W ofercie AGM na próżno szukać “zwykłych” telefonów. To producent, który specjalizuje się w wytrzymałych smartfonach nie dla każdego. Jak na co dzień radzi sobie AGM G2 Guardian? Zobacz nasz test.
Wytrzymały smartfon to taki, który może upadać dziesiątki razy na twarde powierzchnie, a i tak nic mu nie będzie. Tego typu smartfonów nie szukamy, kiedy zdarza nam się, że podczas wkładania go do kieszeni, urządzenie przypadkowo wyląduje na ziemi.
To sprzęt, na który decydują się specjaliści, dla których smartfon jest jak narzędzie. Może się kurzyć, moczyć i gubić na placu budowy lub w innych trudnych warunkach i nieszczególnie wówczas potencjalne uszkodzenia będą stanowić zmartwienie dla jego posiadacza. Sprawdziliśmy kolejnego przedstawiciela tej niszowej kategorii smartfonów. AGM G2 Guardian ma do zaoferowania jednak coś więcej niż tylko wytrzymałą konstrukcję. To kamera termiczna.
Test AGM G2 Guardian: spis treści
Jest duży i nie będzie pasować każdemu
Umówmy się – AGM G2 Guardian to nie smartfon, który będzie odpowiednim wyborem dla wszystkich. To nie jeden z tych sprzętów, który doskonale będzie prezentował się w dłoniach drobnej kobiety, rosłego mężczyzny lub nastolatka. To istny kloc, który waży 405 g i mierzy 177,5 x 85,3 x 25,3 mm.
Wyspa z głośnikiem z tyłu AGM G2 Guardian jest naprawdę spora
G2 Guardiana trudno utrzymać w jednej dłoni i poruszać się po jego interfejsie wykorzystując tylko jeden palec. Nie pomaga również obecność ogromnej wyspy z aparatami i głośnikiem w tylnej części oraz wytrzymałe “odbojniki” w każdym rogu. W związku z tym – najlepszym miejscem do noszenia tego gigantycznego AGM-a okaże się… plecak. Przechowywanie go w kieszeni może – i najprawdopodobniej będzie – absolutnie niewygodne.
AGM G2 Guardian spełnia normy IP68(K) oraz MIL SPEC 810H. To dodaje wiarygodności masywnej konstrukcji i pozwala na dobre zapomnieć o jakimkolwiek ryzyku zamoczenia lub niewielkiego zarysowania smartfona.
Co dokładnie producent zrobił, że ten telefon jest aż tak nieporęczny? Przede wszystkim jest to spory ekran o przekątnej niemal 6,6” o rozdzielczości FHD+ (2408x1080 px) i częstotliwości odświeżania 120 Hz. Wyświetlacz w górnej części został wyposażony w kamerę 32 MP w niewielkiej “łezce”, ponadto jest też wzmocnione szkło Gorilla Glass.
Choć konstrukcja jest masywna, producent zadbał o to, aby telefon wyglądał ładnie
Dolną część obudowy charakteryzuje obecność ukrytych za gumową osłoną złącz USB-C oraz 3,5 mm mini-jack do podłączenia słuchawek. Podobne zabezpieczenie znalazło się w lewej części obudowy, gdzie zostało wykorzystane do ochrony szuflady na dwie karty nanoSIM lub kartę nanoSIM i microSD. Poniżej natomiast znajduje się pomarańczowy przycisk z możliwością konfigurowania jego funkcjonalności. To w mojej ocenie pożądany dodatek, na który decyduje się niestety niewielu producentów.
Opakowanie jest klasyczne dla AGM. Minimalistyczne i z niezbędnym wyposażeniem (ładowarka i przewód USB-C)
Po przeciwległej stronie obudowy znalazł się z kolei standardowy zestaw przycisków. Jest więc podwójny (z “falowaną” strukturą) służący do regulacji głośności oraz drugi do zasilania. Ten drugi jest wyposażony w czytnik linii papilarnych, który swoją drogą działa całkiem sprawnie i rzadko zdarzają mu się pomyłki.
Miłym zaskoczeniem (choć w przypadku urządzenia w tej kategorii w pewnym stopniu można się tego spodziewać) jest wbudowana w górnej części smartfona latarka LED (o jasności 100 lumenów). Można ją uruchomić np. za sprawą konfigurowalnego przycisku bocznego, by na wyciągnięcie ręki mieć przydatny dodatek.
