Zapis w formacie JPEG to, mimo coraz powszechniej obecnego formatu zapisu RAW, najwygodniejszy sposób rejestracji zdjęć. Nawet doświadczony fotograf będzie korzystał z formatu DNG tylko w wyjątkowych sytuacjach. Dlatego porównanie zdjęć w formacie JPEG wykonanych w różnych sytuacjach jest najistotniejsze dla wielu z nas.
Zdjęcia wykonane zostały w trybie Automatycznym, co pozwala porównać zachowanie aparatów w trudniejszych sytuacjach oświetleniowych. W jasnym świetle ustawienia były prawie identyczne, w słabszym świetle każdy smartfon pokazał już swój charakter.
Motocykl na placu Bankowym ze słońcem z boku
Pierwsze testowe zdjęcie zawiera dwa trudne elementy - jasne niebo z chmurami i ciemną stronę Harleya-Davidsona. Jest także sporo szczegółów w tle oraz litery na drogowskazie. Niebo sprawiło problem wszystkim aparatom, poradził sobie z nim tylko HTC i Lumia. Ten pierwszy tylko dlatego, że mocno zaniżył ekspozycję reszty kadru. Lumia poradziła sobie za to bardzo dobrze - nie tylko naświetlenie jest idealne, ale i ostrość obrazu - elementów silnika, liter i drzew w tle.
Trudno mieć też zarzuty do zdjęć Samsunga i LG, choć wypadły oczko gorzej niż w przypadku Lumii. Zdjęcie z LG jest czytelniejsze, ale za to mocno przetworzone. I Samsung nie uciekł przed obróbką, jest ona jednak przyjemniejsza dla oka.
Zdjęcie z Huawei może wydać się gorsze niż z Samsunga czy LG, ale w praktyce to kwestia obróbki. Zdjęcia z Huawei zapisane jako JPEGi mają jak najmniej ingerować w naturalność obrazu, ale też dawać spore kontrasty i mocne czernie. Tylko, że to co daje Samsung czy LG, nawet jeśli mniej naturalne, to jest to właśnie to co przyjemnie się ogląda.
Xperiowe zdjęcie na pierwszych dwóch planach jest ostre. Nawet za ostre. I o ile tutaj to nie przeszkadza, to już tło z drzewami i budynkami bardzo dużo na tym traci. Zdjęcie wygląda jakby zrobiono je przez mgłę.
Czerwony ogórek
W tym przypadku wszystkie zdjęcia wypadły dobrze - scena nie zawiera trudnych elementów, a Słońce mocno oświetla wszystkie szczegóły. Jest co prawda przepaść pomiędzy Lumią i Xperią - niestety bardzo dziwny algorytm kompresji jaki stosuje Sony ponownie doskwiera.
Grill na przedzie autobusu, napis ponad szoferką wyglądają tak samo w każdym przypadku. Są tylko inaczej skompresowane, charakterystycznie dla każdego z porównywanych smartfonów.
Przy pełnym słońcu balans bieli nie miał wielkiego problemu. Z wyjątkiem Lumii, która nie tylko w tym modelu ma tendencję do ocieplania kolorów - w sposób widoczny dla odbiorcy.
Plac Zamkowy
Sobota na Placu Zamkowym w Warszawie widziana z wieży to okazja by sprawdzić jak szczegółowe mogą być zdjęcia z porównywanych smartfonów w przypadku prawie statycznej sceny z dużą liczbą ludzi. A dość szerokie ich pole widzenia pomoże ocenić zachowanie się optyki na brzegach kadru.
- gdyby nie przeostrzenie, to zdjęcie z Xperii mogłoby w tym przypadku wypaść najlepiej
- a tak najlepiej ludzi na placu pokazało… HTC
- potem z dokładnością do charakteru obróbki mamy Huawei, Samsung i Lumię
- a zdjęcia z LG G5 na końcu? - i tak i nie, wszystko zależy od tego czy lubimy ich charakter, są szczegółowe, ostre, ale ta kolorystyka, jak z malowanki
- w przypadku dalszych planów kolejność to Huawei, Lumia, HTC i cała reszta, a na końcu ponownie przeostrzone zdjęcia z Xperii. Ponownie zdjęcia z LG są dobre, szczegółowe, ale ta ich kolorystyka…
Po drugiej stronie Wisły
I ponownie widok z z tarasu widokowego przy Placu Zamkowym. Tym razem w kierunku Wisły i Pragi. Most Śląsko-Dąbrowski, Bazylika na Pradze i Stadion Narodowy. Sporo architektury, zieleń i królowa polskich rzek.
