Smartfony, choć nazywane foto-smartfonami, nie są urządzeniami, które służą jedynie fotografowaniu. Filmowanie to również ich potężny oręż, a dzięki coraz popularniejszych akcesoriom jak różnego rodzaju statywy, gimbale, można je sensownie wykorzystać.
Porównanie filmowe obejmuje sprawdzian jakości obrazu przy maksymalnej dostępnej rozdzielczości, test na rolling shutter, sprawdzian w słabym oświetleniu, sprawdzian ogólny w trybie Full HD oraz analiza zachowania przy kontrastowej scenie - wtedy ujawniają się zalety trybu HDR. Dla każdej testowej sceny przygotowałem playlistę z nagraniami z każdego z testowanych smartfonów.
Potoki ludzi na Placu Zamkowym
Pierwsza testowa scena to ujęcie z wysoka na tłumy turystów na Placu Zamkowym w Warszawie. Film kręcony przy silnym wietrze, jednak bez zastosowania statywu. Porównujemy tutaj płynności oddania ruchu ludzi na placu, a także szczegółowość ich obrazu oraz obrazu elementów statycznych. Tam gdzie to możliwe, sceny były rejestrowane w tempie 60 kl/s. Wszystkie klipy mają rozdzielczość FullHD.
W przypadku Samsunga, LG oraz HTC filmy wyróżniają się podobnym charakterem jak w przypadku statycznych zdjęć. Oznacza to, że Samsung Galaxy S7 dał płynny szczegółowy choć miękki obraz o kontrastowych krawędziach. Podobhnie jest w LG G5, ale tym razem obraz nie jest już tak płynny (tylko 30 kl/s). Można za to odczuć lepszą pracę stabilizacji obrazu. HTC 10 tak jak w przypadku zdjęć, dał obraz słabo nasycony kolorystycznie, co może sprawić wrażenie, że nie jest tak szczegółowy jak w LG czy Samsungu. Mimo iż podobnie jak w LG mamy tylko 30 kl/s, obraz wypada bardzo płynnie.
Kolejna w rankingu przy tej scenie, Xperia X, daje również szczegółowy obraz, płynny bo mamy tu 60 kl/s, ale słaba stabilizacja (jest tylko elektroniczna) każe ocenić go niżej niż w przypadku pierwszych trzech smartfonów.
Następna jest Lumia 950 XL, która tym razem dała obraz będący przeciwieństwem zdjęcia. Wydaje się on szczegółowy, ale (pomijając zbyt ciepły balans bieli) jest on przesadnie nasycony. Miękkość obrazu i wspomniane kolory sprawiają, że kontury postaci są bardziej obfite niż w pozostałych smartfonach. W efekcie nagranie zajęło dopiero przedostatnie miejsce.
Na końcu zameldował się Huawei P9. Mimo 60 kl/s i relatywnie dużej płynności, brak stabilizacji uczynił go szarpanym i kiepskim w odbiorze. Dodatkowo kontury postaci i tła są spikselizowane.
Rolowana migawka
Rolling shutter to efekt, który w przypadku wideo doskwiera najczęściej w chwili gdy gwałtownie poruszymy kamera lub szybko będziemy poruszali smartfonem w poziomie, ewentualnie w kadrze pojawi się szybko przemieszczający obiekt. Dlatego trudno jest np. nagrać dobrze wyglądające tory na sąsiednim torowisku, gdy filmujemy je z pędzącego pociągu. Filmy zarejestrowane przy rozdzielczości FullHD i najwyższym możliwym klatkarzu.
Z testowanych smartfonów najgorzej zareagowała Xperia X - efekt był tu najmocniejszy. Pozostałe urządzenia poradziły sobie lepiej, a nawet bardzo dobrze - szczególnie Samsung i HTC. W przypadku LG obraz skacze przy panoramowaniu, co wpływa negatywnie na ogólnie wysoką jakośc obrazu (wyłączenie stabilizacji obrazu w tym przypadku pomogło). W Lumii i Huawei efekt jest dostrzegalny, ale w żadnym wypadku nie doskwiera.