Latarka u góry telefonu (nad ekranem) to świetny dodatek
Z tyłu smartfona na całkiem ładnej obudowie znalazła się też pokaźna wyspa z obiektywami i głośnikiem. Do tego przejdziemy jednak w osobnym rozdziale, bowiem skrywa ona kamerę termiczną, która jest jedną z największych zalet tego urządzenia.
Specyfikacja
Podzespoły
Ekran LCD
Aparat i kamera
Komunikacja i złącza
System i funkcje
Jak korzysta się z AGM G2 Guardian na co dzień?
Zaskakująco dobrze spisuje się wyświetlacz IPS w tym urządzeniu – naprawdę, jestem miło zaskoczony. Spodziewałem się, że urządzenie w tej klasie ma oferować niekoniecznie dobrą jakość wyświetlania, ale przede wszystkim gwarantować oszałamiającą wytrzymałość.
Styki w dolnej części smartfona służą do bezprzewodowego ładowania za pośrednictwem specjalnej stacji
AGM G2 Guardian jest jednak całkiem niezłym telefonem do konsumowania na nim rozrywki. Oczywiście – leżenie z tą ważącą ponad 400 g cegłą w łóżku wiąże się z ryzykiem niezbyt przyjemnego uderzenia w twarz na skutek przypadkowego zaśnięcia, ale w każdej innej okoliczności – filmy na YouTube wyglądają na tym ekranie dobrze, nie można mieć też zastrzeżeń do grafiki w nieco bardziej wymagających grach.
Wyświetlacz jest na tyle jasny, że nie ma mowy o większych trudnościach z odczytywaniem wiadomości nawet w silnym słońcu. Kąty widzenia są tutaj zaskakująco dobre i nie musisz się martwić, że urządzenie będzie niewystarczające w słoneczne dni. Odwzorowanie kolorów mogło być nieco lepsze, ale i tak nie można traktować go jako wady G2 Guardiana.
Ekran jest duży i zabezpieczony przez producenta folią. Nie można mu zarzucić, że w silnim świetle jest nieczytelny
Ogromny akumulator, potężny głośnik
Akumulator o pojemności 7000 mAh – to właściwie zdanie, które wydaje się być jedynym odpowiednim dla tego akapitu. Dla jasności jednak, bateria w tym urządzeniu to prawdziwy gigant, którego trudno “zajechać” nawet najbardziej wymagającymi zadaniami.
Jeśli natomiast korzystasz ze smartfona sporadycznie i potrzebujesz go tylko do tego, aby w pracy odczytać kilka SMS-ów lub wykonać kilka połączeń, a po powrocie do domu przeglądasz wiadomości lub oglądasz kilka krótkich filmów na YouTube – możesz zapomnieć o ładowaniu przynajmniej na 4-5 dni. Naprawdę, trzeba się mocno postarać, aby procenty ze stanu baterii zaczęły znikać z górnego paska na wyświetlaczu.
Przycisk z pomarańczowym konturem służy do blokowania ekranu i ma też wbudowany czytnik linii papilarnych. Z kolei ten, który jest w pełni pomarańczowy - jest konfigurowalny
Ładowanie tej solidnej baterii zajmuje z kolei przynajmniej 3 godziny (mniej więcej od poziomu ok. 20 proc.). AGM G2 Guardian może być ładowany z mocą do 18 W i dla mnie ten wynik jest zadowalający, bowiem nie należę do fanatyków szybkiego ładowania i nie jest dla mnie najważniejsze, aby urządzenie było w stanie “wtłoczyć” w siebie tyle energii, aby od 0 do 100 proc. naładowało się w 15 minut. W świetle tego, jak wytrzymały jest akumulator w Guardianie, nawet te kilka godzin ładowania nie powinny być traktowane jako minus urządzenia. A, i co ważne – ten telefon może być powerbankiem!
Porównanie wielkości AGM G2 Guardian z iPhone 13. Tak, to zwykły iPhone 13, nie wersja mini
Dużym – i to dosłownie – zaskoczeniem jest też głośnik w AGM G2 Guardian. Iconic Speaker, bo tak nazywa go producent, jest w stanie zagrać z maksymalną głośnością na poziomie 109 dB. Wprawdzie jest to nadal głośnik w smartfonie, więc trudno tutaj o jakąkolwiek egzaltację wynikającą z wybitnego brzmienia, ale w połączeniu z pojemną baterią, na smartfonie można uruchomić radio lub ulubioną playlistę na Spotify i traktować go jak swoisty “głośnik bezprzewodowy”.