- HTC stosuje sprytny zabieg, nie przesadza z kontrastem, co pozwala zachować sporą liczbę szczegółów, podobnie wypada Lumia
- Samsung i Huawei przykładają wagę do mocniejszego kontrastu - efektem jest pewien ubytek szczegółowości. Samsung radzi sobie pod tym względem jednak nieco lepiej
- na zdjęciu z LG mamy ostro zaznaczone krawędzie wszystkich szczegółowych elementów kadru
- zdjęcie z Xperii pokazuje, że sensor potrafi chwytać szczegóły, ale w trakcie zapisu cały ten potencjał przepada poprzez przeostrzenie
Restauracja i kwietnik
Litery na szyldzie, malowane okiennice oraz kwietnik bogato przyozdobiony kwiatami, a także okienko oraz kłódka, to motywy poniższego przykładowego zdjęcia. Takie fotografie w zaułkach, skrytych przed bezpośrednim słonecznym światłem to częsty motyw zdjęć z wakacyjnych przechadzek.
- z kwiatami najlepiej poradziły sobie HTC oraz Samsung, ale…
- to samo można powiedzieć o zdjęciach z Lumii lub Huawei - zależy to od tego czy podobają się nam mocne kontrastowe przejścia
- LG ponownie to ostrość, szczegółowość i ten cyfrowy charakter
- pikselizacja krawędzi to to co rzuciło się w oczy przy znalizie zdjęcia z Xperii X
Pilsner Urquell
Motyw zielonego pickupa, beczek z piwem i zacienionego przejścia na dziedziniec. Az chciałoby się zastosować tu HDR, ale nie ma tak prosto, fotografujemy w trybie standardowym.
- zieleń karoserii najlepiej wypadła w Huawei i LG, potem HTC i Samsung, Lumia pokazała tym razem dziwnie brudne kolory, jednak tradycyjnie już największą odchyłkę barwną wykazała Xperia
- szczegóły na drewnianych elementach najlepiej pokazuje Lumia. Samsung, Huawei LG, HTC prezentują się podobnie - różnice to wynik różnej mocy kontrastu. Najsłabiej znowu Xperia.
Mury Starego Miasta
Ceglana ściana, miliony liści, anteny na brzegu kadru, chmury na niebie i zacieniony narożnik. Ponownie teoretycznie prosta scena, ze szczegółowymi obiektami o różnym charakterze. Zobaczmy jak z takimi problemami poradziły sobie smartfony.
- z murem problemu nie było żadnego
- anteny najlepiej wypadły w Huawei i LG pomimo typowej dla G5 obróbki obrazu
- dalej mamy S7 i Lumię
- HTC i Xperia miały problemy z jakością kadru, co obniżyło ocenę, jednak tylko w Xperii doskwierały artefakty przetwarzania
- widać że sensor w Xperii ma duży, ciągle niewykorzystany potencjał
- fragment z liśćmi to popis potencjału Lumii, HTC oraz Huawei
- Samsung ponownie dał przyjemny w odbiorze i szczegółowy, ale nieco komiksowy doborem barw obraz
- w LG stało się coś nieprzyjemnego - mamy posteryzację kolorów
- im więcej szczegółów tym więcej problemów ma Xperia - liście na zdjęciu stanowią przypominają przeostrzoną bezkształtną masę
Ulica Brzozowa
Spoglądamy w stronę drewnianej bramy i adresu Brzozowa 31/33. Już wcale nie tak jasno, ale od czego mamy jasne obiektywy. Kolejno najlepsze wyniki dały - HTC, Samsung, Huawei, Lumia, LG i Xperia.
