal widoczny „Efekt Halo",; - CENA.
Acer Predator X35 - Jak wygląda Święty Graal graczy?
Po raz pierwszy o Predatorze X35 mogliśmy usłyszeć ponad 3 lata temu - w lipcu 2016 roku. Wtedy to, co zapowiadano wydawało się nierealne i po prawdzie nawet dzisiaj trudno uwierzyć, że te wszystkie funkcje udało się scalić w jednym wyświetlaczu. Co prawda cena, równa rynkowej wartości czterech całkiem jeszcze zdrowych Passatów TDI, czyli ponad 12 tysięcy złotych, jest jeszcze bardziej nierealna, niż sama specyfikacja, jednak wszyscy wiemy, że spełnianie marzeń ma swoją cenę.
Egzemplarz, który do nas trafił jest modelem, który ma niebawem pojawić się na półkach w sklepach. Jego opakowanie jest naprawdę duże i sporo waży. Nie bez powodu przystosowano je do noszenia w dwie osoby.
Jeżeli monitor chcecie odbierać osobiście w sklepie, upewnijcie się, że dysponujecie odpowiednio dużym pojazdem…
W środku opakowania znajdziemy monitor gotowy do postawienia na stole, gdyż podstawa jest fabrycznie zamontowana (należy jednak zaznaczyć, że producent dołożył alternatywnie zestaw do montażu podwieszanego w systemie VESA). Poza monitorem odnajdziemy oczywiście też zasilacz - i to nie byle jaki – 280 W to moc, której nie powstydziłby się zasilacz nawet w porządnym laptopie gamingowym… Ostatecznie doszukamy się też przewodów DisplayPort i USB, a także instrukcji oraz raportu z kalibracji fabrycznej.
Monitor sam w sobie jest dosyć ciężki, jednak da się go samemu wyjąć z pudełka, dzięki temu w jaki sposób się ono rozkłada. Rozmiar 35” w formacie UltraWide (21:9) odpowiada mniej więcej 28” w formacie 16:9, zatem musimy przyznać, że po postawieniu obok redakcyjnego Predatora 27” nie wygląda na przesadnie duży - taki wręcz w sam raz, biorąc pod uwagę, że realnie nie mamy tutaj do czynienia z rozdzielczością 4K, a jedynie tzw. 2,5K, czyli 1440 linie w poziomie.
Na powyższym zdjęciu monitor jest już po kalibracji i odpowiednim ustawieniu wyświetlania w sterownikach, widać wtedy jaką przewagę ma pod względem kolorów nad, przecież wcale nie kiepskim, monitorem IPS obok. Ale o kolorach będziemy jeszcze więcej się rozwodzić na kolejnej stronie, teraz zajmiemy się omówieniem testowanego Predatora z zewnątrz.
Acer Predator X35 - wygląd zewnętrzny
Pierwsze, co rzuca się w oczy, to dosyć duża (ale jednak nie ogromna) podstawka. Jej głębokość to dokładnie 30 cm, a rozstaw ramion w najszerszym miejscu (z przodu monitora) to 55 cm. Nasze biurko, mające 80 cm głębokości, idealnie ten rozmiar nóżki przyjęło, ale nawet na typowym biurku głębokim na 60 cm nie powinno być problemu, aby monitor zmieścić razem z klawiaturą przed sobą. W nóżce przewidziano miejsce do przeprowadzenia kabli, a na samej górze wyprofilowano całkiem wygodny uchwyt do podnoszenia monitora. Niestety fizyki nie da się oszukać i monitor nie jest idealnie sztywno osadzony, przez co bywa, że przejmuje wstrząsy z blatu biurka.
Regulacja na nóżce monitora jest całkiem mocno rozbudowana – możemy ustawić prześwit między dolną krawędzią a biurkiem w zakresie 5,5 - 18 cm oraz przechylić monitor o około 45 stopni w lewo lub prawo. Oczywiście ze względu na zakrzywienie ekranu, ale także jego proporcje, nie zastosowano funkcji pivota. Ekran można za to odchylić – nieco w dół (5 stopni) i całkiem mocno (35 stopni) do tyłu, co zapewne przydaje się, jeżeli nie zmieści się na biurku i musimy go trzymać na podłodze.
Zakrzywienie, o którym już wspomnieliśmy, wykonano w standardzie R1800, co oznacza, że jest to niejako wycinek z okręgu o promieniu 1800 mm (1,8 m) – jest to najczęściej spotykane zakrzywienie w tego rozmiaru monitorach. Siedząc naprzeciw monitora wydaje się być on dosyć płaski, gdyż od poszczególnych jego obszarów dzieli nas (a konkretnie nasze oko) podobna odległość.
Monitor ma bardzo cienkie dwumilimetrowe ramki po bokach i na górze. Pozwala na to zastosowana technologia podświetlenia strefowego LED – dokładnie rzecz biorąc producent zastosował 512 stref niezależnego podświetlenia umieszczonego bezpośrednio za matrycą (podświetlenie korzysta z Quantum Dots). Niestety same ramki może i są cienkie, jednak realna powierzchnia wyświetlania obrazu zaczyna się około 9 mm od krawędzi – okazuje się zatem, że reszta ramki jest po prostu za szkłem :)
Na samej górze umieszczono czujnik natężenia oświetlenia, dzięki któremu monitor automatycznie reguluje siłę podświetlenia w zależności od tego, jak jasno mamy w pomieszczeniu. Oczywiście można to wyłączyć, ale w praktyce działa to całkiem dobrze, zwłaszcza jeżeli pracę na komputerze zaczniemy za dnia, a skończymy w nocy.