Porty w dolnej części są zabezpieczone gumową osłoną, aby nie zabrudziły się w trakcie użytkowania
Wydajność AGM G2 Guardian idzie w parze z wytrzymałością?
Z bliżej nieznanych mi przyczyn, zwykle biorąc do ręki smartfon pokroju G2 Guardian mam wrażenie, że będę mieć do czynienia z toporną konstrukcją, ale w kontekście samego oprogramowania. Być może wynika to z przeświadczenia, że wytrzymałe smartfony mają być pancerne, a ich wydajność może zejść na dalszy plan.
Kamera termowizyjna to coś, czym AGM G2 Guardian zachęca do zakupu. Jednocześnie to funkcja, która w pewien sposób określa grupę docelową tego urządzenia
W tym aspekcie AGM znów zaskoczył mnie pozytywnie. Wyposażony w układ graficzny Adreno 643L i Qualcomm QCM6490 smartfon pracujący pod kontrolą Androida 12(Qualcomm Kryo 670) nie jest potworem, jeśli chodzi o wydajność, ale też nie można nazwać go ociężałym. Z pewnością wpływ na to ma obecność 12 GB RAM LPDDR5 na pokładzie (i 256 GB przestrzeni na dane; UFS 2.2).
Wyniki benchmarków
Parametry telefonu
Telefon radzi sobie z popularnymi grami, np. Genshin Impact lub mobilnym League of Legends, choć w przypadku większości wymagających gier, należy liczyć się z koniecznością minimalnego obniżenia ustawień. Nie jest to jednak sprzęt, na którym granie jest jakkolwiek nieprzyjemne. Wręcz przeciwnie.
Utrzymanie tego urządzenia w jednej dłoni jest naprawdę trudnym wyzwaniem
W związku z tym, że i gry działają na G2 Guardian sprawnie, podobnie jest w przypadku typowo użytkowych aplikacji. Wszelkie komunikatory, edytory tekstu i arkuszy kalkulacyjnych, przeglądarki lub programy do odbierania poczty – to wszystko działa tutaj płynnie i nie ma miejsca na jakiekolwiek systemowe lagi lub zawieszanie się systemu.
Kamera termowizyjna w AGM G2 Guardian działa wyjątkowo sprawnie i wyświetla pomiary zgodne z rzeczywistością
Aparat i kamera termiczna. Tym AGM G2 Guardian chce się wyróżniać
Konstrukcja sygnowana logo AGM może pochwalić się zestawem aż czterech obiektywów. Na ogromnej wyspie znajduje się więc główny aparat o rozdzielczości 108 MP, kamera makro 2 MP, obiektyw do zdjęć nocnych wykorzystujący podczerwień oraz kamera termowizyjna.
Ten głośnik naprawdę potrafi głośno zagrać
Jak ten zestaw prezentuje się w praktyce? W wielkim skrócie: AGM G2 Guardian robi zwyczajnie dobre zdjęcia w sprzyjających warunkach oświetleniowych. To tyle. Rozwodzenie się nad jakością fotografii w tym sprzęcie mija się z celem, bowiem jest to najzwyczajniej przedstawiciel średniej półki, jeśli chodzi o zdjęcia.
Im lepsze światło – tym lepiej będzie wyglądać dzieło stworzone po kliknięciu przycisku spustu migawki. Kolory na fotografiach wykonanych przez AGM G2 Guardian są żywe – i to mi się podoba. Niewiele jest tutaj fragmentów z poszarpanymi krawędziami lub rozmytych. Ujęcia makro również zasługują na pochwałę i z pewnością są to obrazy, które zostaną docenione przez potencjalnych nabywców Guardiana. To zwyczajnie dobre, wyraźne i żywe fotografie, które bez najmniejszego wstydu można publikować na Instagramie i innych platformach społecznościowych.
Obiektyw główny, dobre warunki oświetleniowe. Od lewej: 1x, 2x, 3x, 5x
Obiektyw główny, dobre warunki oświetleniowe. Od lewej: 1x, 2x, 3x, 5x
Obiektyw główny, noc. Od lewej: 1x, 2x, 3x, 5x
Obiektyw główny, noc. Od lewej: 1x, 2x, 3x, 5x
Obiektyw makro. Od lewej: dobre warunki oświetleniowe, noc, dobre warunki oświetleniowe
Zdjęcie w trybie "Wykrywanie podczerwieni", noc
Ujęcia nocne natomiast nie wyglądają najlepiej – chyba, że do zrobienia zdjęcia użyjemy kamery noktowizyjnej. W tym przypadku dokładnie widać to, co znajduje się przed obiektywem, ale nie będzie to mimo wszystko zdjęcie w jakikolwiek sposób zbliżone do tych, które potrafią wykonać najlepsze smartfony fotograficzne w trybie nocnym.
