Jakość tekstur obejmuje wszelkie tekstury występujące w grze, od tych widocznych na wodzie, poprzez budynki i jednostki, a na podłożu i jego obiektach typu trawy, drzewa kończąc. Ustawienie tej opcji na najwyższym poziomie powoduje dość znaczną utratę wydajności gry
- niska - 26 fps
- średnia - 20 fps
- wysoka - 19 fps
Ustawienia niskie
Ustawienia średnie
Ustawienia wysokie
Podsumowanie
Poprzednie części miały to coś co przyciągało do monitora na długie godziny. Obecnie otrzymujemy niby to samo, powiedzmy grę po liftingu, ale jednak pozbawioną tego ukrytego wewnętrznego uroku. Pomimo dość dobrze opracowanych elementów rozgrywki i ciekawych nowych rozwiązań odnoszę wrażenie, że twórcom nie udało się w jakiś sensowny sposób poskładać wszystkich wspomnianych aspektów gry w jedną logiczną całość.
Duża w tym „zasługa” dziwnych jednostek, które twórcy zdecydowali się wprowadzić do rozgrywki, a które sporo odstają od całej reszty np. śmigłowce mające możliwość zmniejszania przeciwnika (dość komicznie wygląda tu malutki pancernik trzymany w objęciach promienia zmniejszającego takiej maszyny).
Podobnie jest niestety z całą nacją Cesarstwa Wschodzącego Słońca, którego jednostki, w mojej opinii przekraczają dopuszczalny dla serii Red Alert poziom efekciarstwa.
W ogólnym rozrachunku Red Alert 3 zawiódł moje wyśrubowane oczekiwania. Ale jest to naprawdę kawał solidnej strategii czasu rzeczywistego ze wszystkimi właściwymi dla niej elementami. Jeśli nie będziemy postrzegać tej produkcji poprzez pryzmat kultowej serii, to może ona urosnąć w oczach. Nie jest to jednak łatwe, gdy zdamy sobie sprawę, że jesteśmy świadkami staczania się tak legendarnej serii i coraz mocniejszego przeistaczania się jej oprawy graficznej w przekoloryzowaną, komercyjną papkę, której bliżej do kiczu niż dobrej gry.
Moja ocena: | |
Grafika: | |
Dźwięk: | |
Muzyka: | |
Grywalność : | |
Ogólna ocena: | |
Orientacyjna cena w dniu publikacji testu: do 120 zł | |
Komentarze
27Wg mnie gra ma pewien klimat o ile ktoś jest w stanie odpowiednio na to spojrzeć. C&C:RA nigdy nie był serią całkowicie poważną (może poza jedynką), prezentował inną, skrzywioną wizję rzeczywistości, a do tego w części trzeciej mamy alternatywną wizję alternatywnej wizji ;S Moim zdaniem EA poważnie podeszło do tematu i się postarało, poza tym fani serii często mają sceptyczne podejście do kontynuacji gry wydanej przez inne studio projektowe.
Jedyne co jest IMHO fajne to przerywniki filmowe z tego co widziałem (oczywiście EA-zło nie wypuści dema bo nie). Tak więc pewnie ograniczę się do pobrania promocyjnych filmików z RA3 i tyle.
Robione gry są dla Mas , gdzię grafika i interface gry jest przewidywalny. Grafika w tej grze nie powala - są już hack'i które zdejmują te 30fps ( działa narazie w Tyberium Wars )
Historia jak zawszę pokręcona - brakuje Yuriego ;)