Fontanna na podzamczu
Kolejna scenka, w której możemy sprawdzić jak kamera radzi sobie z dynamicznymi obiektami poruszającymi się w pionie, w tym przypadku strumieniami wody. Ponownie filmy zostały zarejestrowane w rozdzielczości FullHD i najwyższym możliwym klatkarzu.
Oceny są nastepujące:
- Huawei P9 dał obraz bardzo płynny, ładny kolorystycznie, ale pikselizacja sceny czyni ją nieczytelną i kiepską jakościowo
- w LG G5 obraz nie jest tak płynny jak przy 60 kl/s, choć jest szczegółowo i ładnie kolorystycznie. Tym co psuje ogólny obraz jest tendencja do narmiernego przeostrzania. Prowadzi to do postawania artefaktów, które pojawiają się w dynamicznie zmieniających się partiach obrazu
- Samsung Galaxy S7 zaoferował obraz bardzo dobrej jakości, dużo płynniejszy niż w G5, a zarazem pozbawiony artefaktów. Efekt pompowania AF to reakcja na pojawiające się i znikające strumienie wody w trakcie nagrywania
- w HTC 10 szczegółowość sceny jest porównywalna z tą z Samsunga, ale ze względu na 30 kl/s jest dużo mniej płynnie
- Lumia wypadła podobnie jak w scenie na Placu Zamkowym - jest płynnie, ale obiekty są zbyt napęczniałe, dlatego obraz dostaje niższą ocenę
- Xperia X ponownie pokazała, że w wideo radzi sobie lepiej niż przy zdjęciach i to mimo prób wprowadzenia przez oprogramowanie artefaktów w obrazie. Płynnego obrazu przy 60 kl/s się spodziewaliśmy.
Na budowie
Sceny, w których powoli panoramujemy z lewa na prawo lub odwrotnie to częsty typ ujęć w przypadku smartfonów. Zobaczmy jak poradzili sobie w tym przypadku nasi zawodnicy. Filmy zarejestrowano w najwyższej możliwej rozdzielczości.
Widać ewidentnie, że zastosowanie rozdzielczości 4K jest gwarantem wysokiej jakości obrazu w każdym smartfonie. Trudno wskazać jednoznacznie lidera tego porównania. Niemniej najlepszy i najprzyjemniejszy w odbiorze był obraz z Samsunga. HTC, LG i tym razem również Lumia, zarejestrowały również bardzo szczegółowo scenę, ale chwilami zbyt ostrą.
W przypadku obrazu FullHD już nie możemy być pewni dobrej oceny za każdym razem. Zasłużyła na nią z pewnością Xperia X, za to Huawei P9, ponownie pokazał, że filmowanie nie jest jego najmocniejszą stroną.
Detaliczność obrazu o poranku
Tym razem scena testowa to statyczny obraz zarejestrowany ze statywu o poranku.
Te które miały 4K (Samsung, Lumia, LG, HTC) dały bardzo szczegółowy obraz. Najlepiej wypadła Lumia i LG. Filmy z HTC i Samsunga są mniej przeostrzone niż w pierwszych dwóch smartfonach, a przez to trochę naturalniej. W przypadku wideo z Samsunga mamy świetny kompromis pomiędzy naturalną miękkością, a detalicznością sceny. W przypadku 4K z każdego smartfona można być zadowolonym.
W Huawei P9 i Xperii X największą rozdzielczością jest tylko FullHD. Lepiej, i to dużo lepiej, wypadła Xperia X jeśli wziąć pod uwagę rozdzielczość. Huawei P9 po raz kolejny udowodnił, że o ile daje naturalny i dobrze wybarwiony obraz to zbyt miękki by można go uznać za szczegółowy i przyznać mu dobrą ocenę w tym porównaniu.
Detaliczność obrazu w świetle dnia
Podobnie jak w poprzedniej scence każdy ze smartfonów, które filmują w 4K daje bardzo ostry obraz. Różnice dotyczą tego co dzieje się w tle - czyli tego jak jest ono rozmyte i jak smartfon poradził sobie z prześwietleniami.
Ponownie liderem jest Lumia 950XL, która nie tylko dała szczegółowy ale i bardzo naturalny obraz. Nieznacznie słabiej wypadają Galaxy S7, LG G5 i HTC 10. Samsung ma najładniejszy obraz z tej trójki, o mniejszej kontrastowości niż to co proponuje nam LG. HTC z kolei przesadził z ekspozycją, ale szczegółami może konkurować nawet z Lumią.
Cztery razy mniej pikseli na wideo z Huawei i Xperii przekłada się na niższą detaliczność i ocenę. Musze jednak przyznać, że w obu przypadkach można byłoby spodziewać się więcej po FullHD czego dowodem są te same sceny zarejestrowane pozostałymi 4 smartfonami . Huawei lepiej poradził sobie z kompresją, ale jakość filmów z obu smartfonów jest porównywalna.
Szumiące wideo
Przedostatnia scena to ujęcie krzewu w słabym świetle. Ze względu na niewielką ilość światła tryby 60p, o ile dostępne, były nieprzydatne. Wszystkie smartfony rejestrowały w tym przypadku obraz o rozdzielczości 1080p.
Pod względem kolorystyki ujęcia, w którym przeważał kolor zielony, było tyle wersji ile testowanych modeli. Lumia, HTC i LG nasyciły mocno zielenie. Najmniej nasycony obraz dał Samsung, ale obiektywnie rzecz biorąc to właśnie taki mało nasycony kolorami obraz najlepiej odpowiada temu co widziało o tej porze ludzkie oko.
Pod względem jakości obrazu można powiedzieć, że:
- najlepiej wypada Lumia 950XL
- drugie miejsce przyznajemy HTC 10
- kolejny jest Samsung, z którego film ma może mniej szczegółów, ale cechuje się niewielkimi szumami
- teoretycznie obraz z G5 nie jest zły, ale ze względu na mocne szumy jest przeciwieństwem tego co daje Samsung
- film z Xperii pokazuje, że ten smartfon ma nieujawniony potencjał, z kolei wideo z Huawei ponownie jest najsłabsze, aczkolwiek w tej scenie nie jest to aż tak zauważalne
Tryb HDR
Tryb HDR to sposób rejestracji i zapisu zdjęć oraz filmów tak by dobrze pokazać zarówno ciemne jak i jasne elementy kadru. W scenach mocno kontrastowych, gdzie dynamika sensora pozwala skupić się jedynie na tych jaśniejszych lub ciemniejszych motywach, wręcz niezastąpiony. W świecie smartfonów najlepiej z HDRami na zdjęciach już od dawna radzi sobie Samsung. Kroku dotrzymuje mu LG, a także HTC, który bardzo nas zaskoczyl wysoką ogólną jakością zdjęć. Nieco odstaje P9. Z kolei w przypadku Lumii i Xperii nie mogę powiedzieć by HDR był ich mocną stroną.
Zdjęcia zdjęciami, ale HDR działa również w filmach. Co prawda tylko w rozdzielczości 1080/30p, ale czasem lepszy HDR niż dodatkowe klatki czy piksele rozdzielczości.
Z testowanych smartfonów ma go Samsung, LG oraz HTC, czyli te modele, które radzą sobie dobrze ze zdjęciowymi HDRami. W wideo niekwestionowanym liderem okazał się Samsung Galaxy S7. Filmy rejestrowane w trybie HDR wyglądają podobnie jak w przypadku zdjęć, czyli genialnie (nie licząc pewnego spadku rozdzielczości). W LGG5 tryb wideo HDR daje zauważalne, ale już słabe w porównaniu do Samsunga efekty. W HTC nie zauważyłem różnic pomiędzy trybem HDR i bez HDR, ale za to film w obu przypadkach wyglądał tak dobrze jakby zastosować HDR. Mimo braku HDR w wideo dobrze wypadła również P9tka, ale tutaj wszelkie korzyści pogrzebała kiepska jakość obrazu. W Lumii oprogramowanie położyło nacisk na ratowanie nieba, a w Xperii skupiło się na pokazaniu szczegółów w ciemniejszej zieleni.