Obudowa z tyłu wygląda groźnie i agresywnie - aż się prosi, aby nie stawiać monitora zaraz przy ścianie, tylko raczej przy oknie w stronę sąsiada. Z tyłu też umieszczono głośniki (2 x 4 W) dumnie okraszone nazwą Acer TruHarmony – nie będziemy jednak do nich już wracać, bo najczęściej osoby kupujące monitor w tej cenie, mają osobne urządzenie do odtwarzania dźwięku. Napiszemy tylko, że samo ich umieszczenie z tyłu sprawia, że nie mogą grać dobrze i tak właśnie jest w rzeczywistości – o ile niskie pasma są słyszalne w miarę w porządku, tak średnie są już stłumione, a górne zakresy częstotliwości dźwięku są zupełnie niesłyszalne. Awaryjnie mogą posłużyć za nagłośnienie, ale z pewnością nie nadają się do codziennego użytkowania.
Z tyłu też umieszczono podświetlenie LED – ponownie zdaje się, aby sąsiad za oknem dobrze widział, co mamy na biurku, ponieważ po przystawieniu monitora do ściany, aura od tego oświetlenia nie jest za bardzo widoczna. Oświetleniem można sterować z poziom OSD i do wyboru mamy trzy podstawowe kolory RGB oraz jeden specjalny „Predator niebieski” (widoczny na zdjęciu poniżej). Wybrać też możemy, czy podświetlenie ma migać, „oddychać”, czy też świecić się bez przerwy. Możemy też zdecydować, czy po uśpieniu monitora nadal ma działać.
Ostatecznie z tyłu też znalazły się otwory wentylacyjne. Należy tu wspomnieć, iż monitor ten posiada aktywny system chłodzenia – oznacza to, że zastosowano tu wentylator dbający o to, aby nic się nie przegrzało. Nie dziwi nas to – przy takiej mocy dołączonego zasilacza, gdzieś ta energia musi ujść w postaci ciepła. Wentylator nie jest jednak odczuwalnie słyszalny podczas typowego użytkowania – przynajmniej u nas w klimatyzowanym pomieszczeniu.
Złącza w Acer Predator X35
Zestaw złączy dostępny jest od spodu i tu pojawia się pierwszy zgrzyt estetyczny, gdyż złącza są wyprowadzone prosto z metalowej obudowy elektroniki monitora. Oczywiście widać to tylko, gdy spojrzymy na nie od spodu, jednak przy tej cenie naprawdę można było zaopatrzyć monitor w dodatkową maskownicę. Samych złączy nie ma zbyt wiele, jak na monitor dla graczy przystało – ot mamy DisplayPort 1.4 oraz HDMI 2.0 - dla zachowania kompatybilności, gdyż jego przepustowość nie pozwoli na wykorzystanie pełnego potencjału tego monitora (ale o tym jeszcze napiszemy w dalszej części artykułu). Znajduje się tu też HUB USB 3.0 (3 porty) oraz wyjście na słuchawki (3,5 mm jack stereo). Zasilanie również podpinamy do tego panelu.
Acer Predator X35 - Specyfikacja
Przekątna: | 35" |
Proporcje: | 21:9 |
Rozdzielczość: | 3440 x 1440 @ 180 Hz |
Czas reakcji: | 2 ms (Over Drive) |
Maksymalne odświeżanie: | 200 Hz (Overclock) |
Obsługiwane kolory: | 1.07 miliarda (8 bit + FRC) |
Jasność: | 600 nit SDR, 1000 nit HDR |
Podświetlenie: | LED - 512 stref, Quantum Dots |
Kontrast: | 2500:1 |
Typ matrycy: | AMVA (matowa) |
Regulacja ułożenia: | obrót +/- 45 stopni pochylenie 5 stopni w dół i 35 w górę wysokość 5,5 - 18cm |
Głośniki: | 2x4W |
Porty: | 1x Displayport 1.4 1x HDMI 2.0 1x 3,5mm Jack dla słuchawek 1x wejście USB 3.0 3x wyjście USB 3.0 |
Synchronizacja: | G-Sync Ultimate |
Zakrzywnienie matrycy: | 1800R |
Kąty widzenia: | 178/178 |
Podświetlenie: | 4 kolory |
Waga: | 13,4 kg ze nóżką, 10,3 kg bez nogi |
Wymiary: | 833 x 582 x 310 mm (szerokość x wysokość x głębokość) |
Standard VESA: | Tak, 100 x 100 |
W zestawie dodatkowo: | Przewód Displayport 1.4 Przewód USB 3.0 Adapter do montażu VESA |
Kolor: | Czarny + szara (metalowa) noga |
To było by na tyle, jeżeli chodzi o wygląd zewnętrzny. Na kolejnej stronie przyjrzymy się bliżej ustawieniom OSD, a następnie dokładnie sprawdzimy wszystkie parametry testowanego monitora.