Specyfikacja karty w programie GPU-Z: |
Zobacz zdjęcia karty: |
Parametry pracy i temperatura podczas obciążenia: |
Nasz sampel testowy był taktowany zegarem 915/1502 MHz. Producent podaje, że w przypadku turbodoładowania rdzeń zostaje przetaktowany do 1020 MHz. Podczas naszych testów zauważyliśmy, że było nawet sporo więcej, bo ok. 1070 MHz. GeForce GTX 690 został wyposażony w łącznie 4 GB pamięci operacyjnej - po 2 GB na każdy z chipów.
Wizualnie GTX 690 bardzo przypomina poprzednika, czyli model GTX 590. Wentylator jest umiejscowiony po środku, a długość całej konstrukcji wynosi 28 cm. Pomimo dość skomplikowanej budowy karty, udało się wszystko zmieścić w dwusluotowej obudowie.
Sampel, który dotarł do nas na testy jest konstrukcją referencyjną, jednak modele pochodzące od producentów (m.in. MSI, Asus, Gigabyte, EVGA, Zotac, Palit, itd.) mają identyczną budowę. Niektórzy z nich mają w planie swoje autorskie konstrukcje, ale nie wydaje się, aby prędko zawitały w Polsce. A jak już, to w cenach sporo wyższych niż podstawowe wersje.
Wracając jednak do naszego egzemplarza trzeba dodać, że gabarytowo nie wyróżnia się na tle wolniejszych modeli z jednym chipem. Nie powinno również być kłopotu z pomieszczeniem tego akceleratora w typowych obudowach ATX. Należy natomiast pamiętać o odpowiednim zasilaniu. Akcelerator ma dwa 8-pinowe złącza, co oznacza, że pobiera sporo energii. Zaleca się mieć dobrej jakości zasilacz o mocy co najmniej 650 W.
A co w środku? Pod szczelnie zakrytym awersem zostały wlutowane dwa układy graficzne GK104. Znajdują się one po przeciwnych stronach płytki drukowanej. Przy każdym obsadzono osiem modułów pamięci, które w sumie dają pojemność 4 GB. W centralnej części akceleratora znajduje się 10-fazowa sekcja zasilająca oraz mostek PLX służący do komunikacji rdzeni graficznych.
Ze względu na dużo większe pokłady wytwarzanego ciepła niż w przypadku tradycyjnych kart graficznych, dwurdzeniowy GeForce GTX 690 został wyposażony w odpowiednich rozmiarów system chłodzenia. Składa się on z dwóch komór parowych zespolonych z aluminiowymi radiatorami. Resztę chłodzenia uzupełnia płaski (również aluminiowy) radiator odbierający ciepło z m.in. kości pamięci, sekcji zasilającej i mostka PLX. Umieszczony w samym środku wentylator 85 mm odpowiada za odpowiednią cyrkulację powietrza, które wyrzucane jest poprzez śledź karty na zewnątrz komputera.
Często w przypadku tak potężnych akceleratorów wentylatory pracują na wysokich obrotach, aby szybko odprowadzić nadmiar ciepła. W przypadku GTX-a 690 kultura pracy chłodzenia stoi na przyzwoitym poziomie. W czasie spoczynku szum powietrza jest znikomy - chyba że się zbliżysz na odległość kilkunastu centymetrów od pracującej karty graficznej. Dopiero w grach, gdy karta jest porządnie obciążona i generuje naprawdę spore ilości energii cieplnej, słychać pracę wentylatora. Wówczas poziom hałasu powinien być przez większość graczy w zupełności do zaakceptowania. Dla przykładu, referencyjny układ chłodzący w Radeonach HD 7970 wg nas odznacza się gorszą kulturą pracy.
Pod względem wydajności w schładzaniu referencyjny system spisywał się co najmniej dobrze. Rdzenie graficzne w grach osiągały w testach maksymalnie 75 stopni C. W spoczynku natomiast temperatura chipów oscylowała na poziomie 33 stopni C.
Dostępne złącza na karcie graficznej:
- 3x DVI
- Mini-Display Port
- SLI
- 8+8-pin (zasilanie)
Przekrój budowy karty GeForce GTX 690