Jak natomiast spisuje się kamera termiczna? Otóż… doskonale, ale pod jednym warunkiem. Przyznam szczerze, że moja praca generalnie nie wymaga, abym uznał posiadanie kamery identyfikującej temperaturę otoczenia za niezbędne. Właśnie dlatego już po dwóch dniach zabawy z tą funkcjonalnością G2 Guardiana byłbym o niej zapomniał, gdyby tylko telefon nie był tak gargantuiczny.
Zdjęcia z kamery termicznej w AGM G2 Guardian
Pomiary realizowane przez kamerę termiczną w tej konstrukcji od AGM są niezwykle dokładne. Sprzęt ponadto szybko reaguje na zmiany kadru i generalnie można tę kamerę traktować jako pełnoprawne narzędzie usprawniające pracę. No właśnie, pracę. Problem w tym, że jest to dodatek, którego zwykle większość ludzi nie będzie potrzebować na co dzień. W tym miejscu więc warto podsumować to, czy AGM G2 Guardian to dobry telefon i komu właściwie można go polecić.
Selfie zrobione AGM G2 Guardian? Utrzymanie tej "cegły" w dłoni nie jest najłatwiejsze
Dla kogo jest AGM G2 Guardian i czy warto go kupić? Opinia
Obecność kamery termicznej niejako determinuje to, jaka jest docelowa grupa odbiorców telefonu AGM G2 Guardian. Owszem, jest to fajny dodatek, którym można pochwalić się wśród znajomych i sprawdzić w domu, czy aby na pewno w żadnym miejscu pomieszczenie nie “gubi” ciepła, ale generalnie rzecz biorąc, to konstrukcja, z którą ciężko żyć na co dzień.
Właśnie dlatego AGM G2 Guardian jest słabym wyborem, jeśli potrzebujesz wytrzymałego smartfona, ale doskonałym, jeśli zrobisz pożytek z wbudowanej kamery termicznej. Konkurencja na rynku tego typu urządzeń jest wbrew pozorom całkiem spora i nie trzeba jej daleko szukać, bowiem w stajni AGM znajdziemy choćby testowany przez nas wcześniej model H5 Pro, który w porównaniu do G2 Guardiana był bardziej poręczny, a nadal wyjątkowo wytrzymały.
Jeśli chcesz nosić ten telefon w kieszeni, przygotuj się na wymianę garderoby. Nie zapomnij też o zakupie paska do spodni
Jeśli zatem masz pewność co do tego, że Guardian jest ci potrzebny do pracy lub jesteś uzależniony od codziennego sprawdzania temperatury wszystkiego, co cię otacza – jest to naprawdę świetny wybór. Sprzęt odwdzięczy ci się nie tylko wybitną wytrzymałością, ale też bardzo dobrą wydajnością i zadowalającą jakością zdjęć. Pomijając gabaryty, to bardzo uniwersalny telefon, na który jednak spojrzy konkretna grupa potencjalnych klientów. Jeśli jednak ktoś z nich zdecyduje się na zakup – z pewnością będzie zadowolony, bo ta “cegła” jest w istocie dobrym smartfonem.
Opinia o AGM G2 Guardian
- kamera termowizyjna,
- wytrzymała obudowa,
- pojemna bateria
- wyświetlacz 120 Hz
- wydajność
- programowalny przycisk na obudowie
- wbudowana latarka
- nieporęczne gabaryty (waga i wymiary)
- bezprzewodowe ładowanie tylko przez styki
- wysoka cena
- Podzespoły:
- Bateria i ładowanie:
- Wykonanie:
- Audio:
- Aparaty:
- Ekran:
AGM G2 Guardian: ocena końcowa
W artykule znajdują się linki afiliacyjne, przekierowujące do zewnętrznych stron zawierających produkty i usługi, o których piszemy. Otrzymujemy wynagrodzenie za umieszczenie linków afiliacyjnych, jednakże współpraca z naszymi Partnerami nie ma wpływu na treści zamieszczane przez nas w serwisie, w tym na opinie dotyczące produktów i usług Partnerów.
Komentarze
2Troche tanszy, ale kosztem gorszego procka.