Aurum PT 1000W to kolejny zasilacz FSP, który mieliśmy okazję przetestować w redakcji. Tym razem jest to jednak konstrukcja z górnej półki, której trudno cokolwiek zarzucić jeżeli chodzi o jakość wykonania czy parametry pracy. Niestety, jak to często bywa w produktach z górnej półki, głównym minusem okazuje się cena.
Przetestowany przez nas model oferuje moc znamionową 1000 W, a zatem sprawdzi się jako podstawa rozbudowanych konfiguracji z mocnym procesorem, kilkoma kartami graficznymi i całą baterią dysków/nośników. Dodatkowym atutem jest długie, bogate i całkowicie modularne okablowanie, które ułatwi proces składania komputera, nawet w większych obudowach typu Full Tower. Do pełni szczęścia brakuje tylko półpasywnego trybu pracy wentylatora.
Jeżeli chodzi o elektronikę, tutaj też nie ma się do czego przyczepić. Producent postawił na autorską platformę opartą o wysokiej klasy komponenty. Możemy zatem liczyć nie tylko na bardzo wysoką sprawność energetyczną i stabilne napięcia wyjściowe, ale przede wszystkim na niską awaryjność. Wysoką jakość wykonania potwierdza sam fakt, iż producent udziela na zasilacz aż 7 lat gwarancji.
Zasilacze Aurum PT zadebiutowały na rynku 3 lata temu, przez co w niektórych sklepach już nie są dostępne. Z tego też powodu realna cena jednostek jest wyższa, aniżeli w przypadku podobnych jednostek innych firm – przetestowany przez nas model o mocy 1000 W kosztuje nawet 1300-1400 złotych. Od czasu do czasu można jednak znaleźć oferty w okolicach 900 złotych i taka stawka wydaje się jak najbardziej odpowiednia.
Ocena końcowa:
- wzornictwo
- długie, całkowicie modularne okablowanie
- do tego bogaty zestaw wtyczek
- bardzo dobra jakość wykonania
- bardzo wysoka sprawność energetyczna
- stabilne napięcia wyjściowe
- 7 lat gwarancji producenta
- brak półpasywnego trybu pracy wentylatora
- problemy z dostępnością (i przez to wysoka cena)
Komentarze
7Firmę znam bardziej z kondensatorów audio.