Firma be quiet! zawsze była znana z wysokiej jakości produktów i nie inaczej jest tym razem. W parze z jakością idą również ceny, więc nie jest to najtańsza propozycja na rynku.
Nie mamy żadnych zastrzeżeń jeśli chodzi o kulturę pracy wentylatora (słyszalny dopiero przy maksymalnych obrotach), ani też o możliwości odprowadzania ciepła - a przecież ten cooler nie należy do dużych konstrukcji.
W naszych testach cooler be quiet! Dark Rock Slim poradził sobie ze schłodzeniem procesora Intel Core i9 9900K w trybie Enhanced Turbo (4,7 GHz na wszystkich rdzeniach), a platforma równocześnie korzystała z pamięci RAM o bardzo wysokim taktowaniu 4133 MHz. Takie ustawienia testowej konfiguracji to raczej kres możliwości tego "smukłego" (Slim) coolera, ale i tak są naprawdę zadowalające.
Jeśli szukasz jednowieżowego, wąskiego coolera na procesor i szczególnie zależy ci na wysokiej jakości, cichej pracy wentylatora i dobrych możliwości w odprowadzaniu ciepła, to na pewno warto wziąć pod uwagę nową konstrukcję firmy be quiet!. Nie można jednak zapominać o tym, że w tym segmencie (coolerów typu slim) konkurencja jest zawzięta i warto tu wymienić choćby SilentiumPC Fera 3 RGB HE1224 (z podświetleniem LED), czy Arctic Freezer 34 eSports.
be quiet! Dark Rock Slim to solidna i dopracowana konstrukcja, ale też nie wprowadza większych zmian, czy innowacji. Sprawdzi się dobrze nawet w przypadku najwydajniejszych procesorów segmentu mainstream, lub przy podkręcaniu mniej wydajnych modeli.
be quiet! Dark Rock Slim - ocena końcowa
- bardzo wysoka jakość wykonania
- kompaktowa konstrukcja i niewielkie rozmiary
- cichy i wydajny wentylator Silent Wings 3 120mm PWM
- dobre możliwości odprowadzania ciepła (jak na swoje rozmiary)
- łatwa w rozprowadzaniu pasta termoprzewodząca wielorazowego użytku
- nie koliduje z wysokimi pamięciami RAM
- zapinki do drugiego wentylatora w zestawie
- cena
- nieco przekombinowany system montażu
Komentarze
2