- pod względem szczegółowości najlepiej wypada zdjęcie z Lumii i HTC
- tym razem obróbka z LG dobrze współgra ze zdjęciem
- kolory najlepiej wyszły w przypadku Samsunga oraz Huawei, choć są różnice w temperaturze
- Xperia przy tym ujęciu nie odstaje znacząco od stawki
Zapada zmierzch
Gdy słońce już zajdzie światła szybko ubywa, a oprogramowanie aparatów zaczyna walczyć z problemem - czy podnieść ISO, czy jeszcze wydłużyć czas. W tym momencie komfortowo mogą czuć się osoby, w których smartfonach mamy stabilizację obrazu. Huawei, który jako jedyny nie ma tej funkcji, nawet w wersji elektronicznej, musiał ratować się dużo wyższym ISO - całkiem skutecznie.
- mocne przetwarzanie sprawiło, że zdjęcie z LG, które w całości prezentuje się bardzo dobrze, szczegółowo i jest przyjemne w odbiorze, po powiększeniu przypomina mocno akwarelę, jest też dość chłodne kolorystycznie
- ponownie zdjęcie z Samsunga jest bardzo przyjemne w odbiorze, ale jest zbyt miękkie, choć szczegółów nie brakuje
- gdyby tej miękkości brakowało, otrzymalibyśmy to samo co z Lumii. Tradycyjnie mamy tutaj zbyt ocieplone barwy.
- zdjęcie z HTC to coś pośredniego pomiędzy tym co proponuje nam z jednej strony LG (ostrość), a z drugiej Samsung (kontrastowe barwy)
- w przypadku Huawei nie mamy konkretnych konturów postaci i obiektów, wydają się one rozmazane mimo dużej dozy szczegółów, problem może być też pochodną braku stabilizacji obrazu w tym smartfonie
- brak dobrej stabilizacji obrazu i mocna obróbka, sprawiają, że pomimo ISO 400, zdjęcie z Xperii X przy jakimkolwiek powiększeniu wypada słabo.
Hotel Bristol wieczorem
Przyjrzyjmy się szczegółom fasady hotelowej, która została podświetlona o zmroku.
- najlepiej oddane szczegóły mamy na zdjęciach z HTC, Samsunga i Lumii
- Huawei ponownie wypada dobrze, z zastrzeżeniem zbyt kontrastowych czerni
- LG ma szczegółowe zdjęcie, ale zbyt silnie przetworzone, co prowadzi do porcelanizacji kolorów
- obróbka w Xperii jest bardzo agresywna i pomimo 23 Mpix sensora (największa rozdzielczość w stawce) mamy najsłabiej oddane szczegóły i masę artefaktów.
Nocna przechadzka
Gdy zrobi się już ciemno, aczkolwiek w lecie nie jest o to łatwo, szczególnie w mieście, konieczny jest statyw. Zwłaszcza w sytuacjach gdy nie chcemy podnosić ISO próbując jak najlepiej pokazać architekturę.
Zdjęcie kościoła Świętego Krzyża na Krakowskim Przedmieściu doprowadziło do następujących wniosków:
- zdjęcie z Lumii pokazuje dużo szczegółów - jest jednak zbyt jasne, choć na miniaturze prezentuje się najlepiej z wykonanych, a kolory sprawiają wrażenie mdłych
- najostrzej wyglądają zdjęcia z LG i HTC. Zastosowano tu agresywną obróbkę, ale tym razem to nam nie przeszkadza. Są jednak różnice w temperaturze barw. Zdjęcie z HTC jest zbyt chłodne, w porównaniu ze zdjęciem z LG, które wygląda najnaturalniej.
- naturalnie wygląda zdjęcie z Huawei, ale tutaj mamy mniej szczegółów i słabiej naświetlone ciemne partie obrazu
- zdjęcie z Samsunga wygląda ładnie, problem w tym, że jest za ciepłe, minimalnie za mocno naświetlone i tym razem zbyt miękkie, co objawia się mniejszą szczegółowością
- zdjęcie z Xperii przypomina to co mamy na ujęciu z Huawei, tylko że dla Sony JPEG to wszystko co się da zrobić, a Huawei ma w zanadrzu format DNG.
Mocne zbliżenie z miejskim tłem
Kolejna scena, to trzy kwiaty w klombie na tle zabudowy Nowego Miasta w Warszawie. Dodatkowym utrudnieniem było silne oświetlenie zza dachów, które rzucało zachodzące Słońce. Dobre odwzorowanie barw okazało się wcale nie tak proste.
- Lumia tym razem mocno nasyciła barwy, zbyt konserwatywnie podeszła do naświetlenia - zdjęcie mogłoby być jaśniejsze.
- najbardziej neutralnie wypadły zdjęcia z Samsunga, Xperii i LG, obraz jest jaśniejszy niż ten z Lumii, ale tylko na tyle by nie prześwietlić górnych partii obrazu
- Huawei i HTC za bardzo podciągnęły jasność obrazu, prześwietlając elementy w górnej części kadru, pozwoliło to oddać niuanse kolorystyczne na płatkach, ale nie zawsze wygląda to naturalnie, na krawędzie płatków są nawet prześwietlone.
Makro
Jako model makro posłużył nam oset. Warunki nie były sprzyjające, silny wiatr wymuszał długie przerwy pomiędzy ujęciami, późne popołudnie, ale ostatecznie każdy aparat dał radę wykonać ostre zdjęcia.
- największe zbliżenie pozwoliły uzyskać Lumia, potem Samsung i LG - na tyle duże, by tło przyjemnie się rozmyło. Barwy z Lumii są nieco chłodne, Samsung z kolei ma je mocno nasycone, a LG zbyt ciepłe.
- w Huawei mamy nieco mniejsze zbliżenie, a także ciemniejszy obiektyw niż w pozostałych aparatach, co razem przekłada się między innymi na mniej rozmyte tło
- HTC ma jeszcze mniejszy potencjał makro, niemniej ładnie rozmywa tło
- w Xperii uzyskane zbliżenie było najmniejsze. Zdjęcie broni się ładnym rozmyciem tła, podobnie jak ujęcia z Huawei (chyba najprzyjemniejszy bokeh) jak i Lumii
Rozmycie tła i kocie łby w miniaturze
Jak wygląda rozmycie tła w sytuacji gdy motyw jak i tło są blisko obiektywu, a aparat prawie na minimalnej odległości prawidłowego ostrzenia? Jak naturalnie pokazane są kamienie? Odpowiedzią są powyższe zdjęcia.
- pod względem naturalności fragmentu obrazu, który jest ostry, wszystkie smartfony sprawdziły się dobrze, choć każdy nieco inaczej co pokazuje różnice w sposobie kompresji JPEGów. Najlepiej wypadła tu Lumia, Samsung i HTC. W Huawei mamy minimalnie przesadzony kontrast co pogarsza nieznacznie odbiór zdjęcia. Na końcu mamy LG (ze względu na akwarelowy efekt) i Xperię (za dużo utraconych szczegółów).
- rozmycie tła najładniej wygląda w Huawei, potem LG i Xperii. Najsłabiej w tym przypadku zachował się Samsung.
Miejska dżungla
Tak to nie żart, w mieście też potrafi być bardzo zielono i tajemniczo. Te już mocno doświadczone przez czas i wiatr wierzby posłużyły jako motym bardzo bogaty w szczegółowe elementy, w tym przypadku liście. Istotne jest także oddanie szczegółow kory i reakcja sensora w miejscach w zetknięcia się stosunkowo ciemnych liści z mocno kontrastowym jasnym niebem.
- Samsung pokazuje swój typowy charakter, jest ładnie, szczegółowo, z mocno zaznaczonymi przez podbity kontrast krawędziami liści, lekko porcelanowe kolory mimo wszystko mogą się podobać
- również zdjęcie z LG jest bardzo ładne, ale przy dużym powiększeniu gdzieś gubią się szczegóły, a zdjęcie robi zbyt ostre, co czyni obraz podobnym do zdjęcia potraktowanego filtrem akwarela - nie każdy zaakceptuje takie oddanie kolorów, dlatego oceny moga być bardzo różne
- smartfon HTC zaproponował nam szczegółowy, ale miękki obraz o niskim kontraście
- Xperia X nie pierwszy raz pokazuje, że potencjał sensora jest niewykorzystany. Gdyby nie brzydko wyostrzone krawędzie liści i utrata pewnej liczby szczegółow w ciemniejszych partiach obrazu (wynik kompresji), to ocena byłaby bardzo dobra
- Huawei wypada podobnie jak Samsung, ale tym razem zdjęcie wygląda dużo naturalniej niż u konkurenta
- najlepiej wypadła tutaj Lumia, jeszcze naturalniejszy obraz niż z Huawei, a jedynym minusem jest zbyt zimna kolorystyka
W jasnej części kadru pogubiły się wszystkie smartfony, najlepiej broniła się Lumia.
Zbliżenie na materiał
Szczegółowym modelem w tym przypadku została narzuta. Miał być kot, ale nie miał ochoty pozować. Ten przykład pokazuje jak kompresja i przetwarzanie obrazu wpływają na naturalność zdjęć. Każde ze zdjęć, pomijając temperaturę barwną - LG i Xperia dały nam zimne kolory, pozostałe smartfony ciepłe - pokazane na ekranie komputera wygląda bardzo naturalnie. Ale gdy powiększymy je do 100%, wtedy:
- Samsung, Lumia, HTC i Xperia - to kolejność względem realizmu na zdjęciach
- dobrze wygląda też foto z Huawei, jednak dążenie do sporego kontrastu nadało mu lekko sztuczny wygląd - można to spokojnie odzyskać z pliku DNG
- najmniej naturalnie na pełnym powiększeniu wygląda zdjęcie z LG, odpowiada za to zbyt wiele ostrych przejść pomiędzy odcieniami
Panorama
To przykre, ale Lumia 950 XL mimo iż świetnie radzi sobie jako aparat, nie dysponuje trybem panoramy. Co gorsza, w Windows 10 nie możemy już skorzystać z całkiem dobrych narzędzi, które dawało się pobrać ze sklepu Windows. Pozostają produkty firm trzecich, a to już nie to samo - dlatego w tym porównaniu Lumii nie ma.
Scena polna wykorzystana w panoramie ma spore kontrasty, co pozwoliło pokazać jakimi priorytetami kieruje się oprogramowanie aparatów.
- Samsung - tutaj mamy najlepszą panoramę wprost z pudełka, dobrze wyważone naświetlenie, szczegółowy obraz, co jest zasługą dużej rozdzielczości, a jednocześnie niskiej kompresji, obraz o typowym lekko porcelanowym charakterze. Plik wynikowy ma ponad 50 MB.
- LG - panorama wypadła świetnie, mimo dużo mniejszego pliku (tylko 10 MB), mamy jeszcze większa rozdzielczość obrazu (panorama rejestrowana jest tylko w pionowej orientacji aparatu i ma 3 razy więcej pikseli niż w Samsungu), ale problemem jest nieprawidłowe naświetlenie - aparat starał się uratować światła, co wymusza korektę w programie graficznym, jednak po tej korekcie obraz prezentuje się bardzo dobrze
Panorama przed...
...i po korekcie
- HTC - gdyby nie problem ze sklejaniem, ta panorama dostałaby bardzo wysoką ocenę, jeśli jej nie powiększamy wszystko jest w najlepszym porządku, naświetlenie jest prawidłowe, po powiększeniu od razu jednak rzucają się w oczy wspomniane błędy łączenia
- Huawei - podobnie jak w trybie JPEG przy normalnych zdjęciach, także i tutaj mamy niedosyt ze względu na zbyt agresywną obróbkę obrazu - doprowadziła ona do utraty szczegółów, a zachowawcza ekspozycja jest zaniżona o około 1EV. Jednak nawet mimo tego widać, że obraz wyjściowy ma spory potencjał. Rozmiar (w pikselach) jest prawie identyczny jak w Samsungu i gdyby lepiej obejść się z kompresją, za to agresywniej wyostrzyć - efekty byłyby porównywalne.
- Sony - najmniejsza rozmiarem panorama. Dość dobrze naświetlona, choć oprogramowanie poświęciło sporą część nieba by dobrze oddać szczegóły na polu. Problem - podobnie jak w HTC sklejanie zdjęć ze sporymi problemami. Silna kompresja wynikowego pliku dodatkowo psuje ostrość.
Okazuje się, że na pozór już tak dobrze opanowane działanie jak sklejanie panoram może nadal być kłopotliwe dla niektórych producentów. A szkoda, bo każdy aparat ma wystarczający potencjał, by te zdjęcia były co najmniej dobre.