Pomiaru temperatur dokonaliśmy po godzinnym graniu w grę Crysis 2, przy zamkniętych oraz otwartych modułach ModuVent. Temperatura otoczenia w czasie analizy wynosiła ok. 20-22 stopnie Celsjusza.
Komponenty
Procesor: Core i7 3770K 3,5-3,9 GHz | |
Płyta główna: Gigabyte Sniper 3 | |
Kart graficzna: Asus Radeon HD 7970 | |
Pamięć RAM: Kingston Genesis HyperX 2 x 4GB 2133MHz | |
Twardy SSD: Corsair Neutron GTX 240GB | |
Zasilacz: Enermax Revolution 85+ 920W | |
Radiator: CoolerMaster Hyper 412S |
Sterowniki:
- AMD Catalyst: 12.7 beta
Pomiar temperatur w czasie obciążenia
System „ModuVent” zamknięty
[°C]
Procesor | 49 |
Płyta główna | 44 |
Dysk SSD | 38 |
Karta graficzna | 78 |
System „ModuVent” otwarty
[°C]
Procesor | 46 |
Płyta główna | 40 |
Dysk SSD | 34 |
Karta graficzna | 72 |
Jeden z elementów systemu ModuVent
Jak widać sam demontaż części systemu ModuVent pozwolił obniżyć temperaturę we wnętrzu średnio o kilka stopni. Ubocznym skutkiem było jednak delikatne (ale zauważalne) zwiększenie intensywności szumu generowanego przez wentylatory. Dla pasjonatów overclockingu pozostaje jeszcze jedno rozwiązanie - zamontowanie pięciu kolejnych wentylatorów lub dołożenie systemu chłodzenia wodnego. Taki komplet powinien obniżyć temperaturę nawet o kilkanaście stopni Celsjusza.
Podsumowanie
Obudowa Fractal Design Define R4 to naprawdę udana konstrukcja. W teorii jest równie dobra jak poprzedniczka (R3), ale w praktyce jej użytkowanie było jeszcze prostsze i przyjemniejsze. Kontynuując swoją tradycję producent wyposażył obudowę w system ModuVent, który pozwala zoptymalizować ją pod kątem wyciszenia lub zwiększonego przepływu powietrza.
Dzięki temu możemy w bardzo prosty sposób uzyskać preferowany przez siebie efekt końcowy i pracować w komfortowych warunkach, przy bardzo cichym szumie wiatraków, albo usunąć maty wyciszające z odpowiednich miejsc i obniżyć temperaturę we wnętrzu. Oprócz dwóch wentylatorów zamontowanych fabrycznie, entuzjaści mogą dołożyć też kolejnych pięć, które z całą pewnością poprawią efektywność chłodzenia.
Jakość wykonania i spasowania poszczególnych paneli obudowy jest wysoka - nic nie trzeszczy, nie ma luzów, ani asymetrycznych odstępów, a powłoki lakiernicze są tak dobre, że mogłyby spokojnie stanowić wzór dla innych producentów. Konstrukcja wygląda przy tym elegancko i zachowuje nowoczesny minimalizm. Nie znajdziemy tutaj tandetnych bazarowych chromów, zbędnych światełek i innych błyskotek. Wszystkie elementy mają swoje konkretne zastosowanie, a te niepotrzebne po prostu zostały usunięte.
Obudowę polecamy wszystkim osobom, którym zależy na zachowaniu ciszy w czasie pracy. Dobre wyciszenie to pierwsza i podstawowa cecha niniejszej konstrukcji, ale nie jedyna. Define R4 oferuje też świetną ergonomię i funkcjonalność. Wnętrze możemy dopasować tak, aby zmieścić w nim więcej nośników pamięci lub np. dłuższą kartę graficzną i większy zasilacz. Nie zabrakło też filtrów przeciwkurzowych. Wszystko to w cenie ok. 480 zł.
Podsumowanie | |||
plusy: | |||
minusy: | |||
Orientacyjna cena w dniu publikacji testu: ok. 480 zł | |||
Przeczytaj także: | ||
Zalman GS1200 - obudowa dla entuzjastów | SilentiumPC Regnum L50 Pure Black - test, cena i opinie | Chieftec Flyer FI-01W - test, cena, opinie |
Komentarze
37Jak ktoś wymienia napęd optyczny co 5 minut to może mu się przyda. Jak składam komputer to wolę mieć napędy przykręcone śrubkami, a nie żeby drgały na jakichś plastikach.
Może w obudowach za 1k pln to jest lepiej rozwiązane ale te z którymi się spotkałem to zawsze jakieś luzy miały.
Ja przeniosłem fabryczne wentylatory na górę (!) na wyciąganie i ustawiłem im 5V, na dół wstawiłem BeQuita! ze starej budy, żeby mi nawiewał na grafę. Dodatkowo oba boczne panele, górę obudowy (poza miejscem na wentylatory) oraz przód, tam gdzie był koszyk na wentylatory wyłożyłem grubą matą tłumiącą samochodową i nie dość że temperatury spadły, to jeszcze jest ciszej. Dysków praktycznie już nie słychać, a pionowy przepływ powietrza jest bardziej naturalny niż poziomy przód-tył bo ciepłe powietrze i tak leci do góry.
Także polecam taką modyfikację wszystkim 'zawiedzionym' poza tym maty samochodowe są o dziwo tańsze i lepsze jakościowo od tych dla fanbojów tuningu PCtów.
Jedyne co słyszę do delikatny szum powietrza, który i tak jest zagłuszany przez dwa dyski talerzowe. I to jest jedyna wada, ssłabe tłumienie drgań HDD. I nie ma żadnych problemów z owieraniem boków, wręcz przeciwnie jest to bardzo dobrze rozwiązane.
cos za cos
To oczywista oczywistość (bo 99% obudów z drzwiczkami ją posiada), jednak w R4 brakuje...
Troszkę droga.. trochę będzie się mniej jadło :)
A tak na poważnie, cicha i przestronna.
Dzięki zdejmowanym "panelom" na dyski robi się dużo miejsca, aż zanadto :D
Bardzo fajnie by było z możliwością przeczepienia drzwiczek aby otwierały się na drugą stronę.. pomocne by to było, gdyby komputer stał po naszej prawej stronie a my chcielibyśmy oglądać sobie środek przez okno :)
Mimo to, za to fantastyczne wykonanie, gorąco polecam obudowę.
Fractale są tak proste że trudno jest je zepsuć stylistycznie ale to nie nudzi trochę jak się zmienia z d3 na d4 i nie czuję się różnicy.
Wyzwaniem jest zaprojektowanie obudowy ładnej, ciekawej i nie kiczowatej a są takie. Ja bym tu wyróżnił nie które obudowy Bitfenixa oraz NZXT. Przyjemnie się na nie patrzy są dobrze zaprojektowane i gdybym miał środki chętnie bym się zaopatrzył w któryś z ich produktów.
sam szukam obudowy i fakt Fractal jest dobrym wyborem.
Co prawda ja celuję w XL ale jeszcze Bitfenix Ghost zaczął mieszać wyborem :)
Co do obudowy to jest ładna i nie droga jak na taką jakość. Jedyne co mi w niej nie pasuje to ta brzydka dioda na